[WAW]Kocięta z Nowolipia.POMOCY! Szukamy DS! foto s 93

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 27, 2012 7:41 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

OKI pisze:Ech tak... recepta na dom to by się przydała :D

Blusik być może ma dt (być może z opcją ds) - jutro jestem z dziewczyną umówiona i zobaczymy. Mam nadzieję, że wypali :roll:

:ok: to potrzymam.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 27, 2012 7:47 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Cześć Olu :D
U mnie dwójka kichaczy jest na Unidoxie, u reszty tylko kichy pojedyńcze :mrgreen:
W chałupie ciągle nie grzeją, okna zamknięte na mur, a kuchnię podgrzewamy 24 na dobę (pewnie fajny rachunek za prąd będzie).

Za zdrowie stada i te domki na receptę :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 9:24 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Za kciuki nie dziękuję ;)

Haniu, u mnie grzeją, więc się wietrzy rano i wieczorem - jak 18 kotów siedzi zamkniętych na 48 metrach, to się nie da nie wietrzyć :roll: A na dzień nie zostawię otwartych okien, bo to parter.
Efekt jest dokładnie taki sam jak u Ciebie przy pozabijanych oknach i braku grzania :mrgreen:

Nenga mnie z rana owarczała jak dzik, bo jej zabawę przerwałam, żeby krople zapuścić :twisted: Ona jak się rozpędzi, to jest nie do opanowania :lol:
Mam nadzieję, że wieczorem ją sprawnie złapię, bo się do weta nie wyrobimy :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 9:55 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

U nas z klatki wyziera ciekawość kocia, jakby mniej syczenia :ok:

kciuki za Twoje chorusy, niech to się wreszcie ruszy do domów :ok: :ok: :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 9:56 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Noooo... do domów!
Im by się dobre zdjęcia przydały. Nawet są chętni do zrobienia, tylko ja po prostu nie mam kiedy się umówić :placz: :placz: :placz:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 10:01 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

witam! ktore jeszcze z tych maluchow ostatnich nie maja DT lub DS?

mat.r

 
Posty: 3
Od: Czw wrz 27, 2012 9:17

Post » Czw wrz 27, 2012 12:50 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Witam :)

DT (i być może DS) ma na razie tylko niebieski, a to też będę wiedziała dopiero jutro wieczorem na 100%.

Jeśli chodzi o dzieciarnię, to najbardziej potrzebne w tej chwili domy stałe dla starszych dzieciaków (Miron ok. 6 m-cy, Wit&Witalis 5,5 m-ca, Nenga 3 m-ce), a dt/ds dla piątki maluszków.
Maluchy mają ok. 5 tygodni w tej chwili dlatego biorę pod uwagę wyłącznie chętnych, którzy mogą wziąć parkę lub trójkę - są na razie za malutkie, żeby je rozdzielać.
Jesteś z Warszawy?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 12:53 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Oki, czy te najmniejsze są juz zaszczepione?
ObrazekObrazek

@Freak

 
Posty: 957
Od: Wto maja 31, 2011 18:41

Post » Czw wrz 27, 2012 12:53 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Jeszcze nie

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 13:45 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

tak warszawa zoliborz, pogadam z druga polwka o tych dwoch kociakach:) a jesli zdecydowalibysmy sie na DT to na jakich warunkach jaki okres?

mat.r

 
Posty: 3
Od: Czw wrz 27, 2012 9:17

Post » Czw wrz 27, 2012 13:50 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Piszę maila (jeszcze nie możesz odpisywać na pw) :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 13:59 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

ok czekam:]

mat.r

 
Posty: 3
Od: Czw wrz 27, 2012 9:17

Post » Czw wrz 27, 2012 14:08 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

mat.r pisze:tak warszawa zoliborz, pogadam z druga polwka o tych dwoch kociakach:) a jesli zdecydowalibysmy sie na DT to na jakich warunkach jaki okres?



Witamy na miau :kotek:

i super, że wyraziłaś chęć pomocy OKI :piwa:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw wrz 27, 2012 14:11 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Napisałam maila :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 20:32 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Dzisiaj lepiej - tzn. te co kichały to kichają, ale jakoś przyzwoiciej to wygląda ;)

Nenga się zrobiła okropna do podawania leków :roll: W ogóle ma dziewucha własne zdanie na każdy temat i oczywiście to zdanie jest obowiązkowo inne niż moje :twisted:
Śmieszna jest - jak nie zapyla na wysokości lamperii z Mironem, to się konspiracyjnie skrada po chałupie. Skradanie nie ma nic wspólnego ze strachem, za to wiele z polowaniem :lol: Normalnie się nie porusza :mrgreen:

Żłobek w porządku - Humbug mruczy :piwa: Jeszcze tylko Hultaj i Houdini :roll:
Blusik mruczy tylko jak widzi michę :twisted: Z paszczy to on wygląda szczuplutko - na tatusia ruska, za to reszta kotka zdecydowanie przypomina brytka :mrgreen:
Houdini też wygląda dziwnie, jak nie z tego miotu - reszta jednak podobna do siebie z paszczy, różnice wynikają z długości futra. A czarny jakiś taki całkiem inny :roll:
Aaaa.... w związku z otrzymanymi wytycznymi mam niejasne podejrzenie, że prócz Houdiniego i może Hultaja (burasa) pozostałe będą dymniaczki. Hultaj zresztą też ma coś dziwnego z tym kolorem futerka :roll: No i Hulaka raczej też będzie miał długi włos - kryza mu się robi nawet większa niż u Humbuga ;)

Witalis jest nieznośny. On ma ewidentnie chorobę sierocą :roll:
Miał jedyne 2,5 miecha, jak się rozstał z mamusią :roll: Niemowlaczek :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości