Broszka & Company cz.4

[felin]

Hej, przypomnialo mi się, że kiedyś pytalaś o Thrive z zoo+. No więc zamówilam ostatnio i koty mówią, że jest bleee Ale fakt, że ten kurak dziwnie wygląda: jak gotowane mięso kurze w jakiejś ciemno zielonej czy niebieskiej polewie

[Alienor]

Podczytuję, ale nie piszę, bo czasu ciut brak . A grzyby są na Śląsku i Zagłębiu - nawet u mnie na trawniku mamy dorodne sromotniki.

[Broszka]

Podczytuję, ale nie piszę, bo czasu ciut brak . A grzyby są na Śląsku i Zagłębiu - nawet u mnie na trawniku mamy dorodne sromotniki.

Też cierpię na braki czasowe i często nie mam kiedy doczytywać wątków
U nas takich grzybów rzeczywiście też jest sporo

Hej, przypomnialo mi się, że kiedyś pytalaś o Thrive z zoo+. No więc zamówilam ostatnio i koty mówią, że jest bleee Ale fakt, że ten kurak dziwnie wygląda: jak gotowane mięso kurze w jakiejś ciemno zielonej czy niebieskiej polewie

O, dzięki bo właśnie zastanawiałam się czy zamówić na próbę i dobrze że tego nie zrobiłam

jakby tak mieć swoje kury np.Stefanie,Albertyne,Florentyne(takie kurze imiona mi sie skojarzyły) to przeciez nie można dziewczyn zjeść. Kwintesencja końskich kup owsianych,jajo kurzęce jest godne każdego wykwintnego podniebienia.

Kuraki mojego sąsiada są zarobaczone na maksa - widziałam zawartość żołądka i jelit kwoki rozszarpanej przez pustułkę... No nie zjadłabym ani mięsa ani jajek od nich
Gdybym miała swoje kuraki to miałyby swój wybieg i dostawałyby jedzenie, więc żerowanie na końskich kupach i myszach nie byłoby podstawą ich wyżywienia Tylko że swoich kur nie potrafiłabym zabić i zjeść
Jajka kupuję od gospodarza którego kury są szczęśliwe, wolnowybiegowe - ale nie wałęsają się po okolicy i nie żywią czym popadnie. A i tak nie zdecydowałabym się używać takich jajek surowych bo jednak zagrożenie salmonellą jest wyższe w takim chowie
No dobra, kończę ten temat. Trzeba rzeczywiście widzieć to na co dzień żeby zdawać sobie sprawę z różnych aspektów i konsekwencji szczęśliwego życia kury


A futra wygrzewają się na słoneczku

[jasia0245]

Futerka szczęśliwe, korzystają z każdych promieni słonka.

[ewan]

Bleee obrzydziłaś mi wiejskie kury i jajka Kicie fajnie wyglądają w słonku a powiedz Broszka czy Twoje kicie są wychodzące?

[jasia0245]

Ja mam koleżankę, która mieszka też na wsi ale ma super posiadłość, pięknie zagospodarowany ogród, bardzo duży basen w ogóle tam bardzo ładnie nowy dom itp rzeczy. Ma też kurki, jajka jedzą nawet sprzedają ale kurki mają u nich dożywocie. Ma też kaczkę która chodzi ale jej nigdy nie zabiją. Mieli tak dla fantazji dwa kucyki ale już je sprzedali bo za dużo problemów z nimi było. Mam gdzieś zdjęcia z jej obejścia.

[Broszka]

Bleee obrzydziłaś mi wiejskie kury i jajka Kicie fajnie wyglądają w słonku a powiedz Broszka czy Twoje kicie są wychodzące?

Ale wiejskie kury a kuraki mojego sąsiada to nie to samo
Nasze koty przez wiele lat były wychodzące za dnia, w nocy zawsze spały w domu. Od ok dwóch lat już ich nie wypuszczam bo to za duże ryzyko ze względu na choroby np padaczkowa seniorka czy Broszka z niewydolnością oddechowo-krążeniową. Niestety nie udało mi się przekonać żadnej seniorki ani Broszki do wychodzenia w szelkach na smyczy
Ale przyroda nie lubi pustki i całe "zewnętrze" jest zakocone w porywach kilkunastoma kotami wolnożyjącymi

Ja mam koleżankę, która mieszka też na wsi ale ma super posiadłość, pięknie zagospodarowany ogród, bardzo duży basen w ogóle tam bardzo ładnie nowy dom itp rzeczy. Ma też kurki, jajka jedzą nawet sprzedają ale kurki mają u nich dożywocie. Ma też kaczkę która chodzi ale jej nigdy nie zabiją. Mieli tak dla fantazji dwa kucyki ale już je sprzedali bo za dużo problemów z nimi było. Mam gdzieś zdjęcia z jej obejścia.

Ale pewnie kurki mają wolierę lub wybieg - nie latają samopas po wsi i nie śpią i znoszą jajka po krzakach

[jasia0245]

Mają kurnik, swój wybieg, teren ogrodzony, dostają zboże i to co kurka jeść powinna i co najważniejsze u nich mają dożywocie.

[Broszka]

Mają kurnik, swój wybieg, teren ogrodzony, dostają zboże i to co kurka jeść powinna i co najważniejsze u nich mają dożywocie.

No i właśnie tego wszystkiego nasze kury sąsiadowe nie mają

[morelowa]

Głównie tego dożywocia nie mają

[Broszka]

A tak odchodząc od kuraków naszego sąsiada...
Nasi przyjaciele prowadzą warsztaty tresowania kur
Tutaj można o tym przeczytać: http://kliker.rancho-stokrotka.com/warsztaty.php


Poskarżę się trochę... znów kregosłup mi nawalił
Skoro świt zwoziliśmy z TZtem słupki z rozebranego ogrodzenia i chciałam mu pomóc ładować je na przyczepę bo spieszył się do pracy - oczywiście przeciążyłam się i teraz nie mogę się ruszać
A miałam dzisiaj zaczynać pakowanie i przenoszenie gratów bo za tydzień wchodzi w końcu ekipa robić remont... Zła jestem na siebie strasznie

[jasia0245]

Broszka życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Jak wynika z tego filmiku to kurki można dużo nauczyć.

[Beasia]

Broszeczko, współczuję bólu kręgosłupa Uważaj na siebie!

[Lilka Mrau]

Oj ja wiem co to ból kręgosłupa....a z moją tuszą to straszne przeklenstwo...trzymaj sie

[morelowa]

Gdyby to coś miało pomóc to skarż się dowolnie długo My będziemy trzymać te tak popularne kciuki - może Ci pomoże??
A poza tym wykaż się rozsądkiem, mądrością i dobrym sercem dla siebie - I UWAŻAJ NA SIEBIE!