Moja bezdomna kociarnia... zapraszam na nowy wątek :)

[Szalony Kot]

Masakra, to chyba pies jej szarpnął :/

[Szalony Kot]

Kinia, pełne ręce roboty

[commeta]

Pełne ręce roboty, ale Kinia jak zwykle da radę ;D

[kinia098]

Jednak są 4 maluchy. Czarny, burasek i dwa buraski z jakby rudymi prześwitami, ale nie takimi jak tricolorki. No dziwny kolor mają.

Klatka-łapka stoi już któryś dzień i nic z tego. A kotka- matka Pufki, jest znowu w ciąży.

Maja- prawda, że śliczna ? Czy ktoś przygarnie ją do domu z ogrodem ?

[kinia098]

Kolejne maleństwo, może 1,5 miesięczne.... nie dałam rady mu się przyjrzeć, ale na pysiu miał coś dziwnego. Jakby krew, jakieś strupy ? Pyszczek był dziwny, czerwony. Mały szybko uciekał za siatkę i nie mogłam dojrzeć, co to takiego. Tak czy inaczej- nie wyglądało to dobrze... Kupiłam im dzisiaj puszkę kitekata za 2,79zł. Maluch żyje tam, gdzie 2 kocięta; czarno-biała i buro-biały.

Wydatki:
-2,79zł- puszka Kitekat 400gr,
-2,30zł- bilet,
-4,88zł- 3 saszetki Kitekat,
-75zł- antybiotyki + spray + zastrzyki na świerzba- kotka z rozszarpanymi uszami ( z nadpłat na Perłę ),

Nowe fotki Pufki














Kociaki z miotu, gdzie jest ich 4.








A takiego kota, to jeszcze nie było Nowy pan w stadzie. Oswojony...




Nie wiem, czy już pisałam, ale kotek od pana, któremu pomagałam wysterylizować kotkę i zabierałam maluchy, zaginął.

[kinia098]

To trochę zdjęć tych, którym już udało się pomóc. Tak na poprawienie nastroju, że być może i tym maluchom, które obecnie są bezdomne, zdążę znaleźć dobre domki, zanim spotka je coś złego.

Mamba, która była u mnie na DT. To ta, co miała te wstrętne gnidy. Zdjęcia w misce robione były niedługo po sterylce






Pigunia, która była na tymczasie u Gośki. Jej dwójce rodzeństwa nie zdążyłam pomóc. Pytanie: czy ona na pewno ma dobry dom ?


Zozol i Misia Cóż, zdjęcia mówią same za siebie


















Kicia i Kić, a teraz Pepsi i Fido, które pojechały do Aga.k do Wrocławia






"Moje" śliczne syjamskie siostry, które mieszkają w Słupsku u elzbietamrowin
















No i na koniec.. Chmurka w swoim wspaniałym domku Rozmawiałam dzisiaj z Kariną, Chmurka ma u niej raj W końcu to też specjalnie na jej przyjazd balkon został obudowany, żeby kocia sierotka mogła wygrzewać się na słoneczku










Dodam jeszcze, że kotka szylkretka Birma i jej 3 maluchów, które wiozła chyba Szalony Kot, zmieniły stajnię. Mimo, że pan się przenosił, nie zapomniał o kotach i zabrał wszystkie ze sobą. Jak pisała mi jedna z osób, która go zna, mimo że kociarstwo stajenne, to traktuje je jak swoją rodzinę i już ich nie opuści

U Czarnego, który zamieszkał u właścicielki hodowli psów, wszystko dobrze, poza nawracającą grzybicą na uszkach. Ale jego pani ma już na to patent i radzą sobie Mam dostać zdjęcia, więc wrzucę je kolejną partią

[Dyktatura]

za kolejne udane adopcje.
A kot alkoholik wymiata

[commeta]

dobre piwko nie jest złe ;D

ale Chmurka urosła, a taki szkrabol z niej był :>

[Szalony Kot]

Pamiętam Birmę, spędziła w mojej pracy pół dnia

[kinia098]

Kiedy do nich dzisiaj przyszłam, siedziały ściśnięte, blisko siebie, wtulone...




Kupiłam im puszkę w Biedronce za 1,99zł. Lepsze to, niż sucha, twarda karma
Błagam.. o tymczasy dla nich Żeby chociaż Majka znalazła dom, wzięłabym do siebie kolejnego malucha...

WPŁATY:
- 50zł- Anna Sz., Warszawa,
- 30zł- Szalony Kot

[kinia098]

Tragedia... Koty, koty.. wszędzie koty.

Wczoraj i dzisiaj dowiedziałam się o maleńkich kociakach. Jak się dzisiaj zorientowałam, są z tego samego miejsca. To jeszcze kocie oseski.... Widziałam zdjęcie. Wczoraj słyszałam przez telefon płacz jednego z nich, koszmar. Niby matka do nich nie przychodzi. Serce mnie boli, kiedy pomyślę, że one są tam same, ale nie mogę, po prostu nie mogę. Muszę wyadoptować Majkę i Pufkę, która za cholerę nie łapie kuwety i jej cudowne niespodzianki muszę sprzątać ja albo mama. Dobrze, że ostatnio mama wstała szybciej i tata nie zobaczył kupy w pokoiku na dywanie... Nie mogę jej dłużej już trzymać u siebie. Rodzice jeszcze jako tako zgadzają się na tymczasy, ale jeśli nie robią do kuwety.... jest masakra. Błagam o jakieś miejsce na gospodarstwie dla Pufki.

Koleżanka nie ma dostępu do kotki z rozszarpanym uchem... Pewnie już się okociła...... Jak tylko się czegoś dowiem, to napiszę.

Kupiłam podbierak na giełdzie za 25zł. Na dniach, jak tylko te cholerne wiatrzysko i deszcz ustąpi ( nie wiem, jak jest u was, ale nad morzem pogoda jest tragiczna ), jadę łapać kotkę, która mnie już raz pogryzła. Brzuch jeszcze nosi. Pogryzie mnie czy nie, złapię ją. Karmicielka też ma już dosyć. Rozmawiałam z nią dzisiaj i mówiła, że chyba zwariuje, jak ona się nam znowu okoci..

Kotka od czterech maluchów też już jest kotna. To na pewno nie moje przewrażliwienie. A to kociaki.
Cały burasek, ten jaśniejszy, to kocurek. Ciemnijszy i z białymi dodatkami, to kotki. Czarnego nie udało mi się sprawdzić.
















Jedna z kotek z gospodarstwa- okociła się. Była planowana sterylka aborcyjna, ale nie wyszło.... Z relacji karmicielki wynika, że ludzie pozbyli się kociątek...... Pod koniec przyszłego tygodnia biorę obydwie kotki na sterylkę. Nie czekam już chwili dłużej. To dwa kocięta jednej z kotek. Nie martwcie się, druga też ma odchowane już maluchy. Dwa na pewno.




Nowe zdjęcia Majki. Jest prześliczna, a odzewu zero...








WYDATKI:
-25zł- podbierak,
-1,99zł- puszka Kitty z Biedronki,

WPŁATY:
-100zł- Gayko

[nelka83]

kinia, mam pytanko odnośnie tego podbieraka. To takie cudo "na ryby"? Jeśli tak to jakiej wielkości są oczka w siatce? Pytam, ponieważ u mnie nie ma możliwości na pożyczenie klatki łapki i czytam, że korzystasz przy łapaniu właśnie z podbieraka. Pomyślałam, że i mi takie cóś by się przydało

[kinia098]

kinia, mam pytanko odnośnie tego podbieraka. To takie cudo "na ryby"? Jeśli tak to jakiej wielkości są oczka w siatce? Pytam, ponieważ u mnie nie ma możliwości na pożyczenie klatki łapki i czytam, że korzystasz przy łapaniu właśnie z podbieraka. Pomyślałam, że i mi takie cóś by się przydało

To najzwyklejszy podbierak na ryby Oczka nie są duże, są drobne, ale kot nie ma szans się przez nie wydostać, nawet malutki

Malutkie kociaki bez matki został zabrane. Jednego podobno wziął pracownik hotelu, a pozostałe kociaki trafiły na ranczo.

Kotka z rozszarpanym uchem ma ponoć jeszcze brzuch. Postaram się coś zdziałać w tej sprawie, bo koleżanka zaczyna kręcić nosem na sterylkę aborcyjną....

Mam u siebie czarnego kociaka z czwórki rodzeństwa.

[Dyktatura]

Przepraszam za ot.
Kinia wczoraj napadli na Halinkę i ukradli jej 25 kotów. 10 udało jej się pochować do szaf.

[kinia098]

Przepraszam za ot.
Kinia wczoraj napadli na Halinkę i ukradli jej 25 kotów. 10 udało jej się pochować do szaf.

Koszmar.... nie wiem, co powiedzieć.

Zapraszam do kociaków viewtopic.php?f=1&t=147042