Kola pojechała do domu !!!!
Kola od weekendu jest Prażanką , a dokładniej Grochowianką
Zamieszkała niedaleko ronda Wiatraczna razem z przesympatyczną Anią.. kotką Zosią i fretkiem Stefanem
Już drugiego dnia zwiedziła wszystko, zjadła i obsikała fotel, nie syczą na siebie z Zosią, Stefan obwąchuje wszystko i wszystkich
Ania napisała dziś : Kola sprawuje się świetnie:) z Zofią już się powoli zaczynają bawić, Stefana sama zaczepia, jeszcze niepewnie ale pozwala brać mi się na ręce:) Przejęła Zosi zabawki, zwiedziła już meble,szafę, wannę i zdecydowała się jednak korzystać z kuwety i oszczędzić łóżko

I nie mogę się na nią napaczeć;) Jest przepiękna!
Cieszę się przemegawielce !!!!!
Sasza zniknęła za to gdzieś na drapaku i chyba niewiele sobie z tego robi.. natomiast mam od 2-3 tygodni kolejną tymczasicę od Moniki. Początkowo syczącą, po kilku dniach mruczącą ale niestety potężnie sikającą wszędzie...
ponad tydzień temu była sterylizowana i myślałam,że to pomoże.. niestety od wczoraj na pościeli są też kupy..
nie wiem czy to chodzi o nas, czy hormony jej padły na mózg [ma max 5 mcy] czy w ogóle o co chodzi..
w tym tygodniu zrobię jej też kontrolnie badanie moczu.. aczkolwiek czy przy chorobach układu moczowego kot sika tylko na łóżko i to w dodatku po stronie Tżta oraz na ciuchy Tżta i robi kupy?
Poza tym zołza mała jest oczywiście prześliczna i przeurocza i z chęcią bym ją już oddała, żeby zostać sama z Saszą
Niestety też moje tymczasowanie chwilowo będzie zawieszone ponieważ od stycznia zaczynam operować kolana
w innym mieście , więc raczej nie będzie mnie w domu, Tż pracuje, wiec tak to też wygląda.