Mimi, Albert - W-wa Bielany

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 05, 2012 12:23 Re: Mała Mimi

strongbaby pisze:No nie chciałabym narażać kota na niepotrzebny stres i go oddawać po tygodniu :( Dziś wpadł mi do głowy pomysł DT, może jakiś tymczas nie znalazłby domku stałego i został u nas jako wieczny tymczas :wink:
no_to_klops pisze:Mój TŻ był przeciwny kotu i zły że go w ogóle wzięłam ALE jak go tylko zobaczył i pierwszy raz wziął na ręce zakochał się i Behemcia jest jego oczkiem w głowie :roll:
... na wieść o drugim kocie zareagował podobnie zły że chcę drugiego kota ale widzę że coś w nim już mięknie :mrgreen:

Ale rozumiem że jeszcze nie macie drugiego kota? Mój na pierwszego kota nie zgadzał się przez parę lat... az pewnego wieczoru nie zobaczył gdzieś na fb śmiesznego,słodkiego kociaka, szybko temat pociągnęłam i juz po 10 minutach sprawdzaliśmy na stronie palucha czy są zdjęcia kotków do adopcji ;p Następnego dnia kota była już u nas w domu :1luvu:
Dziś zrobię drugie podejście, trzymajcie kciuki :ok:

aaa pisałam że córka lubi podbierać kocie zabawki, no i wczoraj do zabawy upatrzyła sobie drapak z takim skutkiem że drapaka już nie ma ;/ złamany :crying:

Bardziej miałam na mysli awanture tego samego dnia i odwiezienie kociaka :D Bo tak po tygodniu to juz bolesna sprawa dla wszystkich stron! Ja wiedziałam że jak mój mąż bedzie miał czerwone oczy i się zacznie drapać to kota musze oddać właścicielce. A on 5 lat wcześniej miał objawy uczulenia w jednej minucie przy kontakcie z moim kotkiem w domu rodzinnym. Także wiedziałam że góra po 1 godzinie już będę wiedziała. Minęły 2 lata odkąd mamy SWOJE koty i nikt nie ma alergii :D a teraz to juz wiedzą że tej alergii nie moga mieć bo to ONI będą musieli się wyprowadzić a nie koty :ryk: żarcik :ryk:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Sob paź 06, 2012 10:32 Re: Mała Mimi

Wczoraj przy rozmowie przy :piwa: jakby troszkę zmiękł :D Jestem na dobrej drodze.
Kota lizała mi w nocy włosy 8O Czy ona mnie uważa za kota?

A i pytanie mam ważne... Wczoraj zarzygała mi całe mieszkanie ;/ Niestrawione jedzenie jeszcze z czwartku (znalazłam tam czwartkowy ser żółty). Pewnie po wtorkowym odrobaczeniu. I tu moje pytanie, powtórne szczepienie miała mieć wczoraj, nie poszłam z wiadomych względów. Dziś mija równy miesiąc od pierwszej dawki. O ile mogę odłożyć szczepienie? A może rzygankiem nie powinnam się przejmować i pójść ją dziś zaszczepić? Pliss poradźcie

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Sob paź 06, 2012 12:20 Re: Mała Mimi

strongbaby pisze:Wczoraj przy rozmowie przy :piwa: jakby troszkę zmiękł :D Jestem na dobrej drodze.
Kota lizała mi w nocy włosy 8O Czy ona mnie uważa za kota?

A i pytanie mam ważne... Wczoraj zarzygała mi całe mieszkanie ;/ Niestrawione jedzenie jeszcze z czwartku (znalazłam tam czwartkowy ser żółty). Pewnie po wtorkowym odrobaczeniu. I tu moje pytanie, powtórne szczepienie miała mieć wczoraj, nie poszłam z wiadomych względów. Dziś mija równy miesiąc od pierwszej dawki. O ile mogę odłożyć szczepienie? A może rzygankiem nie powinnam się przejmować i pójść ją dziś zaszczepić? Pliss poradźcie

jeżeli uważasz że wymioty to tylko ,,odkłaczenie się" to leć ja zaszczep . Mówi się nawet ,,rzygać jak kot" - one tak czasem mają, Jeśli ma apetyt, wypróżnia się i nic nie widziałaś w zachowaniu różnicy to chyba nic się nie dzieje. A może zadzwoń do weta ..bo z drugiej strony wymioty żeby się odkłączyć to rzygnięcie RAZ a nie na całe mieszkanie 8O

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pon paź 08, 2012 12:31 Re: Mała Mimi

Lila to raczej po paście było niż z powodu kłaków. Tak mi się wydaje.
Piątkowa akcja się nie powtórzyła, kota wczoraj została zaszczepiona. Oj już wie co to wizyta u weta. Skuliła się w kontenerku, uszy położyła i cała się trzęsła :(
I za miesiąc kolejne odrobaczanie :conf: Wet powiedział, że pasty nie działają na wszystkie robaki i trzeba podać tabletkę.. Już widzę jak jej ją do pyska wkładam :strach:

Sprawa drugiego kociaka troszkę ruszyła do przodu. TŻ powiedział że jak chcę to mi nie zabroni, choć nadal jest przeciwnikiem. Oj cierpliwy on jest dla mnie :1luvu:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pon paź 08, 2012 12:34 Re: Mała Mimi

Moja Ofelia się zakłaczyła kilka miesięcy temu, będąc pod opieką mojego taty. Jak zrelacjonował, "zarzygała mu cały przedpokój". Wogóle dość często wymiotowała, więc w panice robiłam jej badania, ale wszystko było ok. Po sporej dawce pasty odkłaczającej (Bezopet) przeszło jej, na szczęście. Niewykluczone, że twoje kociątko też się zakłaczyło, albo coś jej zaległo w brzusiu. Moze zjadła coś czego nie powinna?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35149
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon paź 08, 2012 12:54 Re: Mała Mimi

Hmm,może żółty ser? :oops: Dostała go w czwartek wieczorem (malutko, serek był pokrojony w malutką kosteczkę, dostała gdzieś 5 takich kosteczek) . W piątek śmieliśmy się z niej że jak kulka wygląda, brzunio miała okrąglutki ale na mokre żarcie się rzucała jak by przez parę dni nie jadła. I wieczorem wszystko wyszło przez pyszczek, razem z tym żółtym serem, wyglądał jak by dopiero co zjadła, a dobę w brzuszku przeleżał, powinien już chyba być strawiony? W sumie to ja nie wiem jak ona to wszystko w brzuchu zmieściła tyle tego było 8O

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pon paź 08, 2012 14:30 Re: Mała Mimi

no to dziwne, widocznie nie gryzła a łykała i może się nie przyjął :)

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Czw paź 11, 2012 9:26 Re: Mała Mimi

Dziś sobie uświadomiłam, że od miesiąca nie przespałam całej nocy :? Chyba muszę zainwestować w zatyczki do uszu (albo kocie tłumik zamontować :))
A tu filmik z serii stara zostaw ten telefon i rusz dupsko do lodówki, nie widzisz że jestem głodna! Heh jak jestem w kuchni to szatan w nią wstępuje :twisted:
http://youtu.be/bWC8YjmMn0I

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Czw paź 11, 2012 9:43 Re: Mała Mimi

strongbaby pisze:Dziś sobie uświadomiłam, że od miesiąca nie przespałam całej nocy :? Chyba muszę zainwestować w zatyczki do uszu (albo kocie tłumik zamontować :))
A tu filmik z serii stara zostaw ten telefon i rusz dupsko do lodówki, nie widzisz że jestem głodna! Heh jak jestem w kuchni to szatan w nią wstępuje :twisted:
http://youtu.be/bWC8YjmMn0I

No co? głodna ślicznotka :ryk:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Czw paź 11, 2012 22:12 Re: Mała Mimi

Lila84 pisze:
strongbaby pisze:Dziś sobie uświadomiłam, że od miesiąca nie przespałam całej nocy :? Chyba muszę zainwestować w zatyczki do uszu (albo kocie tłumik zamontować :))
A tu filmik z serii stara zostaw ten telefon i rusz dupsko do lodówki, nie widzisz że jestem głodna! Heh jak jestem w kuchni to szatan w nią wstępuje :twisted:
http://youtu.be/bWC8YjmMn0I

No co? głodna ślicznotka :ryk:


Moja Tosia z wielkim zainteresowaniem obejrzała filmik. Nie tylko że jest cała czarna to jeszcze z Palucha . Poznał swój swego :wink: . A może to o lodówkę chodziło ? :ryk:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt paź 12, 2012 10:12 Re: Mała Mimi

Swój swego pozna :kotek:
Obrazek

Dziś dla Mimki wielki dzień, trzymajcie mocno kciukole żeby wszystko się udało.

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt paź 12, 2012 10:18 Re: Mała Mimi

...alesz jestem ciekawska :D

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt paź 12, 2012 10:26 Re: Mała Mimi

wieczorem :mrgreen:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt paź 12, 2012 16:04 Re: Mała Mimi

ja i tak dopiero poczytam po 22 :crying:
mam nadzieje że u was wszystko ok.
i za to mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 12, 2012 18:23 Re: Mała Mimi

Coś mi tu nie gra
Obrazek

coś mi tu bardzo nie gra
Obrazek

aaaa intruz
https://www.youtube.com/watch?v=POyCDnv ... ata_player

i nic tak nie zjednuje jak wspólna micha :ryk: łasuch jeden!!!
Obrazek

Kocurek jest milusiński :D Wdrapuje się na ręce, mruczy i jest bardzo odważny. Roboczo nazwany Panem Skarpetką :1luvu:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot] i 624 gości