Broszka & Company cz.4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 30, 2012 13:03 Re: Broszka & Company

Sąsiadowe rosołki jak zwykle biegają po naszym podwórku.
Mój TZ czasem odpoczywając w przerwie je dokarmia:
Obrazek
Sąsiad ostatnio odmłodził sobie stadko i niestety piękny kogut i starsze kwoki skończyły żywot... :|
Te większe kurki na zdjęciu to sama młodzież z początku lata. Biała kwoka z pisklętami jest trochę strasza ale też jest młodziutka.

hanelka pisze:Kociołek na ognisku... babie lato... hmmmm... <ikonka rozmarzenia> :D
fumcia pisze:Kociołek na ognisku o to jest toooooooo...

Uwielbiam takie pyszności :mrgreen: Całe lato bardzo często robimy kociołek albo pieczemy na ruszcie na ognisku :)
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie wrz 30, 2012 13:14 Re: Broszka & Company

Ja w sumie tego lata tylko dwa razy piekłam ziemniaczki w kociołku kiedy dzieci przyleciały na urlop, dla nas samych nie chce mi się go przygotowywać, więc często do grila piekłam w folii (ziemniak przekrojony i mędzy połówki włożony plasterek wędzonego boczku) takie ziemniaczki też są pyszne, ale wiadomo to jednak nie kociołek. Odziedziczyłam jeszcze podłużne, żeliwne naczynie z przykrywą do pieczenia ryb na ognisku, ale jeszcze nie użuwałam, muszę gdzieś poszukać przepisów na takowe.
Broszka a jak Inusia?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 30, 2012 13:27 Re: Broszka & Company

Jakie to wszystko musi być pyszne :D I pachnące!
Aż sie rozmarzyłam....
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 30, 2012 15:14 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:I wczoraj zrobiliśmy z TZtem pożegnalny kociołek na ognisku, ostatni w tym sezonie...

Dobrze Wam! Ja wczoraj pojechalam do koleżanki na ognisko i dupa blada - caly wieczór mżylo upierdliwie; skończylo się na grillu postawionym na tarasie pod dachem :twisted: Pies latal po ogrodzie, a dziś go zasmarkalo, choć mimo to dzielnie pomaszerowal z nami rano do lasu dzięki czemu udalo mi się znaleźć 2! kurki i 1! prawdziwka :roll: Za to przyszli sąsiedzi z suką, która natychmiast zaczęla mnie nieprzytomnie wielbić ku ich zdumieniu, bo ponoć suka raczej bojaźliwa i nigdy do nikogo widzianego pierwszy raz takim uczuciem nie zapalala 8) Za to wnusia (lat 3,5) byla tym faktem tak rozwścieczona, że zaczęla mnie kopać w kostkę pod stolem, a ponieważ dzieci to najlepiej lubię z daleka, więc powiedzialam w końcu, że jak mnie jeszcze raz kopnie, to oddam - zadzialalo, ale szczęka jej dość nisko opadla :mrgreen:
Może chociaż po tym deszczu jakieś grzyby się w końcu pojawią :|

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 30, 2012 17:49 Re: Broszka & Company

Broszka, ale fajnie z tym kociołkiem macie, lubię takie potrawy z kociołka. Sąsiedzkie kury - zdjęcia super. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Nie wrz 30, 2012 18:26 Re: Broszka & Company

Lubię kociołki.
Kury też lubię - żywe :D
Mieszkając w Bieszczadach mieliśmy kurę. Jedną. Wchodziła do domu i pies sie jej bał, bo ona się nie bała wcale.

Obrazek
Pewnie takie macie często, ale dla mnie to było jak nagroda [czasem sie ma takie nagrody za nic, np. pierwsze fiołki wiosną i takie tam inne.. :wink: ]
Kilka dni temu, na Wyspie tam gdzie to zoo, zobaczyłam za oparciem ławki.. Stałam jako ten słup i nie mogłam wyjąć aparatu. Dopiero jak trochę odeszły [odeszły, nie odbiegły :mrgreen: ] wyjęłam próbując zrobić to nie wykonując żadnych ruchów, ale już sie nie bawiłam w jakieś tam ustawianie.
Zdjecie trzeba powiększyc. Jak wstawiacie te w rozmiarze np. kur i kociołka?
A dziś, gdzies w sieci, szukając o wetach, fundacjach i stowarzyszeniach od zwierzaków, natknęłam się na , że " zoo w Opolu, jest uznane za najlepsze z małych ogrodów w Europie". No, jak na Opole, które jest w rozmiarze dużej chustki do nosa, jest całkiem obszerne :roll:

Nie mam w domu nic słodkiego... :( a każdy czasem potrzebuje..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25546
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 30, 2012 19:39 Re: Broszka & Company

Zdjęcie sarenek super, oczywiście powiększone. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Nie wrz 30, 2012 19:44 Re: Broszka & Company

oj tak, sarenki cudne :1luvu:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 30, 2012 20:11 Re: Broszka & Company

Sarenkę to mi się udalo w lesie wystraszyć jakiś tydzień temu - cala ruda byla 8O
Ale sarenka to pikuś; sploszony zając dopiero robi halas - można na zawal zejść :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 01, 2012 8:51 Re: Broszka & Company

Uff, nareszcie dotarłam na swój wątek :)

felin pisze:...caly wieczór mżylo upierdliwie; skończylo się na grillu postawionym na tarasie pod dachem :twisted:
Nasz kociołek pichci się na ognisku ładnych kilka godzin (im dłużej tym lepszy ;)) dlatego wstawiamy go do południa i na obiadokolację jest jak znalazł :P Załapaliśmy się na piękną pogodę a kiedy się zachmurzyło i zaczęło padać - kociołek już był zrobiony w domu :wink:

felin pisze:Może chociaż po tym deszczu jakieś grzyby się w końcu pojawią
Z racji chorej stopy nie chodzę na grzyby, ale rzeczywiście słyszałam że w lasachjest za sucho i grzybów nie ma :| Myślę że taki mały deszczyk to za mało, musiałoby chyba solidnie popadać przez kilka dni :roll:

morelowa pisze:Zdjecie trzeba powiększyc. Jak wstawiacie te w rozmiarze np. kur i kociołka?
Ja korzystam z innego serwisu: photobucket
Jak wczytam tam duże zdjęcie to też wstawiam na forum miniaturkę. Ale jak chcę wstawic zdjęcie w takim formacie jakkurki czy kociołek to zmniejszam fotki zanim wrzucę na photobucket i wstawiam link do zjęcia tak: [img]link[/img]

Takie sarenki biegają u mnie tuż za płotem, czasem nawet po podwórku ;)
Teraz przychodzą do nieogrodzonych sadów na jabłka :mrgreen:
I jeszcze mamy liski tuż pod domem :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon paź 01, 2012 8:59 Re: Broszka & Company

ewan pisze:Broszka a jak Inusia?

Z Inusią (odpukać) nie jest gorzej a nawet chyba trochę lepiej - nie piszę o tym bo nie chcę zapeszyć :wink:
Ostatnie dni zachowuje się jakby była na jakiś dopalaczach :roll:
Tzn jest ożywiona i ciągle jakby na obrotach, nawet bawi się troszkę :P
Nawet dokucza czarnuchom, czego nie robiła już tak dawno że nie pamiętam kiedy :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon paź 01, 2012 9:00 Re: Broszka & Company

czym, znaczy trzym się babo Inko. nO
Morf
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon paź 01, 2012 10:26 Re: Broszka & Company

Kociołek cudnej piękności, Broszko, co było w środeczku..
A co sąsiada i jego "odmLodzonego" stada kurek - to z dedykacją dla niego ;))
Obrazek
Miło, że przepis na Korka w marynacie się podobał :mrgreen: Marynyjemy sie oczywiście cały czas.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 01, 2012 11:06 Re: Broszka & Company

mamucik pisze:Kociołek cudnej piękności, Broszko, co było w środeczku..
A co sąsiada i jego "odmLodzonego" stada kurek - to z dedykacją dla niego ;))
Obrazek
Miło, że przepis na Korka w marynacie się podobał :mrgreen: Marynyjemy sie oczywiście cały czas.
Kociołek wyłożony grubymi plastrami boczku (żeby się nie przypalało) a w środku mięsiwo (udziec indyczy) w warzywach (cebula, marchew, papryka, pomidory, troszkę kapusty, pieczarki itd) wszystko przyprawione różnymi przyprawami i ziołami. A, i jeszcze na wierzchu ziemniaki w mundurkach :wink: Mówię Wam - pyszności :mrgreen:
Kolejne kociołki będziemy pitrasić w zimie na kuchni kaflowej opalanej drewnem.

Sąsiad, jak to na wsi - hoduje po to żeby zjeść i trudno go za to potępiać :roll:
Ma kuraki, króliki i gołębie. Mięsa raczej nie kupuje w sklepie...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon paź 01, 2012 11:12 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Sąsiad, jak to na wsi - hoduje po to żeby zjeść i trudno go za to potępiać :roll:
Ma kuraki, króliki i gołębie. Mięsa raczej nie kupuje w sklepie...

I zapewne te jego kurki mają lepsze życie niż te, które kupujemy w sklepie...
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 36 gości