wspólne życie - OPOWIEŚĆ NOWOROCZNA

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 07, 2012 20:53 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Cfana ta Cfaniara ;)

Grzeją już u Was?
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 15:59 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Od kilku dni na szczęście grzeją. Jakoś mi pomogło dzisiejsze pójście do pracy, chociaż ledwo łażę. Kaszlę tak, że w nocy nie śpi pół bloku. Bosko. Już sobie nawet syrop z cebuli wczoraj zrobiłam i inhalacje.
No nic, to w końcu przejdzie. Ważne, ze dzieciaki generalnie ok, tylko Jasiu znowu na antybiotyku.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 08, 2012 16:10 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Kamari , dbaj o siebie :(
Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: za wasze zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 08, 2012 16:21 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Zdrówka :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon paź 08, 2012 16:38 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Dziękuję cioteczki :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 08, 2012 20:15 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Może to niezbyt delikatne, ale moze już wiesz co stało się z biednym Chłopaniem?
Myślę, że mimo wszystko warto dzielić sie takimi nawet tragicznymi wiadomościami, bo to buduje nasza wiedzę. Być może kiedys innemu kotu uda sie pomóc.

Dbaj o siebie.
Na kaszel dobry jest okład z kota. Maleńka zwykle uwala mi sie na szyi kiedy jestem chora.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 08, 2012 20:28 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Może nie delikatne i bolesne, ale konieczne - bo jest jeszcze reszta stadka.
Ostateczna przyczyna - tak, jak pisała Iza, niewydolność wielonarządowa. Czekamy jeszcze na posiew (powinien być we czwartek), ale na dzisiaj wg weta - panleukopenia. Mimo szczepień i braku wielu objawów. Dokładnie wet wypowie się po wynikach posiewu.
Dla najmłodszych dziewczynek zamówiłam testy na pp.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 08, 2012 20:29 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Lidka pisze:Dbaj o siebie.
Na kaszel dobry jest okład z kota. Maleńka zwykle uwala mi sie na szyi kiedy jestem chora.

Dziuńka też mi na szyi leżała jak miałam angine
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pon paź 08, 2012 20:32 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

kamari pisze: ale na dzisiaj wg weta - panleukopenia. Mimo szczepień i braku wielu objawów. Dokładnie wet wypowie się po wynikach posiewu.

O matko ... 8O ... Myślałam, że szczepienia chronią przynajmniej na tyle, żeby kot nie umarł jak nawet załapie ... A Chłopaniu miał morfologię robioną? jakie były leukocyty ?
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5638
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon paź 08, 2012 20:39 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Moja wetka mówi, że wszystkie szczepionki dają 98% pewności :( A dodatkowo mogą sie trafiać szczepionki wadliwe, choć nie powinny
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon paź 08, 2012 22:07 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Kiedyś cos takiego niebywale zjadliwego zabrało mi 9 piwnicznych pięknych kotów w 10 dni.
Ostatni zachorował Szeryf w domu. Wyglądało wszystko tragicznie. Myślę, że jego uratował cykloferon,bo zdążyłam go właśnie załatwić i na własną odpowiedzialność podaliśmy.
A te piwniczne jednego dnia nie schodziły do misek a drugiego już ich nie było. Czasem nawet nie zdążyłam podac antybiotyku, zreszta prawdę mówiąc na poczatku nie wiedziałam o co chodzi:(

Trzymam kciuki, żeby reszta była juz zdrowa.
No i Ty oczywiście też.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 08, 2012 22:26 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

pierwszy raz kiedy odeszły u mnie zdrowe wizualnie koty stwierdzono niewydolnosc wielonarzadowa.Objaw taki jak pisałas,drugiemu kociakowi udało sie przed smiercia pobrac krew i wtedy własnie okazało się ,ze mamy białaczkę.Ja wiem,że moze panikuje,ale przyjmujesz Marysia duzo kotów,nie testujesz ich,a wystarczy jeden przypadek i całe stado się zakaża.U nas koty bawiły sie i w mgnieniu oka słabły,albo po paru godzinach umierały nagle.Trzymaj się :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 08, 2012 23:27 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

Bożenko, masz dużo racji. Ja się nie znam na białaczkach, więc jak zadam głupie pytanie to sorry.
Czy krew nie wykaże jakichś zmian w wypadku białaczki?
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 23:36 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

oczywiście, że krew wykaże białaczkę :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21759
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 09, 2012 0:23 Re: wspólne życie - Chłopaniu [']

EVA2406 pisze:Bożenko, masz dużo racji. Ja się nie znam na białaczkach, więc jak zadam głupie pytanie to sorry.
Czy krew nie wykaże jakichś zmian w wypadku białaczki?

moze wykazac białaczke,sa podniesione bardzo leucocyty,ale i inne parametry sa podwyzszone,objawem białaczki może byc nagła apatia,mega sraczka,czy paraliż.Podwyzszone parametry we krwi tez moga byc przy hemobartonelli,czy nowotworze,dlatego warto jest zrobic testy kotom,szczególnie wtedy kiedy bierze sie koty na tymczas.
niestety ja juz szczepieniom nie ufam.U mnie koty testowane,poszczepione ,doszczepione sa chore na białaczkę... :( Koty nie umieraja na białaczke,ale na "niewydolnosc wielonarzadowa,tak jak ma teraz Kornelia-niewydolnosc nerek i watroby...Rumcio niewydolnosc trzustki,wątroby i zab.wchłaniania... :roll:

wiem tez ,że ten lekarz co Marysia tam chodzi stwierdził białaczke u kota kolezanki bez testu,miał złe wyniki i był coraz chudszy.Powiedzial,ze trzeba go uspic.Dzieki temu,ze o mnie pomyslała skonsultowała kota,zrobiła testy i jeszcze raz badania i okazało się,ze kotek nie miał białaczki,a ostra niewydolnosc nerek,dostał leki i żyje :)
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości