Malutkie - różnie: kupki są wzorcowe

Jeśli chodzi o kk to bardzo biedna jest
Florencja :( Huston się nawet trzyma i zastanawiałam się, czy one powinny być w jednym boksie, bo Huston skacze i bryka, a Florencja leży bidulka i wyraźnie potrzebuje spokoju. Martwi mnie ta mała.
Immunodol podałam wszystkim, ale... w odrobince mokrego. Huston bardzo walczyła ze mną i część się wylała, więc
Pulpetia - podaj jej na swoim dyżurze ćwiartkę tabletki.
Zużyłam na wszystkie koty 1 puszkę. Jeżeli macie coś przeciwko takiej formie podania leku (inaczej nie umiem) to mogę ze sobą przynosić puszeczkę.
Łezka jest kochana, Dagmara dobrze, że ją złowiłaś. Ona tak potrzebuje ciepła, wtuliła się we mnie, jak jej oczka przemywałam
i siedziala na kolanach

Strach pomysleć, jak ten kot funkcjonował wczesniej.
Naszego gościa z drzewa nazwałam roboczo
Bonifacy, bo mi się skojarzył z takim mruczkiem wylegującym się na piecu. Chociaż mógłby też być Tarzan

On bardzo mało je.
Może coś z zębami? Założyłam mu kartę. Dopiero jak wróciłam z kociarni to się zastanowiłam, że on przecież nie dotał Fiprexu i tabletki na odrobaczenie. Wiem, ja to miałam zrobić, bo go przyjęłam, ale nie wiadomo było co z nim dalej będzie. Wygląda na zadbanego mruczka domowego. Daje się wygłaskać i generalnie to śpi.
Podłogi wymyłam.