Amelka jedzie do domku! :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 14, 2012 21:46 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Niestety wiem o czym mówisz agula76, Amelka jest w bardzo dobrych rękach, lekarz, pod którego jest opieką operował już kilka moich zwierząt i na pewno nie pozwoli Amelce zrobić krzywdy.

Dziś jeszcze konsultował Amelkę z innymi chirurgami, cały czas jesteśmy w kontakcie i jestem przekonana, że zrobią wszystko, aby Amelka była sprawna.

Przykro mi, że Twój kotek musiał tyle przejść... Amelka już też bardzo dużo ma za sobą:(

Ceny faktycznie są kosmiczne, ale jestem w stanie to zrozumieć - chirurgia to dziedzina bardzo trudna, wymagająca precyzji, dośwadczenia i odpowiedzialności. Zwłaszcza, jak ma się do czynienia z takim maleństwem.

Nie przyjmuję takiej możliwości, że coś może pójść nie tak.

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 16, 2012 7:16 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 16, 2012 9:49 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Bardzo dziękujemy! :kotek:

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 16, 2012 9:49 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Bardzo dziękujemy! :kotek:

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 16, 2012 11:58 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Rozmawiałam z lekarzem i jest już opracowany dokładny plan związany z operowaniem Amelki, po konsultacji zostały podjęte decyzje co do strategii działania.

W czwartek lekarze nie usuną odłamanej głowy i szyi kości udowej. Podjęli decyzję, że po usunięciu odczynu okostnowego, który oblepia złamane kości (jest ogromny, przy jej maleńkich kostkach wygląda jak kalafior), połączą za pomocą gwoździ chirurgicznych kikut kości udowej z jej odłamaną główką i szyjką, które pozostały w stawie przywracając jednocześnie kikut na właściwe miejsce. Połączą także przerwane przez niego mięśnie i to będzie koniec pierwszego etapu naprawy kota. Operacja będzie długa i wymagająca niezwykłej precyzji, ale tylko tak uda się małą uwolnić od bólu. Później Amelka będzie przez jakiś czas chodzić w gipsowym buciku unikając dzikich harców i galopów za myszką ;)

Kolejny etap wiązać się będzie niestety z kolejnym zabiegiem, który zostanie wykonany po okresie 8-10 tygodni od pierwszego. Kiedy już kość na dobre się zrośnie, zaprosimy Amelkę ponownie do Wrocławia i wtedy lekarze najprawdopodobniej (ciężko prognozować jak sytuacja się rozwinie, ale takie są plany na dzisiaj) usuną już samą główkę kości udowej po to, aby nie doszło do zablokowania przez nią stawu biodrowego. Przy okazji kolejnej narkozy wykastrują dzieciaka.

Rozmawiałam już z Panią Kasią z Przemyśla, która przejmie opiekę nad Amelką po pierwszym zabiegu jako jej Dom Stały :)
Zgodziła się na taki scenariusz i będzie Amelkę wspierała w powrocie do zdrowia oraz pomagała finansowo w pokryciu kosztów zabiegu na miarę swoich możliwości.

Przyznam, że podejmując decyzję o wyciągnięciu Amelki ze schroniska, nie spodziewałam się aż takich komplikacji związanych z jej leczeniem, ale jestem bardzo szczęśliwa, że uda nam się uratować jej nóżkę i będzie kotem stąpającym po ziemi na wszystkich czterech łapkach :)
Nie spodziewałam się także, że otrzymam z Waszej strony tak ogromne wsparcie. Gdyby nie Wy nie wiem jak poradziłabym sobie z finansami związanymi z zabiegiem. Dziękuję wszystkim, którzy zakupili fanty na moim bazarku, maueczarne za to, że poświęciła swoją piękną biżuterię na ratowanie nogi Amelki oraz Mruczeńce1981 za wystawienie aukcji cegiełkowej. Koszty są ogromne i przerosły moje wszelkie oczekiwania, dlatego ta pomoc wiele dla mnie znaczy.

Przed Amelką jeszcze długa droga do zdrowia, ale najważniejsze, że już nie samotna. Że będzie ktoś, kto będzie ją swoją miłością i ciepłem wspierał na tej drodze. Wierzę, że się jej uda :)

Czarne to zadziory, nie odpuszczają walki nawet w najgorszych momentach. I niech tak pozostanie :)

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 16, 2012 17:35 Re: Amelka, czekamy na operację :)

ciekawa.swiata pisze:Przed Amelką jeszcze długa droga do zdrowia, ale najważniejsze, że już nie samotna. Że będzie ktoś, kto będzie ją swoją miłością i ciepłem wspierał na tej drodze. Wierzę, że się jej uda :)

Czarne to zadziory, nie odpuszczają walki nawet w najgorszych momentach. I niech tak pozostanie :)


Uda się! Nie ma innej opcji! :ok:

A mi proszę nie dziękować. Wierzę, że dobro wraca i wiem, że gdybym ja potrzebowała pomocy to też znaleźliby się ludzie chętni pomóc. Już nie raz to odczułam.

Wielkie dzięki dla Ciebie za wyciągnięcie małej ze schroniska. :1luvu: Tam nie miałaby szans na powrót do zdrowia, a teraz można o jej nogę walczyć.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 17, 2012 13:01 Re: Amelka, czekamy na operację :)

maueczarne pisze:Wielkie dzięki dla Ciebie za wyciągnięcie małej ze schroniska. :1luvu: Tam nie miałaby szans na powrót do zdrowia, a teraz można o jej nogę walczyć.


nie biorę innej opcji pod uwagę.
Dziękuję za miłe słowo, myślę, że właśnie to jest kluczem do sukcesu - taka praca zespołowa.
Ktoś się zajmie leczeniem, ktoś udostępni kąt w domu, ktoś inny pomoże w zbiórce pieniędzy - tylko dzięki połączeniu pracy wszystkich tych osób Amelka dostała szansę na nowe, lepsze życie :)
I to jest właśnie piękne i dlatego warto się podejmować rzeczy z pozoru niemożliwych do zrobienia :)
No bo sama nic bym tu nie zdziałała:)

Podliczyłam dzisiaj dokładnie finanse Amelkowe i wygląda to na razie tak:

WPŁYWY

Z bazarku:
- maueczarne | ekspres | -> 27 zł
- barbarados |myszorki | -> 24 zł
- Kasiaufo |myszorki | -> 18 zł
- as_animali |myszorki| -> 12 zł
- krist |myszorki| -> 18 zł
- ulvhedinn |adresówka| -> 10 zł

dodatkowo:
- JaEwka od Tiama -> 50 zł
- Magda K. -> 120 zł
________________________________
Razem 279 zł


WYDATKI:

już poczynione:
- badania, leczenie, -> 101 zł
karma specjalistyczna
- RTG cyfrowe -> 50 zł

związane z zabiegiem:
- w najgorszym wypadku -> 700 zł
__________________________________
Razem 851 zł


851 - 279 = nadal brakuje nam 572 zł



ale, jeszcze dojdzie ok. 200 zł od Pani Kasi z Przemyśla, nie doliczyłam też pieniążków z bazarku maueczarne (no bo jeszcze trwa) i może dojdzie coś z aukcji cegiełkowej allegro.

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 17, 2012 21:07 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Nikt już do Amelki nie zagląda?

stresuję przed jutrem, strasznieee....

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 17, 2012 21:07 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Nikt już do Amelki nie zagląda?

stresuję przed jutrem, strasznieee....

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 17, 2012 21:12 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Ja zaglądam. I kciuki trzymam za jutro. :)

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 18, 2012 5:06 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Mocne kciuki za dzisiaj :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw paź 18, 2012 7:58 Re: Amelka, czekamy na operację :)

aaa to już dzisiaj to kciuki wielkie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw paź 18, 2012 9:21 Re: Amelka, czekamy na operację :)

dzisiaj, dzisiaj... Amelka już siedzi w mojej łazience (dziś nie mogłam jej zabrać do pracy) i czeka nieświadoma, co przyniosą najbliższe godziny. Wychodząc do pracy zabrałam jej miseczkę z karmą, z której i tak skubnęła tylko kilka ziarenek, i oczywiście podarowałam jej kolejną mysz, uszytą na bazarek... no bo przecież dzieciak musi mieć jakąś zabawkę przez ten czas, jak mnie nie będzie... jak wychodziłam to turlała ją po całej łazience :)

stresuję się tym zabiegiem, jak maturą, ale przecież wszystko będzie dobrze:)

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 18, 2012 9:33 Re: Amelka, czekamy na operację :)

:ok: :ok: :ok: Amelcia
agula76
 

Post » Czw paź 18, 2012 13:39 Re: Amelka, to już dziś...

Amelka już na stole, wieczorem napiszę, jak poszło.

Tymczasem idę obgryzać paznokcie.

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości