Operacja i po operacji Kruszyny

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 21, 2002 13:43

Małgosiu, uważamy, że zainteresowanie ogonem jest niezłym znakiem :)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon paź 21, 2002 13:46

Hej, poczekaj, a jak Ty bywasz chora (nie mówię o katarze) to nie masz takich "ups and downs"? Raz lepiej, raz gorzej? Jest leczona, MUSI się lepiej czuć, bo kot to nie człowiek, żeby się zmuszał do wysiłku - "niech nie widzą, jak źle się czuję".
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon paź 21, 2002 14:10

Chyba macie rację, to dobry objaw, a ja panikuję. :P :P :P

P. S. Hurrrrrra, udało się mam w podpisie Kruszynkę. :lol:

Małgorzata

 
Posty: 477
Od: Pt sie 02, 2002 8:29
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon paź 21, 2002 14:18

Małgorzata pisze:

P. S. Hurrrrrra, udało się mam w podpisie Kruszynkę. :lol:


Ale Ci zazdroszcze, musze w końcu sobie Czesię zorganizować.
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pon paź 21, 2002 14:20

Keti, organizuj i to szybko, bo bardzo chcę zobaczyć Cześkę. Głaski dla kotuni.

Małgorzata

 
Posty: 477
Od: Pt sie 02, 2002 8:29
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon paź 21, 2002 14:40

dzwoniła mama, Kruszynka obudziła sie , poszła siusiu, troszeczke zjadła. jest strasznie słabiutka i niestety troche posapuje.

Małgorzata

 
Posty: 477
Od: Pt sie 02, 2002 8:29
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon paź 21, 2002 14:44

O , AC ...........
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon paź 21, 2002 14:48

O bidulka! Buzi w nosek dla Kruszynki.
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto paź 22, 2002 9:22

Małgosia, co u Kruszyny?
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto paź 22, 2002 9:23

Wieczorem Kruszynka, była słaba, ale nie było najgorzej :)

Gosia trzymaj za mnie kciuki ...
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto paź 22, 2002 9:29

Dora trzymam mocno kciuki, a razem ze mną mama i Kruszynka (słabiutko (bo jest bardzo słabiutka), ale trzyma za kolegę Parysa). :P :P :P
Daj znać jak wrócisz. :ok:

Małgorzata

 
Posty: 477
Od: Pt sie 02, 2002 8:29
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto paź 22, 2002 9:38

Dziękuję. Już wychodzę z domu. Powinnam zdążyć wrócić przed 15, pa.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto paź 22, 2002 10:14

Kruszynka nie chce jeść. Martwię się, bo już ma zapadnięte boki i jest bardzo słaba. Wczoraj zjadła jakąś ociupinkę, ale to było tyle co nic. Dzisiaj mama dzwoniła, że rzuciła się do jedzenie (to dobry objaw, bo wczoraj jedzenie wcala Jej nie interesowało), ale liznęła 2 razy i skończyła. Nie wiem, czy to dlatego, że nie ma siły i jedzenie Ją męczy, czy może ma problemy z gryzeniem, czy łykaniem? Może to dlatego, że ma anemię, sama nie wiem, ale denerwuję się. Jak Ją biorę na ręce to jakbym nosiła piórko, już nic nie waży, a taki była psłodki pulpecik.
Oddycha trochę lepiej, więc wyglada na to, że walczy z infekcją.
Najgorsze jest to, że nie można podawać np. glukozy, czy innych środków nawadniających i odżywiających ze względu na obręek płuc. Błędne koło, bo jak nie będzie mieć siły to trudniej będzie zwalczyc chorobę.
Mama ma co chwila dawać coś pod nosek (chyba ma zatkany nosek i nie ma węchu), bo jak sie blisko nie podstawi, to nie reaguje. Może po troszeczku bedzie jeść. W dodatku nie chce jeść Convalescensu, już się Jej znudził, a poza tym raz dostała w nim antybiotyk (bardzo gorzki), uśliniła się, nie chciała łykać....... okropność taka paskuda, a teraz i samego Convalescensu też nie chce.
Zapomniałabym napisać, że wczoraj osobiście zrobiłam Kruszynce zastrzyk z antybiotykiem. Bałam się jak nie wiem co, ale sie udało. Zostałam "strzykawą", ale numer. :lol:

Małgorzata

 
Posty: 477
Od: Pt sie 02, 2002 8:29
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto paź 22, 2002 10:18

Kochana Małgosia !!!!
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto paź 22, 2002 10:27

Brawo Gosia! Ale jesteś dzielna!
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, nfd i 847 gości