Kot nerkowy dla początkujących, wydanie 1

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro paź 03, 2012 10:57 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Wstawiam wyniki
z dziś - 03 października
Obrazek

z 17.września
Obrazek

Morfologia. Reszta będzie jutro po południu - dostanę mailem. Poszło do Niemiec - ma być całość, łącznie z geriatrycznymi.
Widac różnicę w WBC, ale ja sierota zapomniałam wziąć książeczkę więc nie mozna było porównać. I na to weci zwracali uwagę jako na wskazówkę, że może być coś ... zupełnie innego. Wskazane testy :(
Przynieść kupę z trzech razów, obu kotów.
Natomiast ogląd kota, wygląd krwi - ciemna, gęsta... nie wskazuje na nerki. Morela jest tłuścioch, ma piękne zęby i oczka, gęstą sierść. Trochę matowa i lekki łupież może wskazywac na co innego.
Moczu się nie udało - kicia sie wysikała rano przed 5.00. Pojechała z pustym pęcherzem. Nie zdecydowałam się na zostawienie na kilka godz. na kroplówkę - zrobimy to jak sie nie da inaczej po otrzymaniu reszty wyników.
Jest powygalana - w tej lecznicy pobiera sie krew z żyły szyjnej, więc jest podgolona okropnie bo próbowano z dwóch stron, ale .. żyły się ukryły pod tłuszczykiem. Potem trzeba było jeszcze raz - bo utworzyły się agregaty krwinek; wet mówił, że krew jest taka, że bardzo szybko tworzy sie skrzep [jakoś tak..]. Podgolono pachwinę... to samo co z szyją i w końcu pobrano odrobinę jeszcze raz z przedniej łapki. Nie lubią tego robić, ze względu na kruchość żył i ew. konieczność w przyszłości zakładania wenflonu [zrosty].

Zalecenia żywieniowe - ogólnie tylko suche dla seniorów. Mogą być saszetki.
Nawet dostałam - senior consult stage 1.
Podawać uodparniacz. Tak, może być beta glukan.

Koko - bardzo Ci współczuję i kotce. Trzymajcie się.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 03, 2012 12:10 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Kot jest słabo nawodniony, uważaj z przejściem na suche - już teraz powinnaś go dopajać
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro paź 03, 2012 13:52 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Rozmawiałam z wetem. Stan Tajgusi się waha, ale jest bardzo źle. Mówił mi o obrazie usg nerek, ale nie umiem teraz tego powtórzyć. Jutro chcą jeszcze powtórzyć badania krwi i sprawdzić, czy parametry choć trochę spadają. Jeśli nie będzie poprawy to "rozkładają ręce". W każdej chwili mam się też spodziewać telefonu z lecznicy z prośbą o zgodę na eutanazję, jeśli stan Tajgi się pogorszy.
Chciałabym ją zabrać do domu, a jutro przywieźć, ale nie mogę tego zrobić nawet :cry:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Śro paź 03, 2012 13:57 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Taizu, please, który parametr to wskazuje ? Będę się dopytywać jak pójdę - muszę się podeprzeć.
Nie kłóciłam sie o to suche, ale i tak nie zamierzam na razie zmieniac. Dolewam wody do mokrego. Też pytałam o dopajanie ... ech, właściwie to już mi ręce opadły tak, ze bardziej sie nie da.
Czekam na jutrzejsze wyniki i będziemy decydować co dalej.

Koko, to pewnie żadna pomoc, ale szkoda kotki, żeby w razie czego odchodziła sama... w obcym miejscu. Chyba, ze jest nieprzytomna. :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 03, 2012 14:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Jeśli dobrze wnioskuję po słowach morelowej to trafiła na lecznicę na W. Tamtejsi lekarze, choć złego słowa na nich nie powiem, są ogromnymi zwolennikami karm suchych. I ile bym z nimi nie dyskutowała oni stawiają na suche i koniec kropka. Ja przestałam dyskutować a oni biorą na mnie poprawkę i jakoś się wspólnie bujamy :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro paź 03, 2012 14:06 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Wiem, ale mieszkam 30 km od Kielc. Muszę myśleć o tym, co się stanie, jeśli w nocy przyjdzie kryzys. , Nie ściągnę weta do siebie, niestety. Nie umiałabym też pewnie ocenić, czy już jest ten moment :cry: Możliwe, że naraziłabym ją na umieranie w cierpieniu, może w samochodzie, nie wiem.
Jeśli dostanę taki cholerny telefon (wciąż mam nadzieję, że nie) to będę chciała przy niej być, o ile będzie jeszcze czas. Tak jest chyba lepiej dla Tajgi. Ona też bardzo się stresuje podróżą itd. Nie pomogłabym jej, zabierając do domu.
Strasznie mi ciężko tak zdecydować, ale chyba naprawdę jest lepiej.

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Śro paź 03, 2012 14:15 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Koko, ciepłe myśli dla Was.

Boo - tak, ta lecznica. "jeden rodzaj karmy. Dla seniorów. Żadnych mieszanek i tylko suche" . Ja to bym tak nawet chciała :twisted: - ogromna wygoda, szczególnie przy moich wyjazdach. Ale poczekam - posłucham diagnozy i zaleceń, skonsultuję sie na forum... :mrgreen:
Próbowałam coś o 'nienaturalności' ale mnie przekrzyczeli zbilansowaniem itp rzeczami.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 03, 2012 16:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Koko, tak strasznie Ci współczuję, wiem co przeżywasz, przechodziłam przez to raptem tydzień temu... Powiem tak, moja Lola bardzo się stresowała wizytami u wetów pod koniec, dlatego absolutnie nie chciałam dopuścić do konieczności usypiania jej w gabinecie (oczywiście gdyby bardzo cierpiała musiałabym to zrobić), nawet gdybym przy tym była. Weci zapewniali mnie, że mocznica powoduje otępienie i kota nic konkretnego nie boli, ewentualnie odczuwa dyskomfort. Wolałam więc pozwolić jej odejść w domu, na własnej podusi, gdzie zawsze czuła się bezpiecznie, ze mną tuż obok. Nie da się opisać jak bardzo to przeżyłam, ale tak było lepiej dla niej. Ale oczywiście rozumiem, że mieszkasz daleko od lecznicy i wiem doskonale jak trudno jest podjąć decyzję o eutanazji... Trzymaj się, myślami jestem z Wami i wbrew wszystkiemu mam ciągle nadzieję, że Twoja Tajga z tego wyjdzie.

Tahti

 
Posty: 20
Od: Pt wrz 21, 2012 19:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 03, 2012 17:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Wstawiając wyniki z dziś i sprzed 2-tygodni, chodziło mi głównie o zwrócenie uwagi na różnice w WBC, tak ogromną i jako jedyny parametr, który wzbudził zastrzeżenia. No i to NEU trochę obniżone .. :?
W kocie nie widać różnicy - więc skąd taka różnica w wynikach, ktoś wie?
Mógł sie wirus uaktywnić? Pomyłka w którymś labie?

Sprawdziłam skład tego poleconego do karmienia Moreli 'seniora consult' , napiszę w skrócie odnosząc sie do wartości przytaczanych przez Revontulet..
Odwodnione mięso drobiowe,kukurydza+ gluten z kukurydzy, gluten z pszenicy, włókno warzyw, proteiny zwierzęce, zwierzęcy tłuszcz, pulpa cykorii, olej rybny, olej sojowy, błonnik-łuska i ziarno, odwodnione drożdże, ekstrakt z nagietka [luteina] + parę innych jako źródło glukozy itp.

Procentowo - proteiny 36%, tłuszcz 10%, nieoczyszczony popiół i włókno 7,4 i 5,4 %, fosfor 8g/kg.
Dodatki - wit.A, D3,żelazo, lodine(?), miedź, magnez,cynk, selen.
Nie ma tauryny. :?:
I nie chce mi się komentować.
Oba koty nie chcą tego jeść... :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 03, 2012 18:13 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Bardzo dziękuję za ciepłe słowa i dobre myśli. Ja też, wbrew wszystkiemu, mam nadzieję, że noc minie spokojnie, jutrzejsze wyniki będą choć trochę lepsze i wtedy na pewno zabiorę Tajgusię do domu.

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Śro paź 03, 2012 18:24 Re: Kot nerkowy dla początkujących

I za to bardzo mocno trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 03, 2012 19:17 Re: Kot nerkowy dla początkujących

morelowa pisze:Taizu, please, który parametr to wskazuje ? Będę się dopytywać jak pójdę - muszę się podeprzeć.
Nie kłóciłam sie o to suche, ale i tak nie zamierzam na razie zmieniac. Dolewam wody do mokrego. Też pytałam o dopajanie ... ech, właściwie to już mi ręce opadły tak, ze bardziej sie nie da.

Kotka ma dość wysoki poziom RBC, hemoglobiny i hematokrytu, nie tak wysoki, jak we wrześniu, już w normie, ale wciąż wysoki. Kot chory, nerkowy czy białaczkowy (bo tego myślę, że się obawiasz) nie miałby takich wypasionych wyników. no i chyba sama pisałaś, że krew była "gęsta".
A koty najwyraźniej wiedzą, co w karmie naturalne.

Koko_, bardzo współczuję sytuacji :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro paź 03, 2012 23:09 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Morelowa, mój kot to takie same dziwo. Mało pije, jest gruby. W badaniach krea wychodzi na granicy łącznie z wysokim hematokrytem , hemoglobiną i białkiem bo jak kota głodzę do badania to wiadomo, że przez ten czas nie będzie pił nic a nic.
WBC zawsze ma niskie mimo że w zeszłym roku mieliśmy infekcje e.coli. Podobno opada jak jest miejscowy stan zapalny lub przebyta wirusówka. Futro też mu się dzieli ale jest gładkie w dotyku, lśniące, czasem z łupieżem. Zwalam to na otyłość i niedopicie.

Od miesięcy w posiewach moczu wychodzi coś z niskim mianem czego laby nie chcą oznaczać ani robić antybiogramu. Jak robię dym to mówią ze to nie jest flora patologiczna. Ostatnio Laboklin się zlitował i okazało się ze to nie e.coli której bym się spodziewała ale enterococcus. Jako, że mocz był spod ogona nie wiadomo skąd to. Neska zaleciła na wszelki wypadek urospept (bo żaden wet mi nie da antybiotyku przy takim mianie) i tak sobie na nim jechaliśmy chyba z 3 miechy bo po odstawieniu kotek miewał puste parcia, chwilowe, za pare minut wracał i sikał normalnie. Być może przytyka się kryształkami które tez mamy i się nie wysikują. Mówię o Dilusiu, że jest kotkiem quasinerkowym. Tak naprawdę to chyba głównym jego problemem jest wstręt do wody. Pije sporadycznie a ja dolewam, robię zupy z twarogu choć są dni że mi strajkuje i nie chce jeść tych papek. Czasem podjada suche ale wystarczy przechył w jego stronę żeby zaczęły się problemy z odkręceniem kranika. Jutro zaciskam zęby i idę na nakłucie bo mam dosyć tej niepewności co i gdzie siedzi mimo, że od dr Neski dostałam zgodę na pobieranie moczu z mikcji. Dlatego radze Ci jak będziesz robiła mocz zrobić to w ten sposób bo ja się łapię na lękach że męczę kota a on ma ten badziew np.w cewce lub w d...;) i tak naprawde jedynym jego problemem jest niedopicie a że niedopicia nerki nie lubią wcale mnie to znów nie pociesza... :|
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw paź 04, 2012 8:41 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Przed chwilą dzwoniłam do lecznicy pełna nadziei, że jest lepiej. Niestety, ciągle spada temperatura. Teraz jest 35,3, mimo podanego kilka godzin temu sterydu, w celu podwyższenia. Kotka dostaje oprócz tego przeciwbólowy i przeciwzapalny, glukozę, furosemid, antybiotyk i osłonowy. Na usg widać, że Tajgusia nie ma właściwie warstwy korowej w nerkach (jest bardzo cienka). To prawdopodobnie wada wrodzona. Będzie miała jeszcze pobraną krew, żeby zobaczyć, czy kreatynina choć trochę spadła, ale nie spodziewają się raczej cudów, patrząc na stan kotki i obraz nerek na usg.
Tajgusia leży, czasem tylko pomiaukuje, uspokaja się głaskana...
Mam być raczej przygotowana na najgorsze.

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Czw paź 04, 2012 9:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących

koko_ pisze:(...) Kotka dostaje oprócz tego przeciwbólowy i przeciwzapalny (...) .

Jeśli tolfedine to ona może dodatkowo obniżać temperaturę...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości