Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 16, 2012 19:32 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7....

Marysiu, Ty też śpij spokojnie :1luvu: .

Ewuś, Lucynko, no własnie tak zamierzam zrobić, zadzwonić jutro w odpowiednie miejsce i dopytać.
Juz myślałam, że go nie ma, ale jest, niestety, i to coraz bliżej.
Zabijac bym go nie chciała, jak nie jest chory i agresywny to nich sobie żyje, bo piękny jest, skubaniec...
Ale przede wszystkim musze miec na uwadze dobro moich zwierząt.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie wrz 16, 2012 19:34 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7....

Dobry wieczór niedzielnie :1luvu: :1luvu:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Nie wrz 16, 2012 19:39 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7....

Caragh pisze:Dobry wieczór niedzielnie :1luvu: :1luvu:

No cioteczko, jak tak można! :evil:
Taka dziś spóźniona :mrgreen: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie wrz 16, 2012 19:41 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7....

Gosiek to jak taki ladny to moze... na szalik z nim....
a serio: zadzwoń gdzie trzeba i niech cos z nim zrobią... na dobrą sprawę to może zaatakować nawet człowieka....

a facecik owszem.... zdziwiony bo tyle fajnych kulek do zabawy a bawić mu się nie pozwolili ;)

spokojnej nocy tym co poszli ;)
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Nie wrz 16, 2012 19:41 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7....

vip pisze:No cioteczko, jak tak można! :evil:
Taka dziś spóźniona :mrgreen: .

Bo mnie w weekendy zawsze mało na miau :oops:
Wstydam się, wstydam :oops:
:mrgreen: :mrgreen:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pon wrz 17, 2012 8:59 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7....

Hej Vipeczki!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 17, 2012 9:47 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7....

vip pisze:Marysiu, Ty też śpij spokojnie :1luvu: .

Ewuś, Lucynko, no własnie tak zamierzam zrobić, zadzwonić jutro w odpowiednie miejsce i dopytać.
Już myślałam, że go nie ma, ale jest, niestety, i to coraz bliżej.
Zabijac bym go nie chciała, jak nie jest chory i agresywny to nich sobie żyje, bo piękny jest, skubaniec...
Ale przede wszystkim muszę mieć na uwadze dobro moich zwierząt.


Małgoś, nie wygłupiaj się. Nie wierzę, że nie masz kotów na wściekliznę poszczepionych. 8O Nawet, jakby tam pół lisa nie było, to może się trafić wszystko inne, wściekła wiewióra, mysz, nornica, cokolwiek.
Zaszczepić koniecznie, to podstawa.
Co wy tak z tym zabijaniem biednego liska? Jeśli nie wściekły, to kurcze, ma prawo żyć tak jak nasze koty, nie? Takie same drapieżniki, on i one, tylko nasze koty karmimy, a lis musi sobie radzić sam. Natura, drogie panie... :roll:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2012 13:25 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7....

Ja nie pisałam o zabijaniu lisa. Przez myśl mi to nie przeszło. Tylko o odstraszeniu go i nie wypuszczaniu kotów przez jakiś czas, bo to duże ryzyko dla nich.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2012 18:44 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Gosiu a cóż to za tytuł? Które chore? Zosia czy Plamek?

Kurcze u nas też niewesoło... Manio dzisiaj puścił pawika wielkim białym robalem... Małż go zawinal do słoika,Mania pod pachę i do wetki a ta stwierdziła ze to glista. No kurcze przeciez bral tablety na robale i nie było ale mnie pani pocieszyla ze to pewnie jeszcze od matki i się ujawnilo... No ok,7 września miałam mu dać antyrobaka i na śmierć zapomniałam ale żeby tak szybko się ujawnilo...ja tam się nie znam ale obaj mają teraz 3dni tablety i mamy obserwować co się dzieje...
A póki co obaj śpią :)
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Pon wrz 17, 2012 18:45 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Zosiu?
Fasolka pamiętająca
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon wrz 17, 2012 18:48 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Nawet mnie nie pytajcie, co się stało, bo nie wiem :( .
Tryb życia mojej Kruszynki jest taki:
rano wstaje, zjada śniadanko, potem biegnie przepatrzyć okolice, potem idzie drzemać do budynku gospodarczego, i wraca na kolację. Później jeszcze szybka przebieżka przed snem, i wraca grzecznie spać do domku.
I dziś było tak samo, śniadanko i w busz.
Jak wróciłam, to Zosi nigdzie w pobliżu nie było. Co mnie nie zdziwiło zupełnie, bo wiedziałam, że zjawi się na kolację.
I tak też bylo, ok.18.30 Zosia przyszła na kolacyjkę, zjadła...i pomaszerowała prosto do pokoju, a tam od razu położyła się na łóżko 8O 8O 8O .
To jest u niej niemormalna reakcja, więc zaraz poszłam obejrzeć Kruszynę.
Oczu nie widać. Całe są zasłonięte trzecią powieką :( .
Pyś uchylony cały czas. :(
Drzemie tak na wpół leżąco, nie zwija sie i nie wyciąga, jak to ma we zwyczaju. :(
Jak nie Zosia.

Nic teraz nie zrobię, cholera.
Dam jej czas do jutra, chyba, żeby w nocy coś złego ( tfu, tfu !!!) się zadziało, wtedy będę budzić Kasię, albo Anię, niech mnie nawet zezwią od najgorszych.
Nockę mam z głowy.
Na wszelki wypadek zadzwoniłam do pani Izabeli, mojej koordynatorki, że może się zdarzyć tak, że jutro nie przyjdę do pracy.
Wolałam uprzedzić, że może tak być.
Nawet nie zdążyłam sfocić fantów na bazarek, cholera...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon wrz 17, 2012 18:51 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

O kurcze, żeby wszystko było dobrze, żeby to tylko chwilowa niedyspozycja :ok:
johaśka, aby wybić robale trzeba dokładnie przestrzegać terminu podania drugiej tabletki, zgodnie z cyklem rozwoju robala.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 17, 2012 18:52 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Ojej..Zosiu, nie choruj Kochanie. Gosiu, kciuki za Zosinkę!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 17, 2012 18:52 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Vipku, może zjadła coś paskudnego? :(
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2012 19:02 Re: Nie tylko dla VIP-ów, część 7...moja Kruszyna zachorował

Dzięki, cioteczki, za wsparcie :1luvu: . Trzymajcie kciuki, proszę...przeciez to moja Kruszyna jest... :( :( :(
Dorotka, no właśnie też tak pomyślałam, może coś w budynku gospodarczym, tam jest dużo desek, nie wszędzie można zajrzeć. Choć z drugiej strony to do Zosi niepodobne...sama już nie wiem.
Cały czas drzemie, taka jakaś...skurczona :( .

Słuchajcie, bo to ważne.
Jeśli jeszcze jutro nie przeleją mi pensji, a z Zosią bedzie trzeba iść do weta, i jeśli jutro się nie będę odzywać, to znaczy, że zastawiłam kompa. To nic, będę pisać do którejś z Was smski, a ona napisze tu na wątku.
Więc gdyby taka sytuacja była, to nie martwić sie proszę, to znaczy, że na kilka dni nie będę miała komputera.
Ale obiecuję, że będę pisac na bieżąco, co sie dzieje.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], pibon i 16 gości