KOCIA Chatka

[Dorota Wojciechowska]

Uprzejmie donosze że ta oto wyżej Niusława ma juz DS
Swoją jedyną Duzą 3 pokoje z balkonem osiatkowanym.
Niuniusia narazaie (po ponad tygodniu , oszołomiona przestrzenią nadal jest troszke mało spontaniczna ale pani jest wyrozumiała
W sobotę najprawdopodobniej pojade podpisać umowę adopcyjną , ale Niuniusie można już wycofać z ogłoszeń adopcyjnych

[wiesiak]

Dorotko cudowna wiadomość że Niusia znalazła swój i tylko dla niej wymarzony domek

[Mara S]

Przynajmniej jedna dobra wiadomość To teraz możesz Dorota wziąć Lulu albo Sroczkę na DT

[wiesiak]

BARDZO PROSZĘ NAPISAĆ KTO I LLE ZOSTAWIŁ PIENIĘDZY NA VINCENTA (DEKLAROWANE )
Marta sprawzała ze są jakieś pieniądze ale bez kartki .
Marzena pamietam że pisałaś że zostawiłaś 30 zł -czy napisałaś karteczkę ze swoim nazwiskiem i ze to na Vincenta

SZCZEPIONKA DLA VINCENTA

GOSIA KOT -deklarowała 50zł-dała 50zł
BEATKA -DEKLAROWAŁA 20ZŁ-dała 20zł
MARLENKA -DEKLARUJE 50ZŁ -ma dodać 40złdała10zł
DOROTKA -DEKLARUJE 50ZŁ
IWONKA -DEKLAROWAŁA20ZŁ
JAK COŚ ŻLE ZAPISAŁAM PROSZĘ O ZAWIADOMIENIE MNIE

Na dzień 23 .09.2012 r było zebrane 80zł zadeklarowanych jeszcze do dania 110zł

Za dwie dawki zapłaciłam 98 zł . . W piątek ma dostać 3 dawkę i osoba która pojedzie musi za to zapłacić .

[Dorota Wojciechowska]

Jak wkladalam w niedziele swoje 50 zl dó woreczka na szczepionke to bylo tam juz 2x30 zl i byla kartka od kogo i na ta kartke sie tez dopisalam. Czyli w niedziele bylo tam 110 zl

[Cookie1706]

MARLENKA -DEKLARUJE 50ZŁ -ma dodać 40złdała10zł

Dałam już 30,00 przez Iwonke, jutro dołożę resztę, czyli 10 zł.

[Alienor]

W lekach dałam te 30 zł - w fioletowej kartce z napisem, że Alienor na zylexis czy jakoś tak.

No to gratulacje dla Niusi - niech się tam jej dobrze mieszka

[Iwona11]

Jak wkladalam w niedziele swoje 50 zl dó woreczka na szczepionke to bylo tam juz 2x30 zl i byla kartka od kogo i na ta kartke sie tez dopisalam. Czyli w niedziele bylo tam 110 zl

To 2 razy po 30 było odemnie i Marlenki, w witrynie w woreczku foliowym, z kartką w środku, od kogo i na co.

[mir.ka]

Uprzejmie donosze że ta oto wyżej Niusława ma juz DS
Swoją jedyną Duzą 3 pokoje z balkonem osiatkowanym.
Niuniusia narazaie (po ponad tygodniu , oszołomiona przestrzenią nadal jest troszke mało spontaniczna ale pani jest wyrozumiała
W sobotę najprawdopodobniej pojade podpisać umowę adopcyjną , ale Niuniusie można już wycofać z ogłoszeń adopcyjnych

to się doczekała własnych kolan do leżenia i rąk do głaskania tylko jej

[asiek_i_boguś]

Uprzejmie donosze że ta oto wyżej Niusława ma juz DS
Swoją jedyną Duzą 3 pokoje z balkonem osiatkowanym.
Niuniusia narazaie (po ponad tygodniu , oszołomiona przestrzenią nadal jest troszke mało spontaniczna ale pani jest wyrozumiała
W sobotę najprawdopodobniej pojade podpisać umowę adopcyjną , ale Niuniusie można już wycofać z ogłoszeń adopcyjnych

to się doczekała własnych kolan do leżenia i rąk do głaskania tylko jej

Super

[wiesiak]

Na I i II dawkę dała Gosia -50
Marlena 10
Beata - 20

Wiesia - 18 zł ( brakującą róznicę do zebranych 80 zł )

Na III dawkę pozostawiono pieniądze w witrynce

Dorotka - 50 zł
Coci - 30 zł
Marzena - 30
Iwona - 30 zł

Razem na dodatkowe leczenie tzn 3 dawka Zyleksisu -zebrano 140 zł -szczepionka ostatno 51 zł ) czyli zostaje 89 na cele które wybierzecie bez mojego uziału i dalszego rozliczania .
Proszę Beatko pozbieraj tam kartki i odluż podpisane pieniądze Vincent (Melchior)-140 zł .(z tego podać na 3 dawkę osobie która jedzie z Vincentem w pątek 5.10



ma dostać 5 .09 . proszę nie zapomnieć bo ja już tego nie pilnuję (staje się
biernym członkiem na razie


)

[Iwona11]

Wiesiu, małe sprostowanie, ja deklarowałam 20 zł, ale w końcu dałam 30 zł, bo 10 zł dołożyła koleżanka z pracy.
Może to mały szczegół, ale piszę, żeby rozliczenie się zgadzało.

[The Szops]

Sory, że dopiero piszę, ale źle się czułam.
Maleńtaski ok, żarłoczne, świetnie się dzisiaj bawiły ze sobą i piłeczką. Trzeba pamietac żeby im myc pysie, szyjki i łapki po jedzonku, bo już im zaczyna odłazic jedzenie razem z płatami sierści.
Melchiorek chyba ma nadal niedrożne te kanaliki, bo kapie mu z tego oczka i ma już mocno przebarwione pod tym oczkiem. Próbowałam to dobrze wyszorowac, ale słabo to schodzi.
Wykąpałam Melchiorka i Vincenta w imaverolu.
Łezkowi dałam spokój z tą kąpielą, bo nie ma sensu go męczyc dopóki nie wyjaśni się co biedulkiem będzie dalej. Zamiast tego zabrałam go na spacer na smyczy, połaził po trawce, tam koło bloków. Jak zarządziłam powrót do Chatki to oberwałam ostro, gryzł mnie nawet po nogach
Na spacer też poszła Złociutka. Gdyby jej się rzygnęło, to zapewne po trawie, bo sobie poskubała. Była zachwycona, ale jak wracała to nie protestowała zbyt mocno.
Orzeszek dzisiaj lepiej, trochę pojadł.
Nie pamietam jak się nazywa ten maluch na zdrowej, ale on nie bardzo lubi suche. Ja go karmię osobno mokrym w szafce nad posłaniem Złotej.
Amelka miziasta, wiadomo co to oznacza. Niestety troche zaczyna kichac.
Misia ok, jadła i chciała się miziac.
Misiek ma brzydką kupę i trochę kicha.
Podanie Ziutkowi pro-kolinu to niezłe wyzwanie. Fajnie sie bawił, ale przy mnie nie jadł.
Mniejsza już czekała na swoją porcję zabawy zabawką na sznurku. Ona jest świetna
Skończył się dicortinef i neomecyna też jest na wykończeniu. Przyniosłam szałwie, jest koło świetlika.

Z tego co ja pamietam to Pysiolek jechał na wszystkie wyznaczone terminy zylexisu. Może akurat nie mieliśmy jego książeczki przy sobie i dlatego nie ma wpisu. Nie pamiętam tego, bo za dużo było tych wizyt do zapamietania.

[Cookie1706]

Raport z dyżuru wieczornego:
Mikruski są w fantastycznej formie Te kroplówki bardzo im pomogły, szaleją w boksie jak wściekłe apetyt mają ogromny, gerberka zjadły całego + intenstinal, no i już płaczą żeby brać je na ręce, z boksu chcą wyskakiwać do towarzystwa na dole, naprawdę wielka poprawa! Kupy ok, tyko jedno mnie niepokoi, Burasek ma jakieś łyse placki na głowie, nie wiem co to może być, proszę obserwować.
Melchior wygrał by konkurs na najładniejszy boks zero rozwalonego żwiru i kocyka zwiniętego w kulkę Mam tez jedno pytanie odnośnie Melchiora, bo nie mogę skojarzyć dlaczego on jest zamknięty w boksie? Proszę o odpowiedź.
U Vincenta duża poprawa, z dnia na dzeiń jest coraz jepiej, u niego poza świerzbem nic innego nie zostało zdiagnozowane, tak?
Łezak strasznie pragnie wolności, na wewnętrznym o nim więcej.
Gosia i Marcinek szaleją w boksie jak dwa diabełki
Tolfina dla Pysiola i synolux dla Szrekuni podane dzięki pomocy Teresy
I moja WIELKA prośba prosze pamiętać o wynoszeniu jedzenia przed Chatke, poza Czarnym przychodzi od pewnego czsu na jedzonko drugi kotek biało szary, dałam mu imię po prostu Szary
Na zdrowej leki podane, pacjenci trudni do obsługi ale dałam radę
Gapcio bardzo duża poprawa, tylko u Ziutka nie za ładny ten brzuch

Razem z GosiąKot staramy się ogarnąć sprawę kalendarzy, niedługo więcej szczegółów

[Cookie1706]

A! Włączyłam kaloryfer na noc co by ocieplił atmosferę
Rano można wyłączyć.