Dla kota zmiana miejsca zamieszkania, to ogromne przeżycie i stres. Nowy dom, nowi ludzie, nowe dźwięki i zapachy, nowy rozkład dnia. Kotek nagle znalazł się w całkiem obcej dla siebie sytuacji. Potrzebuje czasu, aby przyzwyczaić się do nowych warunków. W Twoim domu wszystko dla niego jest nowe, stąd jego "zwiedzanie" w domu odbywa się w nocy, kiedy kocio czuje się bezpieczny. Może obawia się nowych hałasów w Waszym domu, które są inne niż te, do których był przyzwyczajony do tej pory. Koty mają bardzo wrażliwą psychikę i na wszelkie zmiany sytuacji reagują stresem.
Pomyśl o Kalm Aid:
http://animalsvet.pl/pl,produkty,pokaz,kalm-aidSpróbuj zachęcić go do zabawy. Dobrze sprawdza się wędka, papierowe kuleczki. Instynkt łowcy powinien zwyciężyć. Zabawę zacznij podczas nieobecności innych domowników, tak by kotek nie musiał się obawiać nagłych hałasów, rozmów, chodzenia.
On potrzebuje cierpliwości i Twojego spokoju.
Mam kotkę, która bardzo niekomfortowo znosi wizyty u veta. Włożona do transportera drze się wniebogłosy. Miałam nawet obawy, że vet zostanie potraktowany z pazura. Okazało się, że lekarz pewnie wziął ją na ręce, tak jak bierze się dziecko do karmienia z butelki, i zaczął głaskać ją pod brodą i jednocześnie do niej mówić spokojnym jednostajnym głosem. Kota niemalże usnęła zrelaksowana.
Piszesz, że mąż nie zaakceptuje agresywnego kota. Czy masz/łaś do czynienia z jakimkolwiek aktem agresji? Może kotek wyczuwa, że nie jest do końca akceptowany?
Nie jestem także przekonana, czy zamiana kotka na innego jest dobrym pomysłem. Dla kotka, który jest u Was, kolejna zmiana w jego życiu będzie następnym stresem. Skłoniłabym się ku braniu go na ręce i głaskaniu w okolicach kocich policzków, za uszkami.
http://baharis.w.staszic.waw.pl/anatomiawsd.php