
Bialo-bury, chociaż bardziej syczy, jest odważniejszy. Czarny nie syczy, myślałam, że łagodniejszy, ale teraz widzę, że to ze strachu.
Oba kuwetkują.
Nie widziałam czarnego jedzącego, martwię się.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jaaana pisze:I zachwyca mnie ich 100% kuwetkowości.
MariaD pisze:Bierz dzikuny na kolana i zawijaj w kocyk. Takie potrzymanie aż się kocię rozluźni czasami czyni cuda.
jaaana pisze:...
Tak myślę, czy w przedpokoju nie urządzić sklepiku z kocimi wyprawkami. Człowiek by może trochę zarobił.
zabers pisze:jaaana pisze:...
Tak myślę, czy w przedpokoju nie urządzić sklepiku z kocimi wyprawkami. Człowiek by może trochę zarobił.
zrób.
(wskaźnik skupienia na pracy Ci spadł. z 95% na 50%.)
jaaana pisze:zabers pisze:jaaana pisze:...
Tak myślę, czy w przedpokoju nie urządzić sklepiku z kocimi wyprawkami. Człowiek by może trochę zarobił.
zrób.
(wskaźnik skupienia na pracy Ci spadł. z 95% na 50%.)
Właśnie mi coś uświadomiłaś (patrz podpis)
zabers pisze:jaaana pisze:zabers pisze:jaaana pisze:...
Tak myślę, czy w przedpokoju nie urządzić sklepiku z kocimi wyprawkami. Człowiek by może trochę zarobił.
zrób.
(wskaźnik skupienia na pracy Ci spadł. z 95% na 50%.)
Właśnie mi coś uświadomiłaś (patrz podpis)
to kiedy 0,04%?
jaaana pisze:Zgiń, przepadnij!
jaaana pisze:Jutro rano Gabi utoczymy krwi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 28 gości