Jest absolutnie powalający...!!!
Neigh, mam problem.
Persica szuka DT,a jeszcze lepiej DS.
Panna jest tri, obrobiona (jutro sterylka) i może nawet z posagiem.

(nie, to nie Fiona się wyprowadza od Kotkinsa)
Posag będzie wynosił ok 100 zł na miesiąc, stypendium takie.
KŚ???
Mam doła , MK zupełnie sobie nie daje rady w nowej szkole.
Jestem w takim stresie,że w ogóle nie mogę spać.
MK jest wyluzowany, najpierw odpoczywa, potem uczy się naprędce po nocy a potem przynosi lufę.
Fejsbuczy na potęgę.
Nie wiem, może jest jakaś szkoła o profilu spanie- fejsbuczenie- marudzenie??
Przeniosę!

Podmienili mi dziecko.
Ja chcę ,żeby wrócił mój bystry naukowo synek zamiast tego faceta co wie wszystko najlepiej a potem ma pały...z winy nauczycieli rzecz jasna.
Kryzys zaczął się jakoś tak nieznacznie tydzień temu i mam go w całej rozciągłości teraz.
Hej, są tam jacyś pedagodzy??Niechaj mnie ktoś poratuje!Podpowie coą?Zabrać do innej szkoły??Zmienić profil???Ratunku!!!!
Zanim MK zejdzie na psy, albo na koty.
Albo na złą drogę.
Idę popatrzeć na sufit sypialni.
Życie nie ma sensu.
MK ma kłopoty, Helmut w warsztacie, w dodatku muszę go sprzedać a tak go lubię...
Tylko Leoś mnie pociesza jak umie...znaczy: przychodzi o 4.30 i mnie kocha.Potem o 5.30 kocha mnie Ameczka maluteńka pusieńka...a piękna Fio kocha mnie całą noc, leżąc na mojej głowie.
Felix na moje szczescie kocha mojego tatę, wszak się kotek nie rozdwoi...
Jamnik chrapie.
Małż chrapie (a myslałam,że nie!).
Leon chrapie.
Fiona buryczy.
Amelia pufa.
Jest jak w maszynie parowej.
Mówiłam ,że zycie nie ma sensu..?