Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 26, 2012 6:18 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

LadyStardust pisze:Z dyżuru:
Odseparowałam Nono od Pafnucego, bo tak ją pobił, że wygląda jakby popełniła próbę samobójczą :( Dzięki aange za pomoc telefoniczną :) Tak więc Pafek jest sam w boksie 1 a Nono na dole w piątce. Nono za uszami ma strupki takie jedno- dwu- dniowe. Dziś świeża rana na karku z której się sączy. Sprawdźcie to jutro rano, ewentualnie przemyjcie. Futerko ma też wyrwane bo placka łysego ma kocinka :( Bidulka... żal ich odseparowywać, ale no nie da się inaczej :?
Maluchy w boksie 3 nadal są zakichane i wchodzi im na oczka. Łezka kicha .... :cry: Po wizycie u veta pójdzie na dom tymczasowy, trzeba będzie trzymać kciuki by się dogadała z dotychczasowym rezydentem :ok:
Dori i Bono dalej się razem bawią :ryk: Didi jest w kiepskim stanie, antybiotyk dobry pomysł :ok: Nie jada mokrego, łapy trzyma w wodzie (może nawyk, a może gorączka) uszka były troszkę cieplejsze od Bercikowych, ale nie paląco gorące. Tulić się bida chce strasznie... :| Mira i Pola nadal kichają. Zauważyłam, że Yoko się zachowuje o wiele lepiej jak się ją do klatki/boksu da i wypuści, nie atakuje już tak bardzo wtedy 8)
Nyan Don Juanie nasz Misterze :1luvu:

To moczenie łapek przez Didi to nie objaw gorączki bo robiła tak od razu jak ją za wolierę puściłam :)
Też zauważyłam ostatnio że Yoko się lepiej zachowuje, więc pomysł z odseparowaniem był super :ok:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro wrz 26, 2012 7:05 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

ja się przypominam z czwartkowym dyżurem :oops:

jesli nikt inny nie może, podejde na ekspresowy dyzur.

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych


Post » Śro wrz 26, 2012 8:56 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

aange pisze:jeśli Maluchom KK atakuje oczy to jestem za tym żeby kropić im gentamycyną oczęta

Jak najbardziej:)
MIKUŚ
 

Post » Śro wrz 26, 2012 9:51 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

PO ROZMOWIE Z DOKTOREM KOSTRZEWSKIM.

ŁEZKA MA SIĘ STAWIĆ WE WTOREK tj. 02.10 O GODZ. 10:30 W KATOWICACH

Wszystko z doktorem już omówione. Łezka ma być na czczo. Dr Marek się Nią zajmie :lol:

1. Kto może ja tam zawieźć na tą godzinę?
2. Kto może ja odebrać wieczorem w okolicach godz. 18-19?
3. Kto ją weźmie po zabiegu do domu tymczasowego? Czy ewentualnie mogłaby już pojechać do domu stałego?
MIKUŚ
 

Post » Śro wrz 26, 2012 10:05 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Witam!

Do tej pory nieśmiało podglądałam i czytałam ale teraz muszę się udzielić :) Trochę z mojej i mojego męża przyczyny Łezka trafiła do Kociej Przystani i to my chcemy ją zabrać do siebie. Czy na stałe to już muszą razem z Kilerem zadecydować 8)
Niestety we wtorek rano nie mamy możliwości zawieźć jej do Katowic ale oczywiście możemy ją odebrać i zabrać już prosto do nas.

Pozdrawiam
Magda
"Nie ma przeciętnych kotów"
Colette


Obrazek Obrazek

mania1610

 
Posty: 160
Od: Pt wrz 21, 2012 20:19
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 26, 2012 10:18 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

MIKUŚ pisze:PO ROZMOWIE Z DOKTOREM KOSTRZEWSKIM.

ŁEZKA MA SIĘ STAWIĆ WE WTOREK tj. 02.10 O GODZ. 10:30 W KATOWICACH

Wszystko z doktorem już omówione. Łezka ma być na czczo. Dr Marek się Nią zajmie :lol:

1. Kto może ja tam zawieźć na tą godzinę?
2. Kto może ja odebrać wieczorem w okolicach godz. 18-19?
3. Kto ją weźmie po zabiegu do domu tymczasowego? Czy ewentualnie mogłaby już pojechać do domu stałego?


Yupi :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance:
Ostatnio edytowano Śro wrz 26, 2012 11:05 przez LadyStardust, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro wrz 26, 2012 10:35 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Zapraszamy zatem na watek ŁEZKI :kotek:

viewtopic.php?f=1&t=146482&p=9252211#p9252211

KociaPrzystańS-c

 
Posty: 128
Od: Pt wrz 14, 2012 22:14
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 26, 2012 11:18 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Łezka będzie miała we wtorek zrobione 3 zabiegi:
- operacja oczu - mająca na celu przywrócenie wzroku
- sterylizacja - zachodzi prawdopodobieństwo że Łezka jest ciężarna
- usuwanie mleczaków - ma 9 miesięcy i wciąż nie wypadły, trzeba je wyrwać
MIKUŚ
 

Post » Śro wrz 26, 2012 11:20 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

mania1610 pisze:Witam!

Do tej pory nieśmiało podglądałam i czytałam ale teraz muszę się udzielić :) Trochę z mojej i mojego męża przyczyny Łezka trafiła do Kociej Przystani i to my chcemy ją zabrać do siebie. Czy na stałe to już muszą razem z Kilerem zadecydować 8)
Niestety we wtorek rano nie mamy możliwości zawieźć jej do Katowic ale oczywiście możemy ją odebrać i zabrać już prosto do nas.

Pozdrawiam
Magda


Witajcie Madziu :)

Na pewno pokochają się z Kilerkiem.
Czy To Wy wpłaciliście te 200 zł?
MIKUŚ
 

Post » Śro wrz 26, 2012 11:24 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Tak, to my. Póki co tyle, ale zbieramy dalej. Rozsyłam plakaty Łezki i molestuję już rodzinę i przyjaciół, Łezka ich wzruszyła więc mam nadzieję, że poruszy też ich portfele :D
"Nie ma przeciętnych kotów"
Colette


Obrazek Obrazek

mania1610

 
Posty: 160
Od: Pt wrz 21, 2012 20:19
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 26, 2012 12:37 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

MIKUŚ pisze:Łezka będzie miała we wtorek zrobione 3 zabiegi:
- operacja oczu - mająca na celu przywrócenie wzroku
- sterylizacja - zachodzi prawdopodobieństwo że Łezka jest ciężarna
- usuwanie mleczaków - ma 9 miesięcy i wciąż nie wypadły, trzeba je wyrwać

poinformowałas kostrzewskiego że Łezka niestety jest teraz zakatarzona? czy jeśli do wtorku jej się nie polepszy będzie sie podejmował tych zabiegów?

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Śro wrz 26, 2012 12:50 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

aange pisze:
MIKUŚ pisze:Łezka będzie miała we wtorek zrobione 3 zabiegi:
- operacja oczu - mająca na celu przywrócenie wzroku
- sterylizacja - zachodzi prawdopodobieństwo że Łezka jest ciężarna
- usuwanie mleczaków - ma 9 miesięcy i wciąż nie wypadły, trzeba je wyrwać

poinformowałas kostrzewskiego że Łezka niestety jest teraz zakatarzona? czy jeśli do wtorku jej się nie polepszy będzie sie podejmował tych zabiegów?

Pytałam też o to Basię i podobno wie, i że będzie ok.
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro wrz 26, 2012 13:57 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Po dyżurze:

Don Juan wyadoptowany, martika wszystko wie :)

Maluszki- immunodol podany, przemyłam oczka (wodą do wstrzykiwań ponieważ brakło soli fizjologicznej) i zakropiłam po kropelce gentamycyny.

Łezka- wszystko zrobione.

Z wielkim trudem ale dopilnowałyśmy (byłam dziś na dyżurze z mamą) żeby każdy zjadł swoją porcję mokrego z immunodolem (najpierw dałam im po łyżce a jak zjedli to dawałam drugą łyżkę na dokładkę). Ale jakoś w poniedziałek chętnej jedli.

Didi- nie chciała jeść. U niej to zły znak bo zawsze była strasznym żarłokiem. No ale jak się źle czuje to wiadomo, nawet ludziom apetyt nie dopisuje w czasie choroby. Ponieważ nigdy nie podawałam tabletek w wersji w całości, to rozpuściłam w łyżeczce wody i podałam do pyszczka strzykawką.

Za wolierą taki spokój że aż dziwnie, odseparowanie dużo dało :ok: Walerka się wyciszyła i stała się cudowną kotką. Naprawdę, Walerka która nie warczy jest słodka i kochana, siedziała u mojej mamy na rękach przytulona :1luvu:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro wrz 26, 2012 14:14 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

To prawda, Walerka jest super myziakiem...

Instrukcja maty grzejącej:(ktoś pytał...)

:arrow: podłączamy matę do prądu, musi być ustawiony przycisk "on". Owijamy matę ręcznikiem, dla bezpieczeństwa kota.
:arrow: ustawiamy czas oraz siła grzania - robi się to przez naciskanie guzika tyle razy aż światełko przeskoczy na pożądaną pozycję - ja ustawiam na 8 godzin, najwyższą albo prawie najwyższą temperaturę. Trzeba popróbować.
:arrow: Woda musi być w wiszącej misce, jeśli mata jest w boksie, żeby się nic nie rozlało.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, fruzelina, Google [Bot], Google Adsense [Bot], Silverblue i 750 gości