Mimi, Albert - W-wa Bielany

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 21, 2012 7:33 Re: Mała Mimi - zarobaczona, nie je, nie pije, zdrowiejemy..

Ale masz 2 :D a nie jednego, to i tak lepiej niż ja :) Przeszłam z jedzeniem na gotowanego kurczaka, zobaczymy czy przyniesie efekt. Zastanawiam się czy do weta nie iść, może coś poradzi?? Sporo do kuwety chodzi, eh bidula. I ciągle osowiała, spaceruje od czasu do czasu po domu ale jak się zatrzyma to nie siada normalnie (z wyprostowanymi przednimi łapkami) tylko skuli się z głową nisko zawieszoną i tak siedzi bez ruchu :(

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt wrz 21, 2012 7:48 Re: Mała Mimi - zdrowiejemy...

Taka pozycja ciała świadczy o złym samopoczuciu kota, prawdopodobnie coś ją boli.
Poszłabym do weta.
I zbadałabym kupę pod kątem lamblii.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 21, 2012 8:04 Re: Mała Mimi - zdrowiejemy...

Obstawiłabym że brzuch ją boli, ale daje się tam wymacać i wyściskać. Może to jeszcze jakieś niedobitki robaków? Była mocno zarobaczona, we wtorek zakończyliśmy pierwszą serię pasty, od przyszłego tygodnia mamy zacząć drugą. Pewnie zabiorę ją dziś wieczorem do weta bo nie wysiedzę, może coś poradzi.

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt wrz 21, 2012 8:16 Re: Mała Mimi - zdrowiejemy...

Po takim zarobaczeniu może mieć mocno podrażnione jelita. Może spytaj weta o jakiś probiotyk dla niej (u mnie świetnie sprawdziła się Purina FortiFlora).
Za zdrowie :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 21, 2012 8:24 Re: Mała Mimi - zdrowiejemy...

Dzięki, przydadzą się. Od weta dostała http://www.kuchniapupila.pl/pies/zdrowi ... 1982932208 , ale już się skończyła. Teraz tylko siemię lniane dostaje 3xdziennie ale na pewno poproszę o coś dodatkowego.

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt wrz 21, 2012 19:17 Re: Mała Mimi - zdrowiejemy...

Po wizycie. Kota będzie dostawała przez 5 dni antybiotyk, ma pomóc zwalczyć biegunkę. Dostała też zastrzyk przeciwbólowy, ale efektów to ja nie widzę. Ciągle siedzi skulona :cry: Do siemienia lnianego mam dołączyć smecte. Kiedy jej się polepszy :crying:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt wrz 21, 2012 19:26 Re: Mała Mimi - zdrowiejemy...

strongbaby pisze:Po wizycie. Kota będzie dostawała przez 5 dni antybiotyk, ma pomóc zwalczyć biegunkę. Dostała też zastrzyk przeciwbólowy, ale efektów to ja nie widzę. Ciągle siedzi skulona :cry: Do siemienia lnianego mam dołączyć smecte. Kiedy jej się polepszy :crying:

no już długo to Twoje biedactw się męczy, ja się stresuje luźnymi kupami - choć sie poprawiło po smeckcie- ale Kasia się przynajmniej normalnie zachowuje jak na kociaka przystało a Twoja bida taka skulona, widać że schorowana :(

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt wrz 21, 2012 19:36 Re: Mała Mimi - kotek smutasek...

Ja podawałam probiotyk lakcid, podobno jest dobry.
Zdrowej maleńka :kotek: !

mlsla

 
Posty: 272
Od: Sob gru 03, 2011 17:44

Post » Pt wrz 21, 2012 20:35 Re: Mała Mimi - kotek smutasek...

mlsla pisze:Ja podawałam probiotyk lakcid, podobno jest dobry.
Zdrowej maleńka :kotek: !

też słyszałam o lakcidzie ... ale sama nie wiem co dostawałyśmy przy antybiotykoterapii :)

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt wrz 21, 2012 21:21 Re: Mała Mimi - zarobaczona, nie je, nie pije, zdrowiejemy..

strongbaby pisze:Ale masz 2 :D a nie jednego, to i tak lepiej niż ja :) Przeszłam z jedzeniem na gotowanego kurczaka, zobaczymy czy przyniesie efekt. Zastanawiam się czy do weta nie iść, może coś poradzi?? Sporo do kuwety chodzi, eh bidula. I ciągle osowiała, spaceruje od czasu do czasu po domu ale jak się zatrzyma to nie siada normalnie (z wyprostowanymi przednimi łapkami) tylko skuli się z głową nisko zawieszoną i tak siedzi bez ruchu :(

Typowa pozycja bólowa u kota. Coś się jeszcze dzieje :( .
Badania krwi robiłaś? Aspat, alat - cała biochemia? Może przegłodzenie było zbyt długie? Mam tutaj na myśli wątrobę. Choć, wg zapewnień znajomego lekarza, wątroba nie ma zakończeń nerwowych i sama w sobie boleć nie może. Przynajmniej u ludzi.
Czy Mimi sama je, czy karmisz?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt wrz 21, 2012 21:40 Re: Mała Mimi - zdrowiejemy...

Bazyliszkowa pisze:...zbadałabym kupę pod kątem lamblii.

I kokcydiów.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 22, 2012 8:53 Re: Mała Mimi - kotek smutasek...

jak dzis Mimi?

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Sob wrz 22, 2012 11:29 Re: Mała Mimi - kotek smutasek...

Hej. Nie chcę zapeszać ale w nocy kupsko zrobiła juz ok. Nie wiem czy to ten antybiotyk by tak szybko zadziałał czy to nie zmiana diety. Odstawiłam animonde (Koktajl drobiowy), i od czwartkowego wieczoru dostaje gotowanego kurczaka i TROVET Hypoallergenic Turkey. Nawet chwile pobiegała za wędką, zrobiła toaletę (to też nowość).
Wet mi mówił że lakcid nie działa u zwierząt,ale może jej podam bo widzę że zdania sa podzielone.
Marcelibu badań wątrobowych nie robiłam. Weci też nic nie mówią, póki co cel - zlikwidować biegunkę. Kota je i pije już sama, przytyła w ciągu tygodnia 100g i teraz waży 1,5kg.Jeszcze druga dawka odrobaczenia nas czeka.

Miłego weekendowego wypoczynku dla wszystkich :cat3:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Sob wrz 22, 2012 11:54 Re: Mała Mimi - kotek smutasek...

strongbaby pisze:Hej. Nie chcę zapeszać ale w nocy kupsko zrobiła juz ok. Nie wiem czy to ten antybiotyk by tak szybko zadziałał czy to nie zmiana diety. Odstawiłam animonde (Koktajl drobiowy), i od czwartkowego wieczoru dostaje gotowanego kurczaka i TROVET Hypoallergenic Turkey. Nawet chwile pobiegała za wędką, zrobiła toaletę (to też nowość).
Wet mi mówił że lakcid nie działa u zwierząt,ale może jej podam bo widzę że zdania sa podzielone.
Marcelibu badań wątrobowych nie robiłam. Weci też nic nie mówią, póki co cel - zlikwidować biegunkę. Kota je i pije już sama, przytyła w ciągu tygodnia 100g i teraz waży 1,5kg.Jeszcze druga dawka odrobaczenia nas czeka.

Miłego weekendowego wypoczynku dla wszystkich :cat3:

o no to super wieście, znaczy że zdrowieje. Przybrała na wadze, pobawiła się i umyła..znaczy że jest OK!

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Sob wrz 22, 2012 16:58 Re: Mała Mimi - kotek smutasek...

Aniu - zrezygnuj na kilka dni z gotowej karmy .Gotowany kurczak najlepszy. Z suchego dawaj ten zalecony Trovet i dobry jest RC Gastro Intestinal .
To drugie jest też w saszetkach , ale to za 2-3dni jak się u Mimi unormuje. Potem popróbuj po pół tacki paszteciku dla maleńkich kociąt . I tak stopniowo przejdziesz na inną karmę.
Małymi kroczkami :ok:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Hana i 808 gości