
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Joako pisze:Smutno, że z łapką nie jest lepiej, też miałam nadzieję na dobre nowiny. Najważniejsze, że Notka jest w dobrych rękach, wiem, że podejmiesz w oparciu o opinie specjalistów najlepszą decyzję dla kotki. Na razie cieszmy się, że Małej dopisuje apetyt - chyba dobrze jej u CiebieWidziałam na fb deklaracje wpłat od ludzi, ja też dołożę do skarbonki.
strongbaby pisze:Szkoda maleńkiej, bardzo mi szkodaJakiej decyzji byś nie podjęła to najważniejsze jest to co napisała Joako, Notka być może tylko dzięki Tobie żyje
![]()
Bez łapki na pewno na początku byłoby jej trudno ale zwierzątka tak jak ludzie potrafią się dostosować. Ten wesoły kociak jest tego przykładem
http://www.youtube.com/watch?v=zMIBxFtv ... hbsy2DOUow
ASK@ pisze:To fakt.Kot nie zdaje sobie sprawy,że jest "inny".Nie użala się nad swym kalectwem i szybko przystosowuje.To MY patrzymy inaczej i za wszelką cenę ratując to co i tak jest czasem z góry skazane na przegraną. Koty w stadzie też nie zwracają uwagi na kota wybrakowanego.Kot szybko wchodzi w relacje towarzyskie doskonale uczestnicząc w życiu.To nam się serce karje.
Kot to nie człowiek co rozpacza po stracie kończyny.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 577 gości