FAZI marmurkowy rudas i inne rude marchewki czekają na DS

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 28, 2012 15:57 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

Kasia89 pisze:
rene010 pisze:odezwała sie do mnie P Beata z Łodzi jest bardzo zakochana w rudzielcu. :1luvu: :1luvu:

Problem znowu w transporcie. :roll:

Pośpieszyłam sie :roll: :oops:

Domek odpada Pani chce JUŻ koceczka a czeka go jeszcze szczepienie, więc 2 tyg murowane.

Jak pani chce JUŻ to niech sobie kupi w sklepie pluszowego kota.

Trzymam kciuki za rudzielca, śliczny jest, na pewno jeszcze ktoś go wypatrzy :1luvu:


Koteczka pluszowego już mam :mrgreen: , sprawa pilna, faktycznie, a powód nie jest błachy, zapewniam :wink:
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz

Post » Pt wrz 28, 2012 16:51 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

Boże, jakie cudo!
Też się zakochałam! :1luvu:

Nieśmiało zastanawiam się nad kumplem dla naszego ragdolla (11 miesięcy).
Mamy 2 psy (kotolubne) i 2 świnki morskie, ale naszemu kotu chyba mimo wszystko brak kociego towarzystwa. Gdy spędził 2 tygodnie u moich rodziców (podczas naszego urlopu), to nie odstępował ich kota ani na krok, zaczepiając go, polując na niego, tuląc się, tarmosząc go..
Kot rodziców, (4-letni) nie był tym zachwycony.

Mamy dość małe mieszkanie (47 m2).
Nie wiem, czy na takiej powierzchni zmieściłby nam się jeszcze jeden zwierz?
Okna zabezpieczamy siatką (to parter, więc kot się nie zabije wypadając, ale może wywędrować i zostać uprowadzony). Balkonu nie mamy.

Czy coś wiadomo o charakterze rudzielca?
Obrazek

Smużka

 
Posty: 198
Od: Sob sty 07, 2012 13:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 28, 2012 19:48 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

50 metrów na 2 koty to nie jest za mało, ja mam na 85 metrach 8 w sumie i nie jest ciasno.
Fazi to bardzo rezolutny zwierzak, jest tu raptem 3 dzień a już się bawi z wszystkimi kotami, wogóle nie ma respektu dla większych, nawet 6 kilowego rudzielca paca łapą. Jak dostaje wciry kładzie uszy po sobie i dalej się broni łapą.
Ma duże łapy więc sądzę ze wyrośnie na dużego kota. Jest strasznie przytulaśny, pcha się na ręce i głośno mruczy.
Fazino jest naprawdę fajny

krist

 
Posty: 416
Od: Śro gru 21, 2011 22:25

Post » Pt wrz 28, 2012 20:31 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

Może 50 m2 na dwa koty to nie mało, ale na dwa koty i dwa psy też wystarczy?

Wiem, że może wymagam zdolności wróżki, ale cóż szkodzi zapytać:
Czy jest szansa, że Fazi nie upoluje naszych świnek morskich (to są duże świnki - tłuste, odważne, niebojące się kotów i psów - więc nie uciekające i mało kuszące)?
Nasz ragdoll paca je od czasu do czasu, ale raczej dla zasady, nie żeby im zrobić krzywdę.
Poza tym śpi z nimi, ogląda je sobie godzinami...
Prosiaki mają stale otwartą klatkę i bardzo nie chciałabym musieć ich zamykać. Chodzą luzem całe życie (mają 4,5 roku).

Przyznam się bez bicia, że jestem początkującą kociarą (za to całe swoje życie miałam/mam/mieć będę psy).
Racuszek jest naszym pierwszym kotem (wybraliśmy ragdolla - żeby zaczynać od wersji light :mrgreen: ). Nie mam pojęcia, jak by wyglądało dokocenie, czy futrzaki się polubią i co robić, gdy będzie inaczej.
Racuch też jest raczej rezolutnym kotem (jak na ragusia). Niczego się nie boi (autentycznie - jest z nami od lutego, a jeszcze ani razu nie widziałam go przestraszonego!). Wszędzie się pcha, każdego zaczepia.
Gdy jest z kotem moich rodziców, to strasznie go męczy! Goni go godzinami, siada na nim, skacze na niego, zaczepia i nie czuje respektu nawet, gdy tamten na niego syczy i próbuje drapać.
Czy dwa takie małe zaczepialskie odważniaki mają szansę się dogadać, czy raczej powinnam szukać mega spokojnego kotka? w sumie Racuszek też bywa spokojny - w końcu to ragdoll i to typowy - można go za uszy wieszać (choć nie próbowałam - jest ciężki i pewnie by się uszka urwały) i złego słowa nie powie. Nigdy jeszcze na nikogo nie syknął, ani nie drapnął (nie wiem, czy w ogóle umie).

Może jeszcze słówko o nas:
Mieszkamy w W-wie. Ja - 32 lata, z zawodu weterynarz, ale pracuje jako psio-koci fryzjer.
Mój mąż, 29 lat, informatyk. Dzieci nie mamy (jakoś los nie chce dać i nie wiadomo, czy kiedykolwiek da).

Docelowo chciałabym, żebyśmy mieli dwa psy i dwa koty.
Od prawie 20 lat miałam w domu szczury, ale się z nich całkowicie wycofuję.
Zostały jeszcze dwa (jeden niestety będzie uśpiony na dniach - jest już ciężko chory), drugi to tez staruszek.
Po obecnych świnkach prawdopodobnie nowych też nie będziemy brać.

Tu jest mój wątek na ragusiowym forum, ze zdjęciami moich zwierzaków itd.
http://www.ragdollclub.fora.pl/przedsta ... ,3814.html
Obrazek

Smużka

 
Posty: 198
Od: Sob sty 07, 2012 13:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 28, 2012 23:15 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

nie mam pojęcia jak zareaguje na świnki :)
ciężko powiedzieć jak się taki mały kociak rozwinie, na razie jest radosny i wszystkich lubi.
Wydaje mi się że jest mniejszą kopią mojego rudego Gutka, który się świetnie dogaduje z innymi kotami. Zresztą takiego małego szkraba to chyba każdy kot w końcu zaakceptuje ,chyba.
Sam mam taką parke, rudy dominujący i ragdolka spokojna, ale one się od małego wychowywały razem.

krist

 
Posty: 416
Od: Śro gru 21, 2011 22:25

Post » Pon paź 01, 2012 12:58 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

Smużka pisze:
Wiem, że może wymagam zdolności wróżki, ale cóż szkodzi zapytać:
Czy jest szansa, że Fazi nie upoluje naszych świnek morskich (to są duże świnki - tłuste, odważne, niebojące się kotów i psów - więc nie uciekające i mało kuszące)?



czy duże, tłuste, odważne, świnki będą kuszące dla kota.

przepraszam ale rozbawiłaś mnie do łez, a miałam taki wisielczy humor. Dziękuję Ci :1luvu:
:ryk: :ryk:



Powiem od siebie że im młodszy kociak tym szybciej się aklimatyzuje,
Teraz jest pewnie niewiele większy od Twoich dużych, tłustych świnek :mrgreen: .
Ale jak się nie spróbuje to się nie dowie.
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Pon paź 01, 2012 19:02 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

Gdy nasz ragdoll do nas trafił też był niewiele większy od świń. :mrgreen:

Obrazek
Obrazek

Smużka

 
Posty: 198
Od: Sob sty 07, 2012 13:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2012 9:39 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

Smużka pisze:Gdy nasz ragdoll do nas trafił też był niewiele większy od świń. :mrgreen:

Obrazek



Cudne :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Świnki naprawdę przyjazne nawet pozwoliły spać w swoim domku, :mrgreen:

Powiem tak jak się świnki nie boją , nie uciekają to kota szybko znudzi ich obecność i po pewnym czasie będzie uważał za swoich kolegów.

Ja miałam króliczki dwa ( teraz niestety jeden ) znalazły się u mnie jako maluszki tycie, tycie i pamiętam że też drżałam jakie będzie zachowanie kotów.
Króliki nie dały się podejść i to one pierwsze były zainteresowane co to chodzi takie włochate i patrzy na nich z góry.
Koty wolały ustąpić im drogi.

a królik to taka większa świnka :mrgreen:

Pozdrawiam serdecznie :1luvu:
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Wto paź 02, 2012 9:54 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

Świnki się zupełnie kota nie boją.
Są wychowane z psami, których też się nie boją.
Za to boją się ludzi. :? Tzn. nie dają głaskać, ale podchodzą jak się wyciągnie rękę.
To świniaki uratowane z laboratorium, po eksperymentach. Od początku bały się ludzi, a ja nie pracowałam nad tym, żeby to zmienić. :roll:

Kot podrósł i cały czas się kumpluje ze świniami.
Obrazek

Mam nadzieję, że jest szansa, żeby Fazi też zył z nimi w zgodzie. ;)
Obrazek

Smużka

 
Posty: 198
Od: Sob sty 07, 2012 13:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2012 10:56 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

Smużka pisze:Świnki się zupełnie kota nie boją.
Są wychowane z psami, których też się nie boją.
Za to boją się ludzi. :? Tzn. nie dają głaskać, ale podchodzą jak się wyciągnie rękę.
To świniaki uratowane z laboratorium, po eksperymentach. Od początku bały się ludzi, a ja nie pracowałam nad tym, żeby to zmienić. :roll:

Kot podrósł i cały czas się kumpluje ze świniami.
Obrazek

Mam nadzieję, że jest szansa, żeby Fazi też zył z nimi w zgodzie. ;)



super zdjęcie :ok: :mrgreen:

widać że koleżeństwo trwa w najlepsze a kot nie uważa się za świnkę.
super kochający domek stworzyłaś im dziewczyno o złotym sercu.
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Wto paź 02, 2012 21:38 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

jeśli ktoś kibicuje Faziemu, to on już jest zajęty. Jest ten biedny kociak znaleziony w Arboretum, sponiewierany przez gimnazjalistów. Nazwałem go Marchewka bo jest rudy jak się tylko da. Jest co najmniej miesiąc starszy od Faziego. W tej chwili jest w DT, są tam jakieś drobne problemy zdrowotne ale ogólnie kot jest ok, jutro ma być w gabinecie to będzie więcej wiadomo. Polecam Marchewka.

krist

 
Posty: 416
Od: Śro gru 21, 2011 22:25

Post » Śro paź 03, 2012 9:32 Re: FAZI - cudny marmurkowy rudzielec DS/DT

Cieszę się, że Fazi znalazł domek :ok:
Kibicuję mu od początku :D
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz

Post » Czw paź 04, 2012 12:20 Re: FAZI marmurkowy rudas i inne rude marchewki czekają na

Przedstawiam Jojo.
Obrazek
Jojo to kot ze schroniska, tam nazwany "Mufasa" ale to imię zupełnie do niego nie pasuje. W schronisku niestety wylądował w klatce izolatce bo ciągle uciekał. A to młodziutki bardzo towarzyski kocurek, uwielbia ludzi i inne koty, żal go było tam oglądać w klatce. Pani Marta miała go wziąć do siebie, ale że ma spore zakocenie zaproponowałem że wezmę go ja.
Ponieważ wszędzie go pełno, biega tam i z powrotem nazwaliśmy go Jojo, dla przyjaciół Jojek. Czasami bywa też Jejkiem, jak coś zbroi zaraz słychać w domu "o jejku"
Obrazek
Jojek to cudowny mały kociak, z miejsca zaprzyjaźnił się z całą ekipą, ignoruje fochy kotek-rezydentek. Bawi się na całego z Pyzą, Skarpetką i resztą kociarni. Głodny był straszliwie, pierwsze dwa dni jadł ile widział. Jest jeszcze trochę zwariowany, wskakuje na blat w kuchni i rzuca się na jedzenie ale mu powoli przechodzi głodomorstwo. Kociak ma niespotkane zasoby energii, ruda główka cały czas kombinuje co by jeszcze spsocić, gdzie wskoczyć i kogo zaczepić. Przy tym jest całkowicie pozbawiony agresji, bawi się chowając pazurki, wzięty na ręce psotnie paca łapką po nosie.
Obrazek
Jojek szuka domu, kto go pozna zakocha się w małym spryciarzu od razu, tak więc kolejka chętnych, proszę się ustawiać!
Obrazek
Ma piękne rude futerko, lekko szurpate wyrośnie z niego piękny rudzielec. Kest zaszczepiony i odrobaczony, czyściutki i pachnący.
Kontakt w sprawie adopcji krist7@wp.pl lub 607332996
Obrazek
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Czw paź 04, 2012 12:25 Re: FAZI marmurkowy rudas i inne rude marchewki czekają na

Oto kotek ZŁOTEK
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
edit 24.09.12r.Złotek jest zdrowy, test na białaczkę ujemny, został już wykastrowany, w najbliższym czasie zostanie zaszczepiony. Kuweta opanowana do perfekcji (nawet poprawia po innych kotach, lubi chłopak porządek :lol: ), jest wesoły, pięknie się bawi. Kotek przebywa w DT w Rzeszowie.
Cudowny kot szuka cudownego DOMU :D
Kontakt w sprawie adopcji: zuzinka96@wp.pl


Imię takie otrzymał przed chwilą, bo zupełnie nie miałam pomysłu, jak go nazwać. A w dzień, w którym zaczęło się nowe życie Złotka w kalendarzu nie było żadnego imienia pasującego do owego przystojnego rudzielca :)

Kocurka zabrałam z działek, gdzie ludzie są nieprzychylni kotom, ostatnio ktoś zaczął je truć. I gdzie jest ciągła wojna o sterylizacje kotów, które niestety ciągle ktoś inny na te działki podrzuca. Ludzie którzy mają tam działki uważają, że sterylizacja kotki jest wbrew naturze, a jak potem kocięta zjadane są przez lisy, to jest to selekcja naturalna. Normalny nasz polski koszmar!!

Złotek urodził się tam podobno w ubiegłym roku (czyli ma już rok), ale jest tak zabiedzony, że wygląda na 6 miesięcznego kociaka, waży 2 kg. Dla niego był to ostatni moment na życie! Gdybym nie wiedziała, że ten kot urodził się na działkach i nigdy nie był w mieszkaniu, to w życiu bym nie uwierzyła. Kocurek jest miziasty do obłędu, mruczy, ugniata, liże po rękach i najchętniej to wszystko robiłby naraz. Już w pierwszy dzień obcięłam mu pazurki, bo takimi szponami z lubością gniótł moje kolana.
Złotek został już odpchlony, odrobaczony, dostaje Oridermyl do uszu, bo ma w nich stan zapalny (o dziwo, świerzba nie ma!). W przyszłym tygodniu jedziemy na kontrolę uszu i zrobimy badania krwi i testy, potem czeka chłopaka kastracja, potem szczepienie, a potem.... siup do swojego, najwspanialszego domku!!!

Jeszcze w tzw. międzyczasie kotka podtuczymy, co nie będzie trudne, bo ów kotek bardzo w tym temacie współpracuje :D

Kotek Złotek jest SUPER kotem i już prosi domki o ustawianie się w kolejce :D

O postępach kotka Złotka w stawaniu się łabędziem będziemy informować na bieżąco :D :D

Zdjęcie? jakie zdjęcie?
Obrazek

A to jest to, co Złotek lubi najbardziej :wink: ludzkie kolanka :wink:
Obrazek
tutaj siedzi na mnie, ja leżę i robię mu zdjęcie :D
Obrazek

Złotek jest taki malutki, że aż wierzyć się nie chce, że to dorosły kot :roll: ciekawe czy na dobrym wikcie urośnie :wink:
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Czw paź 04, 2012 21:51 Re: FAZI marmurkowy rudas i inne rude marchewki czekają na

Jojo już adoptowany


i pojechał do domu :ok:

krist

 
Posty: 416
Od: Śro gru 21, 2011 22:25

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości