Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 02, 2012 20:28 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kasia89 pisze:
aange pisze:
mar_tika pisze:Ja się kompletnie na sprawach remontowych nie znam więc czekam na opinię fachowca :wink:

ja nie pamiętam nazwy tego czegoś, bo bym poczytała na necie
w sobotę ja montowałam półki a Basia malowała i myślałam że wie co robi. Dopiero teraz myśle że trzeba było wymyć to porządnie przez malowaniem :P
w czwartek ma Bono iść a w poniedziałek Izi

:D :D :D
Cieszę się, że moje reklamowanie coś dało nareszcie :) Jednak uporczywe podrzucanie ogłoszeń działa :mrgreen:

Bono został znaleziony na tablicy zapewne, bo był tam ostatnio klikany i ktoś 2 razy odsłaniał numer. Czyli jak widać tablica górą :)


No powiem że zaczyna się coś dziać w adopcjach i to zapewne jest zasługa ogłoszeń :ok:
Jest domek chętny na Pafnucego i to domek z polecenia.Jutro będę tam dzwoniła :)

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto paź 02, 2012 20:32 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

o dobrze wiedziec to zaczne tak robic dzieki :ok:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto paź 02, 2012 20:46 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

cześc dziewczyny....co z Łezką i Nono??? byli dzis u lekarza???
agula76
 

Post » Wto paź 02, 2012 20:52 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

To od początku (bo wiem, że większość już wie, ale napisać trzeba):
Glutek - jest na diecie, z tego co pamiętam to raz dziennie dostaje: Fortekor (pół tabletki), Ipakitine (duża miarka), immunodol, Unidox (cała tabletka, herzpl proszę popraw mnie jeśli się z czymś mylę). Suche jedzenie dla Gluta jest w wielkiej torbie na której pisze "Gutek". Rozpiska jest na tablicy, Gutek jest w boksie. Nie za bardzo mu się to podoba, przytulaśny jest jak za starych dobrych czasów, ale języczka mi nie pokazał jeszcze ;)

Nono -nakłuty brzuszek, brak płynów w jakie brzusznej, nie ma Fip. Więc możemy odetchnąć... :|
Pani zasugerowała alergię pokarmową, trzeba będzie zmienić suche, Pafek też koło ucha ma taką rankę jak Nono. Zmiana antybiotyku na Synargal (5 zastrzyków poda Marzenka), dostał odrobaczenie milbenaxem (drugie pół tabletki za 2 tygodnie - jest również u Marzeny), oczy kropimy gentamycyną (to też zrobi Marzena). Kontynuować immonodol.
W skrócie: my dajemy immunodol, resztę robi nasz polowy medyk Marzena.

Bono i Bonifacy mają okropną biegunkę - w sumie bardziej wylewa im się brudna woda, bo trudno to nawet nazwać biegunką :|

Łezka nie była u weta, bo dr Kostrzewskiego nie było dziś od godz 16. Basiu co z lekami dla Łezki? Czy mogłabyś zarezerwować operację na wtorek? Doktor K. powiedział że będzie zabiegany niemiłosiernie, więc musimy się wbić w terminarz. Było powiedziane, że wtorek następny, spróbujmy tak też zrobić. Hidi załatwi transport rano, ja i mania odbierzemy ją wieczorem.

Yoko - herpies pod brodą, identycznie jak moja kotka miała.

Skończył się płyn do dezyfekcji boksów, chyba że jest jeszcze gdzieś, gdzie ja nie wiem. Temu nie wyczyściłam transporterka, przepraszam :oops:
Antybiotyk dostaje tylko Łezka, wg mnie oprócz Nono, wszystkie kociaste bawią się ok. Choć oglądałam tylko Pafnucego, ale Houston i Flo kicały i się biły, ogółem w dobrych kocich humorkach :kotek:
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 02, 2012 20:59 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Czy jesteście pewne że Glut ma brać całą tabletkę ?Monika mówiła że 1/2 tab jest na 5 kg kota.
Moje maluchy dostawały 1/4 i to dość obskrobaną :roll:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto paź 02, 2012 21:01 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Nie jestem pewna Unidoxa, dlatego proszę herzpl o sprawdzenie, moge zadzwonić jutro i spytać weta.
Ah i zapomniałam dopisać, żebyście nie przerazili się łysym brzuszkiem u Nono, bo miał wygolone futerko do zabiegu.
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 02, 2012 21:05 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

mar_tika pisze:Czy jesteście pewne że Glut ma brać całą tabletkę ?Monika mówiła że 1/2 tab jest na 5 kg kota.
Moje maluchy dostawały 1/4 i to dość obskrobaną :roll:

ja dawalam glutowi 1/2 tabletki

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto paź 02, 2012 21:22 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Ok, więc Glut - połowę tabletki Unidox.

Po rozmowie z Basią: Łezka jedzie na operację w środę. Manusan jest rozrobiony w słoiczku z bierzącymi lekami (ten różowy płyn którym czyściliśmy uszka Józince), teraz przemywamy nim ranki u Nono i Pafnucego, oraz czyścimy "czarny brudek" u Yoko, który jest pod brodą... wygląda jak ziemia, po prostu przemywamy, ale nie na siłę, żeby nie robić ranek, tylko przemyć.
Aange czy mogę cię prosić o uzupełnienie medycznej strony w sprawach Gluta i różowego płynu...
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 02, 2012 21:51 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Dzięki Daga za info. Jeżeli ktoś by mógł zahaczyć o Katowice do Dr Kostrzewskiego po cykloferon? Dobrze zrozumiałam?

Co do trawy i meblościanki, to jeżeli tylko Paweł będzie w tym tygodniu to na pewno wszystko zrobi :wink: Najdalej w przyszłym tygodniu :) Niestety wydaje mi się że jednej rzeczy nikt nie przemyślał. "Guma" jest na dach po którym nikt raczej nie chodzi na co dzień. A po schodach kilkanaście razy dziennie ktoś drepcze.

Strona www jest robiona. Nie da się wyznaczyć komuś daty jeżeli robi to czysto charytatywnie. Ważne że Kuba coś działa w tym kierunku. Strona powstaje od podstaw. Zapytam co z serwerem bo szkoda by Karolina opłacała coś co nie będzie funkcjonować :| Jest w rękach profesjonalistów, więc na spokojnie.

Łezka jedzie w środę na zabieg w ok. godz. 10.

Cieszę się że Nono nie ma Fip-a (póki co i oby tak dalej).
MIKUŚ
 

Post » Śro paź 03, 2012 5:57 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

w którym boksie jest Gutek? Czy Ipakitine podajemy obojętnie czy rano czy wieczorem i czy dobrze pamietam że z mokrym żarciem?
Super że Bono ma srakę bo miał jechać jutro do domu- jestem za tym żeby go natychmiast dać do nosku( może byc ten który zajmowały na przemian Yoko/Walerka) i zacząć go karmić suchym podpisanym "maluchy od Wiiwii" bo ona była dla biegunkowych
Na jaką karmę przerzucamy Maluchy? Kto ma ją kupic i kiedy?

Basia wiem że jeśli ktoś coś robi za friko to trudno miec duże wymagania, ale minąl równy miesiąc i dalej jesteśmy bez strony a w zanadrzu mamy 2 osoby, które też są w stanie to zrobić za darmo a nam strona jest potrzebna więc może jeśli Kuba nie ma czasu to skontakuje się z kolegą Marcisz lub Victora i przekaże im robotę.

Jeśli trawa ma wylądować na przedsionku to musimy miec odkurzacz, bo po paru dniach na trawie będzie syf- wg mnie najpierw odkurzacz na kociarni potem trawa
wiem wiem czepiam się ale jak się ktoś czepia i marudzi to inni spinaja tylek i wszystko idzie powoli do przodu więc padło na mnie że jestem "nadworną Czepiaczką":P

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Śro paź 03, 2012 7:05 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Angelika chodzi mi tylko o to że każda następna osoba będzie potrzebować czasu na zapoznanie się z tematem. Nie sądzę by ktokolwiek siadł i zaczął od razu robić Nam stronę, bo go o to prosimy. Skoro już to Kuba ruszył, zaczął działać i zadeklarował że to robią i już działają to myślę że sukces. Nie mam pojęcia jak długo się robi taką stronę ale na pewno nie jest to 5 minut. :wink:

Trawa spokojnie, odkurzacz jedzie z Rzeszowa :wink:

Maluchy będą na purinie vet HA (antyalergiczna, korzystnie wpływa na pracę jelit i zaburzenia wchłaniania - Aluś był na Niej 6 miesięcy i obecnie jest olbrzymem kocim i 0 jakichkolwiek problemów). Trzeba ją zakupić, ale żeby ją zakupić trzeba ją zamówić, i tak w kółko. Jak widać da się wszystko zrobić jak się ma kasę. Jak myślimy jak, gdzie taniej co załatwić to zawsze min. 2-3 dni to zajmuje. Karma będzie ale trzeba poczekać do piątku.

Byłabym za tym by Nowi ludzie wiedzieli że ma bieguna i może pójdą do weta z Nim. Na pewno na kociarni jest preparat na biegunki over zoo "speed....". Proszę zacznijcie mu to podawać.
MIKUŚ
 

Post » Śro paź 03, 2012 7:05 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

aange :ok: ktoś musi
w ogóle bardzo mi się podoba że jesteś konkretna.

Ja się teraz przyczepię do Nono.
FIPa nie ma, ale coś innego ma, nie wiadomo tylko co. Jeśli ma nadal robaki, powinien coś wykupkać - dobrze by było przyglądać się jego "produktom" i do tego robić użytek z oleju parafinowego, jeśli nie pójdzie.

Alergia pokarmowa? Myślicie, że to możliwe?
Chcę przypomnieć, że jeszcze przed moim wyjazdem dwa koty miały ranki na karku. Na pewno Bono i ktoś jeszcze z woliery, nie pamiętam kto. Yoko chyba. Basia mówiła, że to po iniekcjach. Ale z tego co czytam, Pafek ma takie za uchem.

A propos, Martika, co to za domek dla Pafka? Są inne koty? (trzymam kciuki za towarzystwo)

Basia, kilka postów temu napisałam, że posłałam forsę na małych.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Śro paź 03, 2012 7:22 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Miejsca które mają być pomalowane tą gumą powinny być wcześniej oczywiście zamiecione a później zagruntowane stosownym specyfikiem który o ile pamiętam także był dostarczony do KP , grunt należy rozcieńczyć dodając do niego tyle samo wody a później pomalować tym przeznaczone do zagumowania miejsca i dać temu czas do wyschnięcia najlepiej około 24 godzin . Samą gumę najlepiej nakładać cieniutką warstwą a dopiero po jej wyschnięciu nakładać kolejne w celu uzyskania grubszej warstwy , oczywiście im cieplej tym proces schnięcia przebiegnie szybciej . Gumą były pokrywane różne przejścia , schody wejściowe do budynku biurowego gdzie ruch był na pewno dużo większy niż w wejściu do KP i nawet po ostrej zimie , posypywaniu tych schodów solą , odkuwaniem z nich lodu nie wpłynęło to na ich estetykę nie mówiąc już o jakimkolwiek obłażeniu gumy z pomalowanych nią powierzchni .

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro paź 03, 2012 7:26 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Basiu czy cykloferon nie może być zabrany w dniu operacji Łezki?
Tak- Glutkowi do mokrego, tylko ten proszek też, jak ktoś da rade do pysia dawać tablety, to myślę, że wszystkie 3 dodać do mokrego można, tylko ustalmy która zmiana to robi, żeby nie było zamieszania (leki są w koszyku z bieżącymi lekami). Glutek jest w boksie 6. W dwójce jest Yoko, teoretycznie ten boks jest wolny, tez jestem by dać bono do boksu z jedzeniem lepsiejszym. Trzeba wyjąć kenel dla jednego z agresorów (Yoko/Walerka).
Spotkałam pania co by chciała Pafnucego, jest to miła dziewczyna i mieszka niedaleko kociarni. Kotów innych nie ma.
Napiszmy kartkę na boksie Nono, żeby kupalki obserwować, bo dostał tabletkę na robaki, więc jak coś się będzie działo, to jesteśmy "w domu".
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 03, 2012 8:01 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

nie ma żadnego kenela na kociarni
1 jest u Pary od Łezki, 2gi u Marzeny a 3ci chyba u MArtiki
Gutkowi wszystko niech będzie podawane rano

Bono- wiadomo że do jutra biegunka mu nie przejdzie, ale możemy coś zdziałać (boks i karma) żeby mu się z doopala nie lało, bo nikt go w takim satnie nie weźmie

podejrzewam że ta biegunka to skutek połączenia mokrego w sobotę i potem kiełbasek więc chyba jeśli chcemy rozpieścić w weekend kociaste to należy napisać że ktoś im dał w sobotę lub niedziele(czyli dni, w których nie dostają mokrego) coś gratis żeby kolejna osoba ich nie rozpieszczała, bo później mamy biegunkę na własne życzenie

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 732 gości