Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 28, 2012 7:07 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

To, że psiolubne to na prawdę duża zaleta. Inga, trzeba ich na dogo wrzucić - może ktoś z czytających wątek się tam porusza i mógłby pomóc?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 28, 2012 8:31 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

Magija pisze:To, że psiolubne to na prawdę duża zaleta. Inga, trzeba ich na dogo wrzucić - może ktoś z czytających wątek się tam porusza i mógłby pomóc?


ja po prostu bezczelnie wykorzystuję obecność psów i "robię" psiolubne kociaki, bo czemu nie? może właśnie ktoś ma psa i chciałby do kompletu kota? a przeciez nie wszystkie kociaki lubią psy...

Małe mają sraczkę, nie wiem, które z nich, ale jest masakra :( Dieta zmieniona, kocie mleko odstawione, wszelkiego rodzaju puszki też, czysty kurczak i chrupeczki. Zobaczymy popołudniu, jak to będzie wyglądać. Jak się nie polepszy - wejdziemy z "ostrzejszymi" środkami :roll:

Nadijka dzielnie znosi zastrzyki z linco. Przyłapuję ją na śpiku, bo jak pomyślę o "trzymaniu" jej przez TŻ to mi słabo, wolę sama. Do niedzieli mamy leki, w poniedziałek się pokazujemy wetowi i zobaczymy. Mam wrażenie, że te zapchane zatoki zaczynają się odtykać, po dźwięk się zmienił, troszkę bardziej jakby chlupocze, a nie tylko stuka-puka.

Poza tym małe rosną, włażą w każdą dziurę i usiłują wyjeść psią kolację. Szkoda, że w momencie kiedy psy właśnie ją pochłaniają. Wczoraj Nadia dostała opitol od Lolki. Usłyszeliśmy tylko Lolkowe warknięcie i mała... zniknęła. Zaczęłam się już psicy podejrzanie przyglądać: zjadła Nadię czy co? no bo gdzie maluch? TŻ stwierdził jednakoż, że Lolka to nie pyton i chyba najpierw by pogryzła, a nie pochłonęła w całości i znalazł kurdupla pod szafką w przedpokoju. Musiała się wystraszyć malutka. Ale strachu na długo nie starczyło, bo ledwo została wywleczona z kryjówki, pomknęła tym razem do Rastkowej miski. Moze jednak udało im się coś ukraść i dlatego ta sraczka? bo psi dostali wczoraj kolację made by TŻ: ryż, warzywa, trochę chrupek i ... sparzona watróbka :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 28, 2012 8:33 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

no, wątróbka to lubi przelecieć przez jelita w formie rozdyźganej :roll:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 28, 2012 11:41 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

Georg-inia pisze:Wczoraj Nadia dostała opitol od Lolki. Usłyszeliśmy tylko Lolkowe warknięcie i mała... zniknęła. Zaczęłam się już psicy podejrzanie przyglądać: zjadła Nadię czy co? no bo gdzie maluch? TŻ stwierdził jednakoż, że Lolka to nie pyton i chyba najpierw by pogryzła, a nie pochłonęła w całości i znalazł kurdupla pod szafką w przedpokoju. (...)

:ryk: :ryk: :ryk:
...przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać. Resztki konsumowanej przeze mnie kanapki właśnie ścieram z oplutego monitora... :ryk: :oops:

Ja oczywiście i naprawdę bardzo mocno trzymam za zdrowie i domki maluchów :ok: :ok: :ok: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob wrz 29, 2012 19:17 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

"robię psiolubne kociaki" - ale to brzmi :ryk:

bardzo rozsądne i pożyteczne działanie :ok:

A jak kupale? lepiej?

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie wrz 30, 2012 18:35 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

no niestety nie było lepiej z kupami i wczoraj wieczorem maluszki dostały trochę taniny, zaraz dostaną dawkę na dziś, bo chyba pomaga. Maluchy są cwane: po co zanieczyszczać własną małą kuwetkę w klateczce, skoro rano, jak Duzi wstaną, to zaraz wypuszczą i będzie można skorzystać z dużych kuwet? Co prawda Nadia ma troszkę problem z wyjściem z tej kuwety, która ma drzwiczki - chyba na zewnątrz ciężej chodzą - ale zapiera się i daje radę. Tym sposobem sprzątaliśmy dziś kuwety 4 razy :twisted:

Poza tym oba małe ciężko pracują na mistrzostwo w przegryzaniu kabli, więc dziś całkiem znienacka w czasie ćwiczeń atakowało je... pudełko zapałek ;) Wiecie jak ciężko rzucić zapałkami na odległość 4 metrów? lekkie są i wcale nie chcą lecieć tam, gdzie w założeniu miały wylądować, czyli na białej albo czarnej pecynce :roll:

Dziś dzwonił do mnie Pan, który chciałby Nadijkę obejrzeć. Okazało się, że to ten Pan, który miał u siebie Matyldę ['] - z tego samego podwórka, tylko ze starszego miotu. Matylda niestety zmarła, a Pan dalej szuka czarnej koteczki - mówiły mi też o tym CoolCaty i Tantima. Ponieważ dziś zakończyłyśmy kłucie czarnej dupeczki i mamy się pokazać jutro na kontroli to spotkamy się z Panem w Seidlu :) Anie mówiły, że Pan naprawdę w porządku, ja nie bardzo mogłam prowadzić dłuższe wywody przebywając na cmentarzu, no ale jutro wszystko się rozstrzygnie :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 30, 2012 19:14 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

no to :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 30, 2012 19:20 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

Fajnie by było, gdyby poszły w dwupaku...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie wrz 30, 2012 19:25 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

Matko :( a co się stało z Matyldą [*], tak się cieszyłam, że małej się udało, miała tyle szczęścia i nagle taka informacja :|
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 30, 2012 19:27 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

nie mogę sobie przypomnieć Matyldy...

EDIT: już wiem! to ta kicia, o której Kasia myślała, że nie ma oczka, tak? i co to się stało? :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 30, 2012 19:31 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

magdaradek pisze:nie mogę sobie przypomnieć Matyldy...


Obrazek

Matylda była u Ani w lecznicy, to ta "bezoczka" z WiN, czyli przyrodnia-starsza o miesiąc siostra Nadi i Oresta :(
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 01, 2012 7:57 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

Kasiu, nie wiem dokładnie co się stało, poszła do domku i po kilku dniach Pan z nią przyszedł, bo kotka nie je, źle się czuje i w ogóle. Jak ją widziałam ostatni raz, była żółta jak cytryna :( Anie ją ratowały oczywiście, kroplóweczki, leki na tony, ale się nie udało :(



Kupy maluchów już ładnie uformowane, Nadia już nie furczy prawie, dziś TŻ dowiezie gnojce do Seidla i zobaczymy jak to będzie dalej :)

aaaa, Nadia umie mruczeć :D tylko nie ma czasu. Orest też nie ma czasu. One w ogóle nie mają czasu na nic, bo przecież MUSZĄ biegać, skakać, uprawiać zapasy w Lolkowym posłaniu, urywać guziki od fotela, wyciągać sznurkowy pasek ze spodenek Dużego, zrzucać z biurka słuchawki i myszkę, wisieć na firance, polować na haftowane kwiatki na zasłonach, gonić Gadżeta, kąpać się w wodopoju, włazić do szafki w kuchni i wszystko z niej wywalać, wysypywać żwirek z kuwet i spadać Rastkowi na głowę z parapetu. Istny obłęd :roll: Nie usiedzą na tyłkach dłużej niż trzy sekundy, naprawdę :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 01, 2012 9:33 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Lubimy psy!!!

a mój Filemon psów się boi :evil:
albo ucieka albo kładzie się na plecach i piszczy

ale za to jest bardzo odważny w stosunku do kotów
i już prawie wszystkie schodzą mu z drogi :mrgreen: nawet Garfi

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28657
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 01, 2012 10:51 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Dziś szansa dla Nadii

Ja nie wiem, Inga sprzedaj patent 8) jak Ty te szczurki szybko wyadoptowywujesz :roll: przecież u mnie mninimum 3 miesiące siedzą a domu dalej nie widać :evil:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 01, 2012 17:58 Re: Nadia i Orest - kocięta z meliny. Nadia w domku stałym :

Nadia pojechała do siebie :) Pan specjalnie leciał do domu po transporterek i po auto, bo sam przybył prosto z pracy, piechotką. CoolCaty zaaplikowała malutkiej jeszcze Zylexis na drogę, dziękujemy :love:

Mały Orest smutny :( śpi teraz w klateczce, wciśnięty za kuwetkę... Żeby i on własny domek znalazł...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości