Kot w każdej szafie. Szkielecik poronił.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 22, 2012 13:52 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

Przytulam...

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 10:43 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

Praksedo... zawsze wiedziałam, że pomagasz, ale nie miałam pojęcia, ze na taką skalę 8O (jeszcze jak byłam stałym rezydentem forum chyba nie miałaś swojego wątku). Czapki z głów.

Jeśli będziesz potrzebowała pomocy przy robieniu budek na zimę - zgłaszam się.
Tylko proszę daj mi jakoś znać o planowanej akcji, bo sporadycznie bywam na forum. Zgadamy się na pw.

Zaległe tulenia za koty które zasnęły, a w szczególności za Kicię :(

Majszczur

 
Posty: 1062
Od: Śro mar 29, 2006 13:31
Lokalizacja: Warszawka... po prostu

Post » Czw wrz 27, 2012 11:49 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

Majszczur pisze:Praksedo... zawsze wiedziałam, że pomagasz, ale nie miałam pojęcia, ze na taką skalę 8O (jeszcze jak byłam stałym rezydentem forum chyba nie miałaś swojego wątku). Czapki z głów.

Jeśli będziesz potrzebowała pomocy przy robieniu budek na zimę - zgłaszam się.
Tylko proszę daj mi jakoś znać o planowanej akcji, bo sporadycznie bywam na forum. Zgadamy się na pw.

Zaległe tulenia za koty które zasnęły, a w szczególności za Kicię :(


Witaj, dzieki za dobre słowo i chęc pomocy.
Będe miała Cie na oku, może do robienia to mniej, ale o ile jesteś zmotoryzowana (?) do ich rozwożenia.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw wrz 27, 2012 11:55 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

Majszczur pisze:Praksedo... zawsze wiedziałam, że pomagasz, ale nie miałam pojęcia, ze na taką skalę 8O (jeszcze jak byłam stałym rezydentem forum chyba nie miałaś swojego wątku). Czapki z głów.

Jeśli będziesz potrzebowała pomocy przy robieniu budek na zimę - zgłaszam się.
Tylko proszę daj mi jakoś znać o planowanej akcji, bo sporadycznie bywam na forum. Zgadamy się na pw.

Zaległe tulenia za koty które zasnęły, a w szczególności za Kicię :(


Wiesz, jak widzę tytuł twojego wątku, to przypomina mi się, jak po dłuższym okresie braku wypróznienia u któregoś kota, wreszcie przyszła ulga i dałaś a propos tego podtytuł wątku. W sumie wyszło jakos tak:
"Spełnione marzenia - jest kupa!!!"
:ryk:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw wrz 27, 2012 18:51 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

A ja dziś pozbyłam się dwóch kotów! - czego i Tobie, Praksedo, życzę.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 28, 2012 7:22 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

Miuti pisze:A ja dziś pozbyłam się dwóch kotów! - czego i Tobie, Praksedo, życzę.


A ja wczoraj pozbyłam się jednego. Sprawa z happy endem.
Przybłakał się kastrowany, domowy kocurek do moich dziczków. Płakał, biegł za mną, pchał sie na ręce. Wzięłam do domu. :roll: Był u mnie tydzień. Wczoraj zobaczyłam ogłoszenie na pobliskim domu. Wypisz, wymaluj ON. Dzwonię - bingo. Wczoraj wrócił do siebie. :D
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt wrz 28, 2012 7:29 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

Takie historie kocham. :kotek: :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt wrz 28, 2012 12:52 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

Wiedział, gdzie szukać pomocy. :D Dobrze, że tak się ta historia skończyła. :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 28, 2012 13:19 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

:1luvu: extra! :ok: :ok: :ok: :ok:
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Pt wrz 28, 2012 13:35 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

Prakseda pisze:
Miuti pisze:A ja dziś pozbyłam się dwóch kotów! - czego i Tobie, Praksedo, życzę.


A ja wczoraj pozbyłam się jednego. Sprawa z happy endem.
Przybłakał się kastrowany, domowy kocurek do moich dziczków. Płakał, biegł za mną, pchał sie na ręce. Wzięłam do domu. :roll: Był u mnie tydzień. Wczoraj zobaczyłam ogłoszenie na pobliskim domu. Wypisz, wymaluj ON. Dzwonię - bingo. Wczoraj wrócił do siebie. :D



Praksedo, koty wiedzą, że jesteś ich dobrą duszą :ok: :kotek: :piwa:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pt wrz 28, 2012 14:15 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

rastanja pisze:
Prakseda pisze:
Miuti pisze:A ja dziś pozbyłam się dwóch kotów! - czego i Tobie, Praksedo, życzę.


A ja wczoraj pozbyłam się jednego. Sprawa z happy endem.
Przybłakał się kastrowany, domowy kocurek do moich dziczków. Płakał, biegł za mną, pchał sie na ręce. Wzięłam do domu. :roll: Był u mnie tydzień. Wczoraj zobaczyłam ogłoszenie na pobliskim domu. Wypisz, wymaluj ON. Dzwonię - bingo. Wczoraj wrócił do siebie. :D



Praksedo, koty wiedzą, że jesteś ich dobrą duszą :ok: :kotek: :piwa:


Haa, on nie tyle moją dusze przejrzał, co stołówkę wyczaił :lol:

Dobrego weekendu Wszystkim życzę i do poniedziałku. Odpocznijcie trochę! Pa
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon paź 08, 2012 8:58 Re: Kot w każdej szafie. / przykro.... (str 32)

Mam inwazję biedronek.
W kuchni mam non stop otwarte/uchylone osiatkowane okno. Czy to dlatego wpadają, czy coś innego je do mnie ściąga?
Fruwają, wchodzą za styropianową listwę przysufitową, itp. Ale to jeszcze mnie nie dziwi (szukają ciepła) i nie przeszkadza mi. Ale w weekend zobaczyłam, że w rogach futryny okiennej powstały takie dwa wielkie gniazda. W jednym gnieździe jest chyba z 50-70 szt. Siedzą skupione, jedna na drugiej. Z daleka widac ciemne plamy w rogach o średnicy conajmniej 5 cm.
I co ja mam z nimi zrobić? Kiedyś przyjdzie mróz i jednak okno będę musiała zamknąć. Zmiażdzę je wtedy.
Pomyślałam, że kupię siano i włożę je w z tym sianem do jakiegoś pudełeczka z dziurkami i gdzieś wyniosę. Ale gdzie? Źeby w zimie nie zamarzły. Strychu nie mam. Piwnica, to nie miejsce dla biedronek.
Może do drewnianej, ocieplanej kociej altany?
Co myślicie? Ktoś zna się na owadach?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon paź 08, 2012 9:27 Re: Kot w każdej szafie. / Co zrobić z biedronkami? (str 33)

Nie jestem specem, ale jeśli do altany - to już teraz, żeby stopniowo same zahibernowały. Chodzi o to, zeby nie przeszły z ciepła , gdzie są przytomne, prosto w temperatury ujemne. W jakimś pudełku czy słoiku z trocinami, suchymi liśćmi, styropianowymi kulkami bym je wyniosła. Albo bym wyniosła do piwnicy, tam raczej nie mea temperatur ujemnych. W naturze biedronki spędzają zimę w różnych zakamarkach drzew, liści itp. czy ziemi, gdzie temperatury są ujemne, ale zimno nadchodzi stopniowo
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon paź 08, 2012 9:37 Re: Kot w każdej szafie. / Co zrobić z biedronkami? (str 33)

O mój Boże, Praksedo... Nawet biedronki Cię kochają :lol:
Pierwszy raz słyszę żeby ktoś miał gniazdo biedronek.
Masz może balkon? Może na balkonie w jakimść kartoniku i tak jak pisałaś, ze siankiem?
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pon paź 08, 2012 10:07 Re: Kot w każdej szafie. / Co zrobić z biedronkami? (str 33)

taizu pisze:Nie jestem specem, ale jeśli do altany - to już teraz, żeby stopniowo same zahibernowały. Chodzi o to, zeby nie przeszły z ciepła , gdzie są przytomne, prosto w temperatury ujemne. W jakimś pudełku czy słoiku z trocinami, suchymi liśćmi, styropianowymi kulkami bym je wyniosła. Albo bym wyniosła do piwnicy, tam raczej nie mea temperatur ujemnych. W naturze biedronki spędzają zimę w różnych zakamarkach drzew, liści itp. czy ziemi, gdzie temperatury są ujemne, ale zimno nadchodzi stopniowo


Tak, chciałabymje wynieść w tym tygodniu.
Chyba raczej do altany. U mnie sa pienice bez okienek, na wiosnę nie mogłyby wyjść.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 650 gości