Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 01, 2012 16:58 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Lilka Mrau pisze:
agaga21 pisze:dziękuję, dziękuję kochane kociary :):)
powiedzcie mi proszę jak często karmić maluchy? pierwszy tydzień dawałam im jeść co chwilę, by odzyskały siły ale teraz chyba trzeba jakoś unormować. kupek dziennie jest kilka, siuśków też. nie wiem czy ich nie przekarmiam.


a dzisiaj najpierw pozwoliłam kotom się wybawić w salonie, poszalały z godzinkę jak psy były w ogrodzie, potem zaniosłam maluchy do łazienki, by się mogły załatwić i wyciszyć a potem przyniosłam je w transporterze, włożyłam do klatki i wpuściłam psy. koty poszły spać a psy powęszyły i...tez poszły spać :) (albo przynajmniej udawały, że śpią :twisted: )

Ja sie ogolnie nie znam za bardzo ...jak wzielismy Złosia to dostawał jeść kilka razy dziennie ..w sumie to tak po każdej drzemce , raz poznym wieczorem jak szlismy spac i pozniej raniutko ok 6-7..a teraz w sumie jest podobnie^^
ale to dorosły kot??? tak myślałam, że z 4 razy dziennie maluchy powinny jeść+suche cały czas w misce a potem to się stopniowo częstotliwość do 2(?) razy dziennie zmniejsza...


otworzyłam łazienkę i sobie poszłam. po paru minutach maluchy same zeszły na dół i łobuzują na psim posłaniu :)

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Pon paź 01, 2012 17:09 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

agaga21 pisze:
Lilka Mrau pisze:
agaga21 pisze:dziękuję, dziękuję kochane kociary :):)
powiedzcie mi proszę jak często karmić maluchy? pierwszy tydzień dawałam im jeść co chwilę, by odzyskały siły ale teraz chyba trzeba jakoś unormować. kupek dziennie jest kilka, siuśków też. nie wiem czy ich nie przekarmiam.


a dzisiaj najpierw pozwoliłam kotom się wybawić w salonie, poszalały z godzinkę jak psy były w ogrodzie, potem zaniosłam maluchy do łazienki, by się mogły załatwić i wyciszyć a potem przyniosłam je w transporterze, włożyłam do klatki i wpuściłam psy. koty poszły spać a psy powęszyły i...tez poszły spać :) (albo przynajmniej udawały, że śpią :twisted: )

Ja sie ogolnie nie znam za bardzo ...jak wzielismy Złosia to dostawał jeść kilka razy dziennie ..w sumie to tak po każdej drzemce , raz poznym wieczorem jak szlismy spac i pozniej raniutko ok 6-7..a teraz w sumie jest podobnie^^
ale to dorosły kot??? tak myślałam, że z 4 razy dziennie maluchy powinny jeść+suche cały czas w misce a potem to się stopniowo częstotliwość do 2(?) razy dziennie zmniejsza...


otworzyłam łazienkę i sobie poszłam. po paru minutach maluchy same zeszły na dół i łobuzują na psim posłaniu :)

Moj Złoś ma prawie 4 mieś teraz :) Suchego nie rusza dlatego nie potrafie sprecyzowac jak wyglada sytuacja " suche + mokre " On oczywiscie zazwyczaj nie zjada wszystkiego na raz jesli ma wiecej w misce...jak byl maly dostawal male porcje ale czesciej , teraz dostaje wiecej a jak ma za duzo to zostawia sobie na pozniej ^^ Wazy 2.25 kg jego mama to Syberyjczyk wiec jest to wiekszy kociak i weterynarz powiedziala ze rozwija sie swietnie . Nie znam sie na kupkach ale Złoś zazwyczaj robil max 2 na dobę pomomo karmienia samymi saszetkami ,ale szybko przestawilismy sie na swieze miesko plus saszetka " dla smaczku".Teraz mamy 1 kupkę na dobę zazwyczaj .Jednak nie ejstem doświadczoną kociarą więc nie sugeruj sie tylko moim postem :) JEstem pewna że ktoś bardziej doświadczony doradzi Ci co i jak:)Sama w ten sposób wiele sie nauczyłam .

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 01, 2012 18:45 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Hejka,

ja moim kociakom daję jeść cztery, pięć razy dziennie. A to z tego powodu że jak za dużo dawałam do miseczki tak aby trzy razy dziennie jadły to koty i tak tego nie zjadały, jedzonko leżało i się psuło no i trzeba było wyrzucić. A tak teraz daję im przykładowo saszetkę 85 gram lub 100 gram tacka z mieskiem na trzy koty. Zjadają to jednorazowo i nic się nie marnuje. Dodatkowo cały czas mają dostęp do suchego pokarmu i jedzą kiedy tylko chcą. Tylko małą kotka nie nie chce jeść suchego.
Poza tym masz małe kociaki w fazie wzrostu no wieć muszą częściej jeść.
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon paź 01, 2012 19:08 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

ja od zawsze swoje koty - czy to kociaki czy juz dorosłe karmiłam w ten sposób że zawsze miały suche ( więc kiedy były głodne to podchodziły do miski) i np rano i wieczór mokre - np. surowe serducho. Wet mi mówiła od zawsze że jeśli masz suche najlepszej jakości to kot może jeść tylko to a jako rarytas mozna czasem dać saszetke... słyszałam jeszcze że to nam DOROSŁYM się wydaje że trzeba urozmaicić diete kotom a to wcale tak nie jest jesli jest wysokowartościowa. Są schematy żywienia w necie , masz wybór:
1. karmić tylko sucha
2. karmić suchą + mokrą
3. i barfować czyli samemu gotować

jakos takoś

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pon paź 01, 2012 19:35 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Lilka Mrau pisze:Moj Złoś ma prawie 4 mieś teraz :) Suchego nie rusza dlatego nie potrafie sprecyzowac jak wyglada sytuacja " suche + mokre " On oczywiscie zazwyczaj nie zjada wszystkiego na raz jesli ma wiecej w misce...jak byl maly dostawal male porcje ale czesciej , teraz dostaje wiecej a jak ma za duzo to zostawia sobie na pozniej ^^ Wazy 2.25 kg jego mama to Syberyjczyk wiec jest to wiekszy kociak i weterynarz powiedziala ze rozwija sie swietnie . Nie znam sie na kupkach ale Złoś zazwyczaj robil max 2 na dobę pomomo karmienia samymi saszetkami ,ale szybko przestawilismy sie na swieze miesko plus saszetka " dla smaczku".Teraz mamy 1 kupkę na dobę zazwyczaj .Jednak nie ejstem doświadczoną kociarą więc nie sugeruj sie tylko moim postem :) JEstem pewna że ktoś bardziej doświadczony doradzi Ci co i jak:)Sama w ten sposób wiele sie nauczyłam .

aaa, to twój też jeszcze maluszek :)

agusialublin pisze:Hejka,

ja moim kociakom daję jeść cztery, pięć razy dziennie. A to z tego powodu że jak za dużo dawałam do miseczki tak aby trzy razy dziennie jadły to koty i tak tego nie zjadały, jedzonko leżało i się psuło no i trzeba było wyrzucić. A tak teraz daję im przykładowo saszetkę 85 gram lub 100 gram tacka z mieskiem na trzy koty. Zjadają to jednorazowo i nic się nie marnuje. Dodatkowo cały czas mają dostęp do suchego pokarmu i jedzą kiedy tylko chcą. Tylko małą kotka nie nie chce jeść suchego.
Poza tym masz małe kociaki w fazie wzrostu no wieć muszą częściej jeść.
to bardzo często. u nas jak koty dorosną, na pewno będą jadły rzadziej, bo jak wrócę kiedyś do pracy to przecież to by nierealne było.

Lila84 pisze:ja od zawsze swoje koty - czy to kociaki czy juz dorosłe karmiłam w ten sposób że zawsze miały suche ( więc kiedy były głodne to podchodziły do miski) i np rano i wieczór mokre - np. surowe serducho. Wet mi mówiła od zawsze że jeśli masz suche najlepszej jakości to kot może jeść tylko to a jako rarytas mozna czasem dać saszetke... słyszałam jeszcze że to nam DOROSŁYM się wydaje że trzeba urozmaicić diete kotom a to wcale tak nie jest jesli jest wysokowartościowa. Są schematy żywienia w necie , masz wybór:
1. karmić tylko sucha
2. karmić suchą + mokrą
3. i barfować czyli samemu gotować

jakos takoś

ja będę musiała pomyśleć jak to zrobić by koty miały dostęp do suchego tak, by im psy nie wyżerały. może na jakimś parapecie?

czy ktoś z was karmi koty barfem? moje psy barfują i może koty też by mogły...tylko ciekawa jestem jak by było z warzywnymi porcjami, jakoś tego nie widzę...

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Pon paź 01, 2012 19:45 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Tu jest o BARF-ie.

A małe kotki jedzą ile chcą, bo dużo spalają, i potrzebują dużo energetycznego jedzonka. Nie ogranicza im się. 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon paź 01, 2012 19:45 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Dubel..
Ostatnio edytowano Pon paź 01, 2012 20:29 przez kalair, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon paź 01, 2012 20:25 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

kalair pisze:Tu jest o BARF-ie.

A małe kotki jedzą ile chcą, bo dużo spalają, i potrzebują dużo energetycznego jedzonka. Nie ogranicza im się. 8)

hmmm, nie widzę linku

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Pon paź 01, 2012 20:28 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

agaga21 pisze:
kalair pisze:Tu jest o BARF-ie.

A małe kotki jedzą ile chcą, bo dużo spalają, i potrzebują dużo energetycznego jedzonka. Nie ogranicza im się. 8)

hmmm, nie widzę linku

O, przepraszam! :oops:
I widzę, że się zdublowało. :lol:
Proszę
viewtopic.php?f=10&t=117399&hilit=BARF
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon paź 01, 2012 21:04 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

kalair pisze:
agaga21 pisze:
kalair pisze:Tu jest o BARF-ie.

A małe kotki jedzą ile chcą, bo dużo spalają, i potrzebują dużo energetycznego jedzonka. Nie ogranicza im się. 8)

hmmm, nie widzę linku

O, przepraszam! :oops:
I widzę, że się zdublowało. :lol:
Proszę
viewtopic.php?f=10&t=117399&hilit=BARF

dzięki. chyba jednak zostaniemy przy karmie suchej+mokrej+mięsku, bo widzę, że trzeba to wszystko mielić, szykować. nie będę miała na to czasu. jednak z psami jest łatwiej-daję skrzydło z indyka czy szyję i pies sam sobie radzi i ma do tego jeszcze frajdę. ale czasem pewnie jakieś surowe kąski będą dostawały jako urozmaicenie :)

zamówiłam krytą kuwetę, mam nadzieję, że będą troszkę m,niej rozsypywały żwirku a w piątek wybieram się na poszukiwanie drapaka :)

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Wto paź 02, 2012 8:39 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

:) No to życzymy powodzenia w poszukiwaniach drapaka i miłego dnia:)

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 02, 2012 8:59 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Co za kocie szczęście tu zawitało :1luvu:
Ja też psiara i przyszłam tu lata temu z DOGO, teraz juz całkiem przekręcona na koci ogon.
Gratuluję świetnego podejścia i wspaniałaej rodzinki ludzko - ogoniastej :1luvu:

Małe kotki rosną i potrzebuja dużo energii, nie dawkuje im sie jedzenia an tym etapie. Jeszcze parzez pare tygodni nie ma co ograniczać. jak będa miały 3-4 miesiące będziesz na tyle zorientowana, że zaczniesz je karmić dawkując.
W 8 tygodniu I-sze szczepienie (wczesniej wazne by były skutecznie odrobaczone) przeciwko panleuko, kocim katarze, ..., potem przypominające po kilku tygodniach, następnie juz po roku.
Kryta lub gdzies zabarykadowana kuweta przy psiakach to najlepsze z rozwiązań, w przeciwnym razie psie będą się ... częstować :mrgreen:
Doskonałe masz podejście do zapoznawania wzajemnie zwierzaków :ok:
Cudowne psie mordy :1luvu: A juz fota z gryzieniem głowy .... :ryk:
Czy rude kocie szczęście nadal ma takie robki przy oczkach i nosie ? Jeśli tak, pokazałabym to wetowi.

Bardzo fajnie zroganizowałas zycie rodzinne (kojec dla maluchów) :ok: Super dzieciaki, widaż, że psiarze-kociarze z nich rosną :D :ok:
Kciuki, kciuki ! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto paź 02, 2012 9:07 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

u mnie suche stoi na parapecie kuchennym ,bo tylko tam psice nie wejdą :mrgreen:
Maluchy jedzą ile chcą ,wiadomo rosną nie ma co im ograniczać :wink: Mokre stawiam na żądanie ,a żądają często :ryk:
muszę pilnować bo rezydenci wszamią wszystko .

a drapak to bardzo ważna rzecz :ok: u mnie to gwóźdź programu ,ale i wygodne posłanko sie liczy :wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

najważniejszy jest hamak :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2012 9:15 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Potwierdzam, hamaki to clou drapaka. Co najmniej dwa hamaczki/leżanki (okragłe, prostokątne ...) czy jak to zwał, dla każdego po jednym :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto paź 02, 2012 9:28 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

My mamy w planie do naszego drapaka dorobic drapak tylko narazie TŻ jest tak zapracowany że nie ma kiedy sie tym zająć^^
edit: hahahah ale napisałam chodziło oczywiście do naszego drapaka dorobic hamak xD jak widac rano nie latwo mi sie obudzic^^
Ostatnio edytowano Wto paź 02, 2012 12:08 przez Lilka Mrau, łącznie edytowano 1 raz

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości