Wiesz Aga, ja nawet nie zwróciłam uwagi na tę kropkę na nosku u mamusi... ale to Ty bezpośrednio Jej pomogłaś i słysząc o historii Twojej Kropeczki, naprawdę wierzę w takie znaki... Jechałaś w ciemno do "jakiejś" kotki na "jakiejś" wsi, nie wiedząc o niej nic, nie wybierając, a tu nagle takie zaskoczenie... To nie może byc przypadek...
Natomiast ze swojej strony chciałam podziękowac Goyce za determinację, znalezienie schronienia i w dodatku transportu dla rodzinki - 5+ za organizację

Agnieszce oczywiście również za czas, paliwo, telefony i zaangażowanie... Jesteście wspaniałe, a dzięki temu życie zwykłej kociej rodzinki z Żabieńca odmieniło się zupełnie...
Myślę, że teraz na dobrym jedzonku kociaki szybko nadrobią zaległości we wzroscie... Moja Mamba to już prawdziwy klusek zupełnie nie podobny do tej mizernej kociczki tydzień temu...
Dziewczyny, jeszcze raz dzieki !
Goyka

, gdybys dostała od Pani Hani jakieś zdjecia, to może wklej je tutaj, bo przydadzą się do robienia ogłoszeń. Musimy pomóc jeszcze w szukaniu domków dla dzieciaków...