<2>Moje wolnozyjące....odeszły blokowe... Szafiś kochana ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2012 8:29 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

Kuracja oczka Oczka trwa i chyba z duzym powodzeniem :D :ok: :ok: :ok: Wczoraj byłam ciemną nocą i szczerze się zdziwiłam - bo jesli to był Oczko (a postura i syczenie na mnie gdy jestem za blisko na to wskazuje) to oko jest już sporo, bardzo dużo otwarte i widoczne, choc ciągle mniejsze niż oko zdrowe :piwa: :piwa: :piwa: Cieszę się bardzo, że antybiotyk działa, myslę, ze kuracja musi byc z tych dłuższych.

Senioreczka wyprowadziła maluchy na boisko, wczoraj w dfeszczu siedziały na parkingu pod samochodem.

Kumpel to zaczyna byc moja troska. Krzyczy, miauczy wcale nie z głodu tylko z potrzeby głaskania, przytulania i...chyba chęci zabrania do domu :roll: Nie wiem gdzie b ył te pół roku, na pewno ma nacięte ucho więc musiał byc wykastrowany w międzyczasie, byc moze spędził ten czas w domu a teraz znów odzyskał wolnośc? Nigdy się nie dowiem. W każdym razie wczoraj wracając wieczorem wybiegł do mnie i jadł dotąd dopoki przy nim stałam i probowałam go głaskac - był mokry masakrycznie, cały nasiaknięty jak gąbka, zero suchszego włoska.... gdy odchodziłam natychmiast biegł za mną patrząc mi prosto w oczy, z łebkiem podniesionym w gore i ogonem też... :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob wrz 15, 2012 17:10 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

Coraz zimniej i jesiennie. Maluszki śpią w krzakach - niestety życzliwy inaczej :evil: dozorca zniszczył domek z którego chętnie korzystały i chroniły się przed zimnem i deszczem.
Koty zaczęły więcej jeśc, byc moze to oznaka zmiany pory roku...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 16, 2012 20:35 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa&BiL - zimna jesień...

Dzisiaj wieczorem szkraby sforsowały drzwi od kuchni w ktorej siedzą zamknięte, gdy mnie nie ma oraz gdy jest wieczorny czas zabawy z moimi rezydentkami. Nie wiem czy to była praca zbiorowa, czy też działanie indywidualne, ale w pewnym momencie usłyszałam jak przesuwa się pudło ze szlifierką, ktorym zasłaniałam szparę w drzwiach, aby uniknąc przeciągów...

Niestety oczko Oczka nie jest tak dobre jak myślałam. Wczoraj obejrzałam je za dnia i jest otwarte tak jak było na początku gdy go widziałam. Czyli poprawa jest, ale nie za duża. dzis 10 dzień antybiotyku. Wiem, zę najlepiej go złapac i wyleczyc, ale nie mam gdzie go trzymac, są jeszcze maluszki :roll: jutro pogadam z wetką, spokojnie zwiększę mu dawkę (nie mam pewności czy pół tabletki wystarczy bo to dośc spory kot) i będę obserwowac. Szkoda mi go bardzo.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon wrz 17, 2012 23:36 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa&BiL - zimna jesień...

jest POSTĘP!!! Właśnie Ruda Łapa bawiła się ze mną piorkiem na patyku! :) wprawdzie z odelgości metra, ale początek oswajania przez zabawę mamy za sobą. I nawet jej się podobalo. Choc dla mnie jest ciągle dorosłą, wolnożyjącą kocicą i trudno mi powstrzymac śmiech na widok jej siedzącej na tylnych łapach a przednimi próbującej złapac piorka :)
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 18, 2012 7:59 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa&BiL - zimna jesień...

w każdym wieku jest czas na zabawę :)
postępy super :ok:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 18, 2012 17:29 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa&BiL - zimna jesień...

Maluszki w dt! :D :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
i to w cudnym i mądrym dt u asia2. Narazie się zakamuflowały w łazience, są bardzo wystraszone, zwłaszcza maleńka (bo moim zdaniem to kotunia jest) ktora dotąd była większośc czasu z mamą - teraz rolę mamy przejął jej braciszek i ona się w niego wtula.
Maluchy złapała pani Renata za co jestem jej ogromnie wdzięczna. Wszelkie pomysły inncyh pań Wam daruję, generalnie było-minęło i nie ma co do tego wracac.

Byłam teraz u Diabełkow - Senioreczka kicha, i to potężnie :cry: Będę obserwowac.

W sobotę wizyta pa dla mojego tymczasa Bolka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24


Post » Wto wrz 18, 2012 22:45 Re: <2> Czarny...(*)..Ruda Łapa&Bolek i Lolek..Maluszki w dt

Kciuki za koteczki i ... anioły :)
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro wrz 19, 2012 8:27 Re: <2> Czarny...(*)..Ruda Łapa&Bolek i Lolek..Maluszki w dt

W poniedziałek rozmawiałam z wetką o oczku Oczka - trzeba go złapac, gdyż przyczyną może nie byc kk, ale też np uraz gałki, ropień zęba itp, wiele rzeczy a wtedy antybiotyk nie pomoże w całkowitym wyleczeniu. Do momentu złapania mam go podawac. To co widziałam w sobotę to troche otwarte oczko i ta częśc gałki którą widziałam w niezłym stanie. Lecz wczoraj popołudniu zobaczyłam, ze oczko się otworzyło całe i jest dramat. To co widziałam zdrowe to tak 2% oka, reszta jest uszkodzona i się leje z oka wszystko co możliwe - ropa, wydzielina itp. Całe szczęście że się leje - jak bardzo było zaczopowane oko skoro dopiero 12 dawek antybiotyku spowodowało optwracie oczka... nie chcę nawet myślec jaki to dla niego był ból.W każdym razie kontynuuję leczenie i obmyslam plan łapania. Trzeba mu zmienic porę podawania leku - na razie przychodzi popołudniu, wtedy jest dużo ludzi, zamieszanie, samochody (przychodzi na trawnik przy parkingu) lub wieczorem czy w nocy gdy jest ciemno.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro wrz 19, 2012 10:07 Re: <2> Czarny...(*)..Ruda Łapa&Bolek i Lolek..Maluszki w dt

biedaczysko Oczko ale dobrze że ma Ciebie to oko powinno sie wyleczyć. Szczęscie, że koty czesto szukają pomocy u ludzi .

Maluchy opędzlowaly wszystko co mialy miskach . Rano pusto było w miseczkach , mordki przestraszone ale najedzone tylko ... w wannie koooopal , taki stresowy lekko luźny . Dla równowagi w kuwecie też dobytek - kilka pięknych koopeczek.
Boją się ciągle, myśłałam że z nim pójdzie szybciej ale to takie małe tchórzyki. Jednak nie gryzą i nie drapią na wiwat:))

Córka weszla do lazienki , w której siedzą maluszki. Posiedziala tam przepisową chwilę a za moment roześmiana wypada z niej i mówi, że same klony Felicji tam siedzą, że tak jakby trzy małe Felicje na nia patrzyły :))) Maluchy są prawie identyczne a każdy razem i z osobna podobny do naszej rezydentki Felki:))

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro wrz 19, 2012 21:00 Re: <2> Czarny...(*)..Ruda Łapa&Bolek i Lolek..Maluszki w dt

:D a ja nie poznałam Felki :cry: ale nadrobię :mrgreen:
Senioreczka chora - kicha jak potężny chłop i kaszle. Wieczorem ruszyłam z antybiotykiem. Na szczęście ma apetyt i zjadła oraz chodzi razem z Białowąsem, ociera się o niego i ogon ma wyprężony do góry.

Zaczęła się zimna jesień, zaczęlam sypac do karmy beta-glukan.

Po 2 godzinach sterczenia przy Senioreczce, w siąpiącym deszczu stałam kolejne 40min czekając na Oczka. Skubaniec gdzieś spał, bo przyszedł mocno zaspany i troszkę rozmiauczany.

Też kicham i kaszlę - unidox? :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw wrz 20, 2012 20:27 Re: <2> Czarny...(*)..Ruda Łapa&Bolek i Lolek..Maluszki w dt

Bolek był dzisiaj na przeglądzie przedadopcyjnym :D
3,5kg kota! 8O Jedynie 6miesięcy. Pani doktor powiedziała, ze jest piękny, ma długie łapy i wygląda jak książe. Ale bał się i trząsł ze strachu jak zwykła osika :mrgreen: Uszy ok, został odrobaczony no i ma oba testy ujemne :D :D :D :piwa: :piwa: :piwa:

teraz tylko czekamy na efekt wizyty pa w sobotę :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw wrz 20, 2012 20:51 Re: <2> Czarny...(*)..Ruda Łapa&Bolek i Lolek..Maluszki w dt

Biedny Bolek.... ze stresu spi i nic go nie rusza... żadne zaczepki Lolka ani Rudej Łapy.... strasznie się bał, zwłaszcza podczas jazdy metrem (pół godziny w jedną stronę)....
A Ruda Łapa wczoraj dołązyła do grona jedzących razem ze mną mój posiłek :D normalnie siedziała przede mna i czekała.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 21, 2012 11:17 Re: <2> Czarny...(*)..Ruda Łapa&Bolek i Lolek..Maluszki w dt

Był pierwszy telefon o adopcję Rudej Łapy! Powiedziałam pani, jaka jest aktualna sytuacja i na jakim etapie jest oswajanie - pani mysli. A ja się cieszę ze w ogole ktoś zadzwonił, czyli ze jednak jakaś szansa jest :)
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 21, 2012 12:20 Re: <2> Czarny...(*)..Ruda Łapa&Bolek i Lolek..Maluszki w dt

Marzenia11 pisze:Był pierwszy telefon o adopcję Rudej Łapy! Powiedziałam pani, jaka jest aktualna sytuacja i na jakim etapie jest oswajanie - pani mysli. A ja się cieszę ze w ogole ktoś zadzwonił, czyli ze jednak jakaś szansa jest :)

Ruda Łapa jest przepiękna więc szanse ma jeszcze wieksze niż by chciała:))
Problem w jej oswajaniu. Potrzeba cierpliwego kociarza.Taki też się znajdzie, sądzę

Maluchy troszkę ładniejsze kupki po smecta mają. Bawią się i dokazują. dziś włączyłam do ich uposażenia tunelik z piłką. Szaleństwo:))!
Nie chca byc glaskane i pokazują to bezwzględnie ale podchodza same i wąchają. Najmniejsza dziewczynka (?) jest w sumie najbardziej ciekawska. Srednia dziewuszka jest nieśmialkiem wielkim ale się przełamuje. To duże co uważamy za kocurka , a co ciocia Asia jeszcze ma do obejrzenia z bliska bo z daleka ( dwa kroki) wydaje się też byc kotką :?: jest szalone , ciekawskie i bardzo bystre. Mam dość kiepawy wzrok i muszę się doooobrze (i długooooo) przyjrzeć by uwierzyć w to co widzę:))

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 62 gości