Dziewczyny proszę pomocy obiektywnie, bo ja już nie wiem, czy ja przesadzam, czy to moja podświadomość, czy już nie wiem co....czy sobie coś wyobraziłam i na to czekam, czy sama nie wiem już co (narazie refleksji swoich nie podam, bo i tak mam mega doła nie związanego z kotami i kocimi sprawami, i może dlatego nie umiem obiektywnie)...postaram się zwięźle
Mam pytanie o Gadżeta...pani chce adoptować go nie 'dla siebie", ale dla rodziców, którzy mają po 78 lat , właśnie przeżyli rozstanie z kotką 18-sto letnią, mają jeszcze 12-sto letniego psa. Dom może być wychodzący lub nie, zależy czy kot będzie preferował. Pani większość czasu spędza u rodziców, sama ma kota i psa... Zaproponowałam, że rodzice przyzwyczajeni są do kota poważnego i statecznego, że może powinni jednak pomyśleć nad kotem dorosłym...pani stwierdziła, że to odpada, bo bardzo przeżyli odejście kici i psiak jest też mocno schorowany, już o niego drżą, dlatego to musi być kociak młody i taki, który wniesie sporo radości i życia do ich domu...Trudno, ale zapytałam, że gdyby nagle rodzice zachorowali nie mogli opiekowac się kotem co wówczas? Po krótkim namyśle pani odpowiedziała, że kota zabierze.
Zaniepokoiło mnie pytanie:
Czy kota ktoś po adopcji będzie sprawdzał w domu?
Czy jak się coś z kotem stanie, to musi jakąś fundację powiadamiać?
Czy kota dowiozę, bo nie mają kontenera?
Poza tym, koniecznie kot na już najlepiej na jutro rano, co wy na to, czy mi rozum odbiera? Czekam na wasze odczucia, czy sa podobne do moich?
edit: wysłałam ankietę, czekam na zwrot
edit2: Zwrot ankiety ze zdaniem, "nie możemy doczekać się nowego członka rodziny, procedura adopcyjna jak długo trwa?" a ankieta wypełniona tak, jakbym miała rozdwojenie jaźni i z kim innym rozmawiałam 30 min a kto inny ją wypełniał

edit3: chyba nie zwariowałam, choć to jeszcze nie pewne, ale właśnie Artur wrócił z pracy i po opowiedzeniu o przyszłym ewentualnym domku Gadżeta pierwsze co powiedział, na co ja nie wpadłam zupełnie a logiczne "To oni kiedykolwiek koty pokazywali lekarzowi, skoro nawet nie maja transporterka????"
Więc chyba nie zwariowałam prawda?
