bubula pisze:Bella poszła dziś do domkuBędzie jedynaczką i już nikogo nie sterroryzuje
co najwyżej zaliże i zamruczy na śmierć czego miałam okazję dziś doświadczyć
Dobre wieści , oj dobre

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
bubula pisze:Bella poszła dziś do domkuBędzie jedynaczką i już nikogo nie sterroryzuje
co najwyżej zaliże i zamruczy na śmierć czego miałam okazję dziś doświadczyć
MalgosiaZ pisze:W ten weekend obchodzimy ŚWIATOWY DZIEŃ ZWIERZĄT .
Wiem ,że bez okazji bardzo wspomagacie nasze Paluszki.
Ale taki dzień powinien być dla nich wyjątkowy , bo to ICH DZIEŃ.
Podzielcie się dobrą karmą , smakołykami , zabawkami. Podzielcie się swoim czasem i pomóżcie w porządkach . Przyjedźcie pogłaskać , przytulić.
Linda potrzebuje jedzenia dla alergików ( i nie tylko ona ) , śliczna szylkretka karmy nerkowej.
Maluszki chętnie zjedzą pyszne paszteciki .Nie ma suchego dla kociąt.
Jak zawsze z radością przyjmę każdą nawet najmniejszą ilość . Sami wiecie ,że z tych drobiazgów zbiera się ogromna ilość . Niech w ten weekend kotki małe i duże jedzą samo dobre do syta.
PODZIEL SIĘ Z PALUSZKIEM !!!
Marta_od_Kropeczki pisze:zoyabea pisze:
Jeżeli tylko taki automat się przyda - mogę wysłać. Mam nówkę, nieśmiganą;)))
zoyabea pisze:Marta_od_Kropeczki pisze:zoyabea pisze:
Jeżeli tylko taki automat się przyda - mogę wysłać. Mam nówkę, nieśmiganą;)))
Pewnie!Super!Masz adres którejś z Nas? Ja jestem niestety kiepskim odbiorcą paczek bo zapominam zaglądać do skrzynki
basia111 pisze:Nie było mnie tu jeszcze, ale tak sobie pomyśłałam, że skoro koculki mają swoje święto, to może by jakieś jedzonko im przesłać.
I pierwsze pytanie - do kogo mam wysłać (zapewne to będzie kurier bo choć mieszkam w Wawie nie dam rady w żaden sposób dowieźć do schroniska). Czy ktoś z wolontariuszy byłby w stanie czekać na kuriera i odebrać? Ja mogłabym odebrać, bo jestem prawie cały czas w domu - ale to jest Białołęka, więc potem transport byłby potrzebny.
Drugie pytanie - czy sierściuchy jadają np JOSERA JosiCat albo BENTO KRONEN Lara Sensitive? Pytam, żeby potem ogony nie wybrzydzały nad miską. A ponieważ to nie są aż tak bardzo drogie karmy, to może bym nawet z 10 kg kupiła i jeszcze może jakies puszeczki, albo cos dla maluchów.
To była jedna sprawa.
Druga.
Mam sporo czasu ogólnie, więc czasem mogłabym wpaść do Palucha. Wprawdzie trochę problemów z nogami. Ale ręce sa i to dwie - więc głaskać, czesać, rozmawiać itp mogę.
Trochę to daleko, ale tam...
Tylko czy jako nie przeszkolony wolontariusz mogę wejśc do kotów z jakimś wolontariuszem?
Jeśli tak, to jakie dni by pasowały?
Trzecia sprawa - to Kot. Dla mnie na własność.
Ale z tym musze sie jeszcze chwilę wstrzymać. Ale będzie. I już wstępnie mogę powiedzieć, że może to być kot/ka dorosły, maść obojętna, może być bez łapki, oka, ucha, ogona (tylko może nie wszystko naraz bo się kocina wykończy. Kot niewychodzący i raczej samotnik.
Ale o tym to później
Póki co, czekam na jakieś info gdzie wysłać karmę (bo chyba na Paluch to nie najlepsze wyjście?)
Zbiorę też trochę szmatek, a jakby trzeba było więcej to mogę na forum osiedlowym wici rozpuścić.
zoyabea pisze:A ja się bardzo cieszę że jest taki ruch w pomysłach.
A propos wieszania torebek na klatkach
może takie http://r.twenga.pl/g3.php?pg=VDs3OTQyNj ... OTIw&dac=4
przyczepione na zaczepy jak identyfikatory dałyby rade?
Obawiam się, że jedna torba ogólna z jedzeniem "specjalnym" może gdzieś się podziać, zagubić lub można o niej zapomniec![]()
A jak będzie wisiała opisana torebka z suwakiem na klatce - to się jej NIE DA ominąć, choć zawsze można z niej nie skorzystać![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 71 gości