Mimi, Albert - W-wa Bielany

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 14, 2012 9:14 Re: Tylko domowe jedzenie - mała Mimi

Jejku to robaki! Rozruszałam właśnie młodą nową zabawką, nagle poleciała do kuchni zrzygać się. Sama żółć peleciała a w niej ok 5cm robal (tasiemiec?), cieniutki i żyjący ;/ Czekam na kuriera i lecę z nią na odrobaczanie...
Uf kamień z serca mi spadł, szkoda że wczoraj już jej nie odrobaczył. Szybko po odrobaczeniu będzie poprawa? Czy my też w związku z tym powinniśmy się odrobaczyć?

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt wrz 14, 2012 9:29 Re: Tylko domowe jedzenie - mała Mimi

poczekaj, spokojnie :D dobrze że znalazlaś winowajce złego samopoczucia. Jest ogromnie zarobaczona jeśli to tak wygląda jak piszesz. Nie możesz jej teraz odrobaczyć tak na łubu dubu :) bo dziecina Ci się zatruje toksynami z robaków. Mam nadzieje że wet rozłoży odrobaczanie na kilka dni...czyli cała dawka jest podawana codziennie przez kilka dni- żeby stopniowo robale umierały ale też żeby kicia się wypróżiała!!!!!to bardzo ważne bo przy takim zarobaczeniu może się zatkać i od wewnątrz zatrują ją robaki. Piszesz że nie robiła kupy, ja bym podała jej parafine!!!! i napewno podawałabym parafine również ok 2h od podania środka odrobaczającego. jakieś 2ml strzykawką-mozna pierw 1ml za godzine 1 ml. Jest to po to by kupa wyszła z martwymi robakami bądź z toksynami. Biegnij do weta ja odrobaczyc, opowiedz mu wszystko jakiego robala zwymiotowała Mimi :) no i dajcie znać

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt wrz 14, 2012 9:31 Re: Tylko domowe jedzenie - mała Mimi

strongbaby pisze:Jejku to robaki! Rozruszałam właśnie młodą nową zabawką, nagle poleciała do kuchni zrzygać się. Sama żółć peleciała a w niej ok 5cm robal (tasiemiec?), cieniutki i żyjący ;/ Czekam na kuriera i lecę z nią na odrobaczanie...
Uf kamień z serca mi spadł, szkoda że wczoraj już jej nie odrobaczył. Szybko po odrobaczeniu będzie poprawa? Czy my też w związku z tym powinniśmy się odrobaczyć?

Odrobaczanie będzie troche trwało bo to będzie proces - kilka dni, potem przerwa 2 tyg i znów. Ale kicia napewno poczuje się lepiej po wypróżnieniu troche tych robali.
Chyba nie musicie sie odrobaczać-to kocie żyjątka :) CHYBA, dopytaj weta

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt wrz 14, 2012 11:29 Re: Tylko domowe jedzenie - mała Mimi

Wróciłam właśnie od weta. Nie nastawił mnie optymistycznie. Wg. niego jej osłabienie to nie wynik robaków, zresztą nie chciał jej zbytnio odrobaczyć żeby jeszcze bardziej jej przewodu pokarmowego nie podrażnić, ale prosiłam, aż dał jej trochę pasty. Za waszą radą podałam jej właśnie 1ml parafiny, drugą dawkę dam za 2h. Dodatkowo ją nawodnił i podał antybiotyk. Znów miała obniżoną temp. Kupiłam też tak jak pisałyście RC Convalescence. Dać jej od razu czy poczekać aż ew. parafina zadziała?
Pytałam o jakies badania krwi, moczu etc. Jak się nie poprawi do niedzieli to wtedy zrobi. Kolejna wizyta oczywiście jutro.

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt wrz 14, 2012 11:36 Re: Tylko domowe jedzenie - mała Mimi

poczekaj może jeszcze troszke, bo jak podasz jej teraz RC i zwymiotuje to pasta pójdzie na marne. No bidulka bidulka

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt wrz 14, 2012 12:17 Re: Tylko domowe jedzenie - mała Mimi

Zanim przeczytałam Lila twój post dałam jej ok 20ml tej RC. Zjadła ze strzykawki bez większych problemów, teraz śpi :) zadzwoniłam jeszcze do weta podpytać o dawkowanie tego, ucieszył się jak powiedziałam że nie zwróciła pasty. Teraz czekamy na kupę :surprise:
Ania

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt wrz 14, 2012 12:25 Re: Tylko domowe jedzenie - mała Mimi

:ok: moja właśnie bez apetytu jakos do tego sie strasznie przekonała, pierw wet jej dał strzykawką a potm juz z palucha brała całe cząstki mięsa. A że moja Basia [*] chorujac była na pobycie dziennym u weta to jak przyszłam wieczorem po nią i zobaczyłam jak się zajada to łzy mi sie zebrały że jakis cud sie zdarzył. Trzymam kciu, bedzie jadła to troche siły odzyska, ciekawe jak sie wyśpi co będzie

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt wrz 14, 2012 14:05 Re: Tylko domowe jedzenie - mała Mimi

no i zwymiotowała po 2 dawce parafiny, ok 3h po podaniu więc lek już powinien być wchłonięty, prawda? Heh wszystko co wypiła RC Convalescence chyba zwróciła :( Robaków nie widziałam, kupy brak :(

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt wrz 14, 2012 15:47 Re: Tylko domowe jedzenie - mała Mimi

bieda, no nic innego Wam nie pozostaje jak słuchać weta. Przykro mi że kicia się męczy, ale podawaj je te rc nawet jak ma je zwymiotować - coś tam zostało wchłonięte przez te 2h-watroba pracuje!

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt wrz 14, 2012 18:32 Re: Tylko domowe jedzenie - mała Mimi

Podniosę. Może ktoś jeszcze zajrzy.

Edytuj pierwszy post i zmień tytuł. Coś w stylu: Chora, zarobaczona - potrzebne rady
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt wrz 14, 2012 19:32 Re: Mała Mimi - zarobaczona, nie je, nie pije, co począć?

Dzięki, zmieniłam za Twoją radą. U nas bez zmian, kupy brak ale popija ze strzykawki po troszeczku tej wysokokalorycznej mieszanki. Po troszeczku jej dawkujemy żeby znów nie zwymiotowała.

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Pt wrz 14, 2012 19:35 Re: Mała Mimi - zarobaczona, nie je, nie pije, co począć?

a właśnie, WAŻNE, żeby po troszku a często, nawet po 1-2ml i czekać. jak ok za pól godz znów.

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt wrz 14, 2012 19:40 Re: Mała Mimi - zarobaczona, nie je, nie pije, co począć?

Nie wiem co ci poradzić ale ja chyba zmieniłabym weta.Nie wiem skąd jesteś ale popatrz na wetach polecanych może któryś przyjmuje niedaleko.Nie rozumiem dlaczego wet nie chciał pobrać np krwi do badań?Trzymam kciuki za kocinkę i za was :ok: :ok: :ok:

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Pt wrz 14, 2012 21:25 Re: Mała Mimi - zarobaczona, nie je, nie pije, co począć?

Nie podoba mi się to że kotka się nie załatwia choć trochę ale je.
Przy obecności robali w malutkim, kocięcym brzuszku niestety jest ryzyko że doszło do niedrożności jelit (jelitka są cieniutkie, wystarczy kilka dorosłych glist by je zaczopować) i stąd problem z jedzeniem, wymiotami, osłabieniem.
Malutkiej przydałoby się obadać ten brzuszek, może zrobić lewatywę z parafiny ostrożnie (przez weta), może pomogłoby delikatne masowanie żeby rozluźnić to co w jelitach zalega, pobudzić je do pracy, tym bardziej że podano lek odrobaczający.

Koniecznie bym też jej zrobiła dokładniejsze badania krwi, coś się dzieje, coś bardzo niedobrego, gdy kociak aż tak okazuje chorobę i złe samopoczucie oznacza to zazwyczaj co najmniej dosyć poważny stan.
Trzeba zrobić morfologię, jonogram, sprawdzić nerki i wątrobę, rozmaz ręczny też warto by wykonać - ja bym się jeszcze pokusiła na testy na conajmniej FeLV a idealnie byłoby też sprawdzić FIV.
Bo robale robalami, ale skupiwszy się tylko na nich można przegapić coś poważniejszego.
Badania krwi dadzą pewne wyjaśnienie sprawy, pewne rzeczy wykluczą, podsuną jakieś tropy.

Masz możliwość zrobienia zdjęcia RTG?
USG?

Stan kotki trwa już długo, to mocno niepokojące, to nie coś przejściowego z czym koteczka sobie poradzi.
Nie powinno się zwlekać z diagnostyką.

Gdyby kotka wymiotowała nadal po jedzeniu - uważam że chwilowo powinna przejść na kroplówki, bo podczas wymiotów kot traci znacznie więcej niż zyska z przyswojenia niewielkiej ilości pokarmu - np. może dojść do zagrażających życiu zaburzeń elektrolitowych (w zwracanym kwasie żołądkowym jest bardzo dużo sodu).
Można spróbować "karmić" kotkę kroplówkami, a w ramach osłony przewodu pokarmowego podawać odrobinę karmy convalescence poprzedzonej podaniem 2-3 cm wywaru z siemienia lnianego.
To powinno pozwolić kotce przyswoić trochę składników z pożywienia podawanego doustnie, nie prowokując wymiotów.
Chyba że sprawdzi się pomysł z podawaniem odrobiny karmy co jakiś czas - wtedy byłoby idealnie, ale i tak rozważyłabym podawanie odżywczej kroplówki.

No i diagnostyka jednak nade wszystko...
Już na to najwyższa pora, nie ma na co czekać.

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt wrz 14, 2012 22:01 Re: Mała Mimi - zarobaczona, nie je, nie pije, co począć?

..i jest sensowna odpowiedź. Także idź z mlodą do weta!
:ok:

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Nul i 673 gości