MalgWroclaw pisze:Cóż, Basiu, na pewno nie możesz zabrać - ani chorych ani zdrowych kociąt.
Nie jesteś jedyną wolontariuszką w Szczytnie.
odpocznij może choć troszkę, bardzo proszę. Bardzo.
Odpocznę bo niestety nie mam siły nic zrobić w domu ,iść samodzielnie do lekarza a co dopiero coś więcej.Tylko kotów żal jeżeli nikt inny nie będzie mógł pomóc to po maleństwach.










Marzeniu mam prośbę prześlij mi nr. tel . do pani na pw.prosiłam Zosię by mi przesłała z umowy lecz gdzieś jest pewnie mocno zajęta.
