SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 10, 2012 15:10 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

A to dobrze. Ale że jeszcze nie zjedzone? :P
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Wto wrz 11, 2012 7:36 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

Mam wyniki badania kału z ZHW. Wyszła glistnica. Pani w laboratorium powiedziała, że przy takim nasileniu zgony czy problemy z silną biegunką są czeste.
Nie bardzo wiem, jak sobie z tym poradzić. Kociaki były dwa razy odrobaczane. Tylko za pierwszym razem były u niektórych robaki. Po drugim odrobaczeniu wcale. Teraz są po dwóch dniach Flubenolu i dalej glist nie ma. Skąd więc tyle jaj w kale bez dorosłych robali 8O ?
Mimo, że są na intestinalu, to znowu po paście są biegunki. Można się załamać.

Martyna, pisał do Ciebie mój kolega o buraskę? Jak nie, to może podac Ci do niego telefon?

Odnośnie kotki z łapką. Jesli ma zerwany nerw, to żadne leki nie pomogą. Skoro nie ma przewodnictwa nerwowego, to jak łapka ma działać? Co innego w przypadku np. zerwanego ścięgna, które można operacyjnie połączyć. Amputacja, tak jak zaleciła p. doktor jest koniecznością, żeby kot łapki nie ranił i nie wlókł. Bez nerwu ona jej nie czuje.
U mamy 3 rok jest na DT suczka, która po wypadku ma złamaną kość w tylnej łapie i zerwany nerw. Była nawet w Brnie u neurologa. Cudów się nie zrobi. U niej amputacja nie wchodzi w grę, bo ma chory kręgosłup. Zimą kaleczy palce na śniegu, a kiedyś obcięła pół palca, jak nadepnęła na rozbitą butelkę. Wszystko przez to, że ból nie informuje jej, że coś jest nie tak.

Gdyby kotka przy nakłuwaniu łapki czuła ból, to polecam dr Olender, która ma specjalizację z neurologii.
Albinka siedzi u mamy tyle lat, bo nikt jej taką powłóczącą łapką nie chce. Kociak bez łapki, który był u mojej mamy poszedł do wspaniałego DS, a było o niego jeszcze sporo telefonów.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 11, 2012 8:46 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

Jaaga pisze:Mam wyniki badania kału z ZHW. Wyszła glistnica. Pani w laboratorium powiedziała, że przy takim nasileniu zgony czy problemy z silną biegunką są czeste.


Kurde może powinniśmy koty w KCh też pod tym kątem przebadać....

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 11, 2012 9:03 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

Na jaja leki nie działają, trzeba poczekać, aż się wyklują. Robale zdaje się żyją w cyklu 30-dniowym. Nie wiem, na ile są w stanie gdzieś się przyczepić tak, że nie wyłażą. To chyba znaczy, że trzeba zmienić lek na taki, który zabija glisty w różnym stadium. Mnie wetka poleciła jako b. skuteczny środek Aniprazol.
Ale czytam, że Flubenol niszczy również jaja.

Może warto ten wątek przejrzeć viewtopic.php?f=1&t=108418
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Wto wrz 11, 2012 15:22 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

Jaaga pisze:
Martyna, pisał do Ciebie mój kolega o buraskę? Jak nie, to może podac Ci do niego telefon?

tak :) piszemy sobie :)
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto wrz 11, 2012 18:56 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

Dziś do adopcji pojechała Molly .Dom z innym kotem,Pani powiedziałam że Molka jest dominantką ale chce spróbować .Zobaczymy co z tego wyjdzie.

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto wrz 11, 2012 19:01 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

mar_tika pisze:Dziś do adopcji pojechała Molly .Dom z innym kotem,Pani powiedziałam że Molka jest dominantką ale chce spróbować .Zobaczymy co z tego wyjdzie.


Ciekawe co z tego wyjdzie. Molly chyba ma dość innych kotów, bo jak byłam w schronisku to co chwila jakiegoś tłucze po pyszczku i syczy na każdego.

Plotkara

 
Posty: 240
Od: Pon gru 05, 2011 18:22
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 11, 2012 19:02 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

Słuchajcie Państwo od zwierzaków na DT, macie dla nich jakieś ulotki, ogłoszenia?

Plotkara

 
Posty: 240
Od: Pon gru 05, 2011 18:22
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 11, 2012 19:22 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

Wiem że Molly ma dość innych kotow ale część adopcyjna w schr jest mała i jest duże zagęszczenia.Kotka tego Państwa jest dość spokojna więc może coś z tego wyjdzie ,czas pokaze.

Plotkara czy jest w schr do adopcji jakiś ok 8 tyg kocurek?

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto wrz 11, 2012 19:24 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

mar_tika pisze:Wiem że Molly ma dość innych kotow ale część adopcyjna w schr jest mała i jest duże zagęszczenia.Kotka tego Państwa jest dość spokojna więc może coś z tego wyjdzie ,czas pokaze.

Plotkara czy jest w schr do adopcji jakiś ok 8 tyg kocurek?

jak cos ja mam młodszego rudo białego :)
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto wrz 11, 2012 19:25 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

mar_tika pisze:Wiem że Molly ma dość innych kotow ale część adopcyjna w schr jest mała i jest duże zagęszczenia.Kotka tego Państwa jest dość spokojna więc może coś z tego wyjdzie ,czas pokaze.

Plotkara czy jest w schr do adopcji jakiś ok 8 tyg kocurek?


Hm... Są te 3 czarne na adopcjach i te małe krótkowate w szpitaliku, ale można je już adoptować.

Plotkara

 
Posty: 240
Od: Pon gru 05, 2011 18:22
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 11, 2012 20:11 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

ok poinfromuje panią o możliwości adopcji i jak Martyna się zgodzi na dom wychodzący proszę podaj mi swój nr na pw.

Jeszcze jedno dziś do schr trafił malutki ok 3 tyg kociak biało-bury.Kobieta ktora go przywiozła mineła się z jakimiś młodymi ludźmi którzy wychodzili ze schr.Czy to ty byłas Plotkara?Jezeli tak to kto byl dziś z obsługi po południu?Pan niby bardzo mily i powiedział że maluch podrzuci karmiącej kotce.

Dzwoniłam już do Darii z dogo ,jest jutro od 8 rano w schr i ma sprawdzić tak też się stało

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto wrz 11, 2012 20:22 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

mar_tika pisze:ok poinfromuje panią o możliwości adopcji i jak Martyna się zgodzi na dom wychodzący proszę podaj mi swój nr na pw.

Jeszcze jedno dziś do schr trafił malutki ok 3 tyg kociak biało-bury.Kobieta ktora go przywiozła mineła się z jakimiś młodymi ludźmi którzy wychodzili ze schr.Czy to ty byłas Plotkara?Jezeli tak to kto byl dziś z obsługi po południu?Pan niby bardzo mily i powiedział że maluch podrzuci karmiącej kotce.

Dzwoniłam już do Darii z dogo ,jest jutro od 8 rano w schr i ma sprawdzić tak też się stało


No niestety to nie byłam ja. Pracuję do 19, więc nie dałabym rady być w dwóch miejscach na raz.

Plotkara

 
Posty: 240
Od: Pon gru 05, 2011 18:22
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 12, 2012 5:43 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

mar_tika pisze:ok poinfromuje panią o możliwości adopcji i jak Martyna się zgodzi na dom wychodzący proszę podaj mi swój nr na pw.

Jeszcze jedno dziś do schr trafił malutki ok 3 tyg kociak biało-bury.Kobieta ktora go przywiozła mineła się z jakimiś młodymi ludźmi którzy wychodzili ze schr.Czy to ty byłas Plotkara?Jezeli tak to kto byl dziś z obsługi po południu?Pan niby bardzo mily i powiedział że maluch podrzuci karmiącej kotce.

Dzwoniłam już do Darii z dogo ,jest jutro od 8 rano w schr i ma sprawdzić tak też się stało

zeby nie było jak z tamtym maluchem ze kotka go nie karmila,nie chciala i maluch nie przezyl
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro wrz 12, 2012 7:16 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - Lulu pilnie szuka domku str. 53

Axa76 pisze:Na jaja leki nie działają, trzeba poczekać, aż się wyklują. Robale zdaje się żyją w cyklu 30-dniowym. Nie wiem, na ile są w stanie gdzieś się przyczepić tak, że nie wyłażą. To chyba znaczy, że trzeba zmienić lek na taki, który zabija glisty w różnym stadium. Mnie wetka poleciła jako b. skuteczny środek Aniprazol.
Ale czytam, że Flubenol niszczy również jaja.

Może warto ten wątek przejrzeć viewtopic.php?f=1&t=108418


Są po Flubenolu. Jak zwykle nic nie wyszło. Ani jednej glisty.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], kamizares i 772 gości