Z piekła rodem... Foster ['] Fotki od s. 94 :)

Jeż śliczny :1luvu:

A kurczę Foster dalej licho... Oby mu się jak najszybciej polepszyło choć troszkę

Jemu szkodzi wszystko poza mięchem

Jestem na 100% przekonana, że ostatnio zaszkodził mu Pro-Kolin - bo ostatnia biegunka zaczęła się po tym i od takiej właśnie mazi w tym kolorku, tylko rzadszej.
Dziś rano dostał Calo-peta - znowu tragedia w kuwecie...
Masakra z tym kotem

**Adopcje: 12 >>**

Odpuść sobie Olga różne wynalazki.Nie warto.Bo więcej potem problemów. Z Żukiem tak mieliśmy.

No to już sobie odpuściłam

Po Convie nie ma problemów, więc nie sądziłam, że po Calo-pecie coś się zadzieje. Zresztą ta ostatnia biegunka, to w zasadzie też pierwsza tak poważna. Do tej pory to czasem się zdarzały brzydsze kupy w kuwecie, ale to jednorazowe wypadki były. Raczej dziwne, że zazwyczaj robi ładne kupy - ma przewlekły stan zapalny jelit.
Z Convem ten problem, że ostatnio jest kompletnie niejadalny :roll:

I mleczny, i mięsny.
Teraz na topie jest Felix. O ile kotek łaskawy. Bo jak niełaskawy, to wyłącznie mięcho :roll:

Ale tylko w towarzystwie :twisted:

Muszę wymyślić coś do suplementacji tego mięcha, bo na samym to daleko nie zajedziemy.

Wczoraj miał dzień dobroci dla Dużej i pozwolił sobie podać leki i kroplówę bez najmniejszych problemów (poprzednio poszło z 10 igieł) :roll:

Teraz co drugi dzień mamy małą kroplówę - głównie po to, żeby się bąbel zrobił i było w co wpuścić Ornipural i witaminę B12.
Trzeba działać szybko, bo u niego ten bąbel to tylko kilkanaście sekund zanim spłynie sobie do łapek :roll:

Choć jest chyba odrobinkę lepiej.

Rano nawet pojadł ciutkę