Zamknięty pers i pingwinek, Pan umarł ['] Pusia w DS.

Neigh pisze:Myślę, ze Agatka te zaniżone wyniki ma z jakiś innych powodów. Gdyby była dodatnia, to zakładam, że Zmiotka na bank by się zaraziła. Wygląda, że jest w gorszej kondycji....nic to pożyjom uwidim.

Uprasza sie o cierpliwość, Zmiotka - choć wazna jedynym kotem na głowie Kasi nie jest......oj nie.

Neigh, masz jakieś wieści o wynikach kotki i o niej samej?

Bardzo przepraszam, ale niemal nie bywam na forum. Powody osobiste. Przez pewien czas proszę pytania kierować bezpośrednio do Kasi z Kociego Świata ( mail i numer tel na forum ).

Przykro mi, ale aktualnie nie mam głowy do forum i kocich spraw.

Neigh pisze:Bardzo przepraszam, ale niemal nie bywam na forum. Powody osobiste. Przez pewien czas proszę pytania kierować bezpośrednio do Kasi z Kociego Świata ( mail i numer tel na forum ).

Przykro mi, ale aktualnie nie mam głowy do forum i kocich spraw.

Zna ktoś może maila do kociego świata?

Tu http://www.kociswiat.org.pl/kontakt są ogólne dane kontaktowe ...

alix76 pisze:Tu http://www.kociswiat.org.pl/kontakt są ogólne dane kontaktowe ...

Dzięki,

wysłałam maila.

Dostałam taką odpowiedź na mojego maila z zapytaniem o Pusię-zmiotkę

u Zmiotki/Pusi wszystko ok. Badania krwi ma bliskie ideału. Jest już zaszczepiona. Zważę ją dokładnie w piątek jak znowu będziemy na wizycie u weta. Z kotami się zgadza choć nie jest fanem ich towarzystwa...Najchętniej mieszka w łazience okupując miejsce na pralce

Bardzo się cieszę :ok:

A jak z Agatką ? Czy potrzebujesz dla niej czegoś?

ja1 pisze:Bardzo się cieszę
A jak z Agatką ? Czy potrzebujesz dla niej czegoś?

Pójdę do niej niedługo to zobaczę na jakie ustępstwa pójdą jej właściciele, a czekam tylko na jakieś rzeczy dla nich.
Dla Agatki przydałaby się mokra karma bo 5 kilo suchej mam od Neigh.

Dostałam taką wiadomość na maila od Kasi

Jejku-przeżyliśmy chwilę grozy, ale ne martw się-już jest w miarę ok.
Zmiotka wykazała silną reakcję alergiczną na szczepionkę-spuchła i zaczęła się dusić....
Na dzień po szczepieniu.
Jest teraz w szpitalu, ale jutro ją odbieram-razem z aparatem do inhalacji.
Już nie ma zagrożenia-uffff
Właśnie zakładam jej wydarzenie na fejsie, bo w związku z tymi perypetiami poszukam jakiegoś wsparcia finansowego
Kasia

No niestety, to się zdarza. Bardzo rzadko, ale zdarza.
Dlaczego ja zawsze czekam po szczepieniu trochę u weta.

Erin pisze:No niestety, to się zdarza. Bardzo rzadko, ale zdarza.
Dlaczego ja zawsze czekam po szczepieniu trochę u weta.

Ja bym musiała czekać ponad 12 godzin, bo wtedy się zaczęło :wink:

koci-swiat pisze:
Erin pisze:No niestety, to się zdarza. Bardzo rzadko, ale zdarza.
Dlaczego ja zawsze czekam po szczepieniu trochę u weta.

Ja bym musiała czekać ponad 12 godzin, bo wtedy się zaczęło

Matko nasza, to i po tylu godzinach może wystąpić uczulenie? :roll:

No to teraz będę miała stracha przy każdym szczepieniu nowego kota, a w kolejce czeka mała Britney viewtopic.php?f=13&t=145927&start=15

Aniu, spokojnie - to się zdarza rzadko.

Dzisiaj poszła paczka

dla Agatki kocyk i saszetki, dla pani ciuchy

Zamknięty pers i pingwinek, Pan umarł ['] Pusia w DS.

Kto przegląda forum