mirkaka pisze:Kazia, czy ty stosowałś lampę? Możesz napisać czy niszczy meble skórzane? Odbarwia kolor tapicerki? Czy nic się w mieszkaniu nie zniszczy?
Nie niszczy mebli (nie mam skórzanych, ale z zalożenia to promieniowanie nie niszczy niczego "martwego"), nie odbarwia tapicerki, dywanu, no u mnie niczego nie zniszczylo, drapaka też nie

specjalnie drapaki podstawiałam, bo to materiał na nich przecież. Tak, stosowałam bardzo intensywnie, kilka postów wyżej opisałam dokladnie.
Ja nie stosowalam środków typu Virkon czy Domestos, za to kupiłam od weta starą dobrą Pollenę J-K. Tym można pryskać wszystko (rozcieńcza sie wg przepisu) i można w tym kąpać koty, smarować zmiany (koniecznie w odpowiednim rozcieńczeniu, ja robiłam 1:20 ).
Pollena zostawia ślady na jasnym futrze, które potem same znikają, po jakimś czasie.
Zostawia też ślady na na materialach, znikają po praniu. Ja psikałam rozpylaczem całe mieszkanie ( nie tym razem tylko 20 lat temu jak pierwszy raz sie z grzybem zetknęłam) i wtedy zostały kropki na książkach, znikły dopiero po kilku latach.
Tym razem leczylam koty zewnętrznie i wewnętrznie (Terbinafina), ale ciągle wyskakiwaly nowe zmiany na kotach, tak co 2 tygodnie, kiedy już myślalam, że sie pozbyłam. Jak naświetlilam lampą mieszkanie przez tydzień, to po tym juz żadna zmiana nikomu nie pojawiła się.