Dziękujemy za komplementy i linki

Trochę poczytałam.
Kupiliśmy mleczko, bo dzisiaj się już nam skończyło te, które Pipi przywiozła razem z kociakami.
Byliśmy u lekarza, dostał leki na miejscu i "na wynos".
Leki:
synolux
diarsanyl plus
fatrogermina saszetki.
saszetka royala gastro intenstinal
Dałam mu saszetkę intenstinala, to zjadł tyle co paznokieć z małego palca. Posypałam mu to fatrogerminą.
Na wieczór podam mu diarsanyl do pyszczka.
A jutro to samo plus zastrzyk.
Jak szłam z nim do lecznicy to miałam dwie bluzy na sobie założone i koszulkę pod spodem. Wszystko osikane !!!

To chyba z wrażenia tak mnie olał

Zapomniałam dopytać kiedy maluchy samodzielnie będą się załatwiały.
Dziewczynka na wieczór albo jutro rano dostanie gerberka mięsnego. Już czas, żebym wprowadzała im powolutku jeden normalny posiłek, to zalecenie weta.