Bystra [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 29, 2012 9:56 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Maupa pisze:dzisiaj znów wypuściłam Bystrą na większość dnia na dom - z tym, że mądrzejsza o wcześniejsze doświadczenia, zamknęłam co się dało i miała dostępną tylko klatkę schodową, łazienkę i przez jakiś czas mój pokój. zdało egzamin - niespodzianek nie było, a kotka wybrała na grzanie się w słońcu moją szybę balkonową zamiast dywanik na poddaszu. :ok:
na noc wróciła na górę, jutro znowu ją wypuszczę na parę godzin. i tak krok po kroczku...



I chyba o to chodzi :) :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 29, 2012 10:26 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

no nie, znowu czegoś chcą?
Obrazek

naprawdę, to już za oknem jest ciekawiej...
Obrazek

...chyba, że masz jedzenie. masz?
Obrazek

ktoś idzie, może on ma?
Obrazek


trzecie jest moje ulubione :1luvu:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob wrz 29, 2012 13:36 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

A tam, wszystkie bardzo ładne i wyrażne. Ślicznie cudo. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob wrz 29, 2012 14:11 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

te nasze koty jednak są piękne :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 29, 2012 16:49 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Tweety pisze:te nasze koty jednak są piękne :)

hyhy, od początku tak twierdzę :D

Jasiu, dziękujemy pięknie :1luvu:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon paź 01, 2012 18:17 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

u kotki nie występuje stan nie miziać, nawet jedzenie nie jest takie fajne jak głaskanie. a już w ogóle idealnie, jak może jeść i być głaskana jednocześnie :D

w środę powtórne odrobaczanie, więc wróci także na dni na górę z czwartku na piątek. jakbym miała za nią latać z mopem, to wolę w jednym pomieszczeniu.

niestety jest i zła wiadomość - dostaję alergii skórnej na przedramionach, kiedy kotka się dłużej tuli. od tego się nie umiera, identycznej dostaję na chlorowaną wodę po każdym prysznicu, ale jest znakiem, że dwa koty to już może być za dużo.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto paź 02, 2012 1:38 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

jak patrzę na te zdjęcia, to czuję, że wczoraj popełniłam błąd... :oops: :oops:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 02, 2012 7:46 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

w ogóle zdjęcia TŻta, a nie moje, miały wystąpić w konkursie, ale oczywiście akurat wtedy kotka go bardzo nie lubiła i zajść się nie dała. sama jest sobie winna ;) - nie miej wyrzutów!
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob paź 06, 2012 10:09 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Maupa pisze:u kotki nie występuje stan nie miziać, nawet jedzenie nie jest takie fajne jak głaskanie. a już w ogóle idealnie, jak może jeść i być głaskana jednocześnie

No, no... gratuluję :) . Szczerze mówiąc, nie spodziewałabym się, że z Bystrej będzie AŻ TAKI miziak. Ale widzę, że własny domek może zdziałać cuda.
Tam dom Twój, gdzie kot Twój.

wasza asia

 
Posty: 170
Od: Sob wrz 01, 2012 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2012 17:56 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

całe te miodne sytuacje występują tylko wtedy, kiedy jestem z Bystrą sam na sam. obcych ludzi się boi jak zawsze - i to nic, że wcale nie są obcy, bo np. mieszkają z nią od miesiąca (mówię tu o babci) albo są kilka razy w tygodniu (TŻ). nie mogę nawet powiedzieć, że Bystrzyca jest kotem jednego człowieka, bo to by było za dużo - to raczej tak, że tylko jednego człowieka toleruje. no chyba, że jest głodna i akurat przychodzi jedzenie ;p

ale tłumaczę to sobie tak, że jak zacznie wychodzić na wiosnę, to tylko jej to pomoże - bo nie pozwoli się złapać, oszukać, nie podejdzie na tyle blisko, by dało się ją kopnąć. nie powinno co prawda tak być, bo żyje tu niedaleko stado kotów i ma się dobrze, aleee... wszyscy wiemy, co to znaczy "nie powinno".
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto paź 09, 2012 21:49 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

kota zaczyna mieć pseudonim artystyczny - Głupol.

a tak się paczę, czy mnie nie zjesz
Obrazek

bo jak zauważa, że ją widzimy, to zastyga w bezruchu, dopóki jej nie powiem, że przecież cię nie zjem, głupolu. wtedy wraca do tego, co robiła :lol:
dzisiaj ma taki dzień, że odkąd przyszłam do domu, to za mną chodzi. mało jej nie rąbnęłam drzwiami ubikacji, bo podsłuchiwała pod nimi, co robię. jak idę umyć ręce - to za chwilę pata pata pata, jak wracam do pokoju pata pata pata, jak idę do babci ściszyć telewizor, to pata pata pata i na progu się zatrzymuje. i zagląda baaardzo ciekawie, co się dzieje, co robię. u niej te dwie tendencje - strachu i ciekawości wyraźnie się ze sobą biją o prymat. czy to możliwe, że Bystra w poprzednim domu (jeszcze w Znamierowicach) była bita?
im dłużej ją obserwuję, tym silniejsze wrażenie tego typu odnoszę - boi się podnoszonej w jej kierunku ręki, więc jak głaszczę, to muszę zaczynać od podbródka i dopiero potem mogę "od góry"; ewidentnie chciałaby podejść, ale się zatrzymuje jakiś metr-dwa obok i cały czas czujnie nasłuchuje, czy nikt na nią nie krzyczy; a jak zrobi coś w jej mniemaniu złego, to się zrywa i odsuwa na kilka metrów, skulona, jakby w oczekiwaniu na karę.

ale słoneczko to lubię
Obrazek

Obrazek

jutro się odrobaczamy (tak, miało być tydzień temu, ale pani wetka się rozchorowała, a inni okoliczni albo byli zamknięci, albo nie mieli milbemaxu - a jakoś tak wolę nie mieszać), a w piątek za tydzień szczepienie i cięcie pazurów.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto paź 09, 2012 21:58 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Śliczna jest. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jak często odrobaczasz koteczkę? :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto paź 09, 2012 22:39 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

jasia0245 pisze:Śliczna jest. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jak często odrobaczasz koteczkę? :roll:

do tej pory tylko raz. po pierwszym odrobaczaniu miałam odczekać dwa tygodnie i podać jej drugą dawkę, żeby zakończyć odrobaczanie - ale z dwóch zrobiły się trzy z powodu choroby wetki. to ja tak strasznie przeżywam, dlatego tak często o tym piszę :D
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro paź 10, 2012 2:26 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

Maupa pisze:
jutro się odrobaczamy (tak, miało być tydzień temu, ale pani wetka się rozchorowała, a inni okoliczni albo byli zamknięci, albo nie mieli milbemaxu - a jakoś tak wolę nie mieszać), a w piątek za tydzień szczepienie i cięcie pazurów.


A mnie ostatnio powiedziała wetka, że właśnie lepiej jest "mieszać" i nie stosować wciąż tego samego środka. Też się nieco zdziwiłam.

Maupa pisze: czy to możliwe, że Bystra w poprzednim domu (jeszcze w Znamierowicach) była bita?
im dłużej ją obserwuję, tym silniejsze wrażenie tego typu odnoszę - boi się podnoszonej w jej kierunku ręki, więc jak głaszczę, to muszę zaczynać od podbródka i dopiero potem mogę "od góry"; ewidentnie chciałaby podejść, ale się zatrzymuje jakiś metr-dwa obok i cały czas czujnie nasłuchuje, czy nikt na nią nie krzyczy; a jak zrobi coś w jej mniemaniu złego, to się zrywa i odsuwa na kilka metrów, skulona, jakby w oczekiwaniu na karę.


To smutne, że ma takie odruchy :( Ja niestety nie znam jej historii zbyt dobrze.
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 10, 2012 9:41 Re: Bystrzyca w wersji na cztery łapy

mikela pisze:A mnie ostatnio powiedziała wetka, że właśnie lepiej jest "mieszać" i nie stosować wciąż tego samego środka. Też się nieco zdziwiłam.

milbemax ma tę przewagę, że to jeden maleńki tyci kawałek tabletki, a takie inne coś, co mi proponowali, było wielkości aspiryny. już widzę, jak wciskam to Bystrej :lol:
robale się mogą uodpornić, więc to dlatego lepiej mieszać - tak sądzę - ale w jednym cyklu (a to dalej to rozgrzebane odrobaczanie z września) wolę jej podać to samo, a przy następnym za pół roku może coś innego. w każdym razie dwa razy nie zaszkodzi :P
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 160 gości