Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 08, 2012 20:24 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

saintpaulia pisze:Oj Gosiu przyszłam sobie do Ciebie humor poprawić, a tu takie wieści.
Ale to nic, minie na pewno i chłopak będzie zdrowy i piękny jak zawsze.
Obaj będą i Groś i Antoś. Antolek nieszczepiony, a Groś ciągle gluci. Chłopcy razem się bawią, myją, jedzą - podejrzewałabym jakąś wymianę między nimi.
Na pewno będzie dobrze.
Przepraszam, ale w obecnym stanie kiepska jestem w pocieszaniu.
Conva można też strzykawką. Mleczko kocie można strzykawką jak masz, ten rosołek. A przy osłabieniu mój wet zawsze zaleca surowe żółtko z dobrze umytego jajka. Normalnie można 2 tygodniowo. Nazirek dostaje codziennie, bo to jego przysmak.
Ale jak silnie wymiotuje, to lepiej nic na siłę tą drogą, bo tylko się odwodni.
Lepiej już kroplówkę.

Ano widzisz, Ilonka, wszędzie jakis pomór :( .
U Ciebie też niewesoło :( ...

Cześć, Małgosiu :) .

Lidzia, biegunki póki co na razie nie ma, ale rzygał niedawno :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon paź 08, 2012 20:26 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

vipku, on ma panleukopenię stwierdzoną? Nie doczytałam czegoś i piszę spokojnie o rosole.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon paź 08, 2012 20:28 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

MalgWroclaw pisze:vipku, on ma panleukopenię stwierdzoną? Nie doczytałam czegoś i piszę spokojnie o rosole.

Nie, Gosiu, dopiero dziś zaczął biegunkować i wymiotować, wczoraj było okej.
Dziś jak wychodziłam, to co prawda nie zjadł całego swojego śniadania, ale myślałam, że się po prostu przejadł.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon paź 08, 2012 20:31 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

Dziewczyny, ja idę sobie.
Posiedzę z Antosiem, w kocyku go potrzymam, bo chłodno dziś.
Nockę mam z głowy, jakoś nie mogę spać, jak cos się dzieje :( .
Życze Wam dobrej nocy i kolorowych snów :1luvu: .
I do lepszego jutra :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon paź 08, 2012 20:34 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

Małgosia,trzymaj się..
teraz taka pora że prawie u każdego ktoś gluci,choruje..
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon paź 08, 2012 20:36 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

Jeśli kociak tylko wymiotuje, to możliwe, że się czymś przytkał - kłakami, nitkami, frędzlami od dywanu czy kapy... Młode głupie są. Znajomy kot na przykład niedawno kilka dni chorował bo zeżarł hydraulikowi konopie do uszczelniania zaworów, dostał pastę odkłaczającą i jakoś oboma koncami wyszło (i dopiero wtedy okazało się, że to konopie :evil: )
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon paź 08, 2012 21:25 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

Pal licho robote, trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Helvti

Avatar użytkownika
 
Posty: 138
Od: Wto gru 15, 2009 18:28

Post » Pon paź 08, 2012 21:45 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

U mnie niedawno tenże Tuptuś wymiotował, bo się zatkał i było pod kokardkę.
Dopiero po lewatywie przeszło.
Tylko, że tu nic nie wiadomo o co chodzi.
Oby jutro było lepiej.
Ostatnio edytowano Wto paź 09, 2012 10:57 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 08, 2012 23:13 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

doczytałam Gosiu :cry: jak nie urok to sraczka....... :mrgreen: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 23:44 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

Matko, kamari, nie popadajmy w paranoję, nie od razu pp, to już by musiał być mega pech żeby Gosia z lecznicy przyniosła.
Nie leczmy każdej niestrawności jako pp.
Każdemu kotu zdarza się wymiotować, mieć rozwolnienie, ale jest milion powodów, bez przesady że od razu pp i surowica.
Gosiu, jak napisałaś o tych stawach, to ja też od razu pomyślałam o calci.
Ale nie leczmy kota przez net :evil:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 08, 2012 23:58 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

Opowiem moją historię z maleńtasami, które przyszły do mnie miesiąc temu. Może to coś pomoże, nie chcę też być złym prorokiem - absolutnie.
Czasem warto wiedzieć o takich przypadkach, choć to przykre, ale może uratować życie jakiemuś kociakowi.
Trójka rodzeństwa ok 6-7 tygodniowe. Na początku wszystkie miały biegunki, dwa wymiotowały. Dostawały zastrzyki, z kupkami było cały czas różnie. Wiadomo, kotki z dworu, zabiedzone, niedożywione, więc biegunka to rzecz normalna.
Po ok tygodniu nagle jedna koteczka zaczęła kuleć na przednią łapkę. Wystraszyłam się, pobiegłam rano do weta, czy oby sobie coś nie zrobiła. Wetka obejrzała, łapka cała, tylko bolesna. W kolejnym dniu druga koteczka zaczęła kuleć na przednią łapkę. Pomyślałam że to samo, szaleją, więc może się uderzyła, tym bardziej że tej pierwszej nagle przeszło z łapką.
W kolejnym dniu już obie nie kulały. Biegunki jeszcze były u całej trójki, ale kocięta bawiły się i sporo jadły. Późnym wieczorem jedna kotka leżała dziwnie w rogu klatki, wzięłam ją do ręki, a malutka bezwładna i cała upaprana w kupce.
Pojechaliśmy szybko do nocnego weta, malutka była w bardzo ciężkim stanie. Odwodniona i temperatura nie mierzalna. Dostała masę zastrzyków, podskórną kroplówkę i zabrano ją do inkubatora, aby ogrzać i dalej podawać leki w razie gdyby się pogorszyło. Malutka odeszła nad ranem.
Zaraz rano pobiegłam do mojego weta z dwójką "zdrowych" kociaków. Opowiedziałam całą historię. Zaczęto podejrzewać PP. Zrobiono im testy, morfologię, USG brzuszków. Wszystko idealne. Uspokoiłam się, ale całą noc już czuwałam, było ok. Zdrzemnęłam się troszkę, rano zerwałam się zajrzeć do małych i szok.
Maleńka druga koteczka miała to samo co jej siostra. Lecącą mi przez rękę, półżywą koteczkę i zdrowego jeszcze brata zabraliśmy momentalnie do innej wetki.
Maleńka odeszła mi na kolanach w drodze po ratunek. Wetka stwierdziła zgon.
Okazało się, że miała w swojej praktyce dwa takie przypadki, i już wiedziała jak zareagować. Ostatni maluszek dostał natychmiast podskórną kroplówkę z glukozą, Lydium, zastrzyki z wit. B, antybiotyk Ceporex i kazała się modlić, aby mały dał radę. To była prawdę mówiąc loteria, zależało od jego organizmu, odporności i reakcji na leczenie.
Generalnie, chodziło o to, aby wzmocnić jego odporność i pomóc mu w walce z tym podstępnym, rzadkim wirusem.
Jeszcze w domu podawałam mu zastrzyki i udało się. Timonek jest już zdrowym wesołym chłopakiem. Został już zaszczepiony i czuje się doskonale. Ten wirus jest charakterystyczny, objawia się biegunką, wymiotami i dziwnym bólem łapek, ponieważ atakuje stawy.
Nie piszę tego aby wystraszyć, czy też nie sugeruję, że Antoś ma to samo, ale każdy może się spotkać z takim wirusem i dobrze wiedzieć o tej chorobie.
Podczas choroby moich maluszków byłam u trzech wetów i tylko jedna wetka spotkała się z tą chorobą, pozostali nie mieli o niej pojęcia.

Gosiu, mocno trzymam za Antosia, będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Wto paź 09, 2012 9:13 przez iwoo1, łącznie edytowano 1 raz

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 09, 2012 5:10 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

iwoo1, czy ten wirus się nazywa?

vipku, mam nadzieję, że jest lepiej.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto paź 09, 2012 6:01 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

Poprosiłam o wolny dzień.
Trzeba będzie odrobić w niedzielę.
A, kichać to. I tak robota byłaby gówniana.
Antolek słabiutki.
Czekam tylko na otwarcie lecznicy.

Iwonka, no właśnie ja pisałam już wcześniej, kilka dni temu, że Antoś tą łapeczkę w górze trzyma.
A potem przeszło, więc pomyślałam, że zwyczajnie źle stanął, tak szaleją z Groszkiem...szaleli, znaczy się.
No i wczoraj znowu łapeczka w górze.

Są teraz jakies cioteczki?
Bo chcieliśmy o kciuki poprosić.
Już nie raz pomogły.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto paź 09, 2012 6:03 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Najserdeczniejsze myśli przesyłam.

mateosia

 
Posty: 1346
Od: Nie wrz 11, 2011 18:41
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 09, 2012 6:06 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

:ok: :ok: :ok: są dla Antosia :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, januszek, Lifter, Silverblue i 48 gości