ano gospodyni nie ma nic ciekawego do napisania ale chętnie poczytałaby o innych- co tam u kogo słychać
dostaję wciąż zdjęcia z Domków-rozczulające zdjęcia moich szczęśliwych footerek-ukochanych,wypasionych pięknych i bezpiecznych-nie potrafię ich wstawić póki co
Melisia i Suzi-która stała się miziakiem

, Promyś który ćwierkał mi do ucha

, Ryszarda 3-cia waza -prześliczna i rozbawiona

, Malwinka/Devi-szalejąca w Hamburgu- w tym roku już się niczym nie wytłumaczymy-MUSIMY jechać z Alareipan do Malwinki na jarmark bożonarodzenowy bo "Malwinka się obrazi"

, Boniunio-wypasiony, lśniący i zakochany w swojej Dużej,
Rudolf i Pindzia/Fela-już prawie mizianka

, Krówka i Figa-Krówa rządzi

Uuleńka i Piesunio/Pafnucy- przeszczęśliwe i piękne leniwce, Kulka/Mruczusia-szczęśliwa i zaokrąglona- a była przecież totalną szmatką ...
to tak z ostatnich kilku tygodni-te, otrzymywane zdjęcia i relacje nie pozwalają nam nawet myśleć aby przestać mieć dt..niewiele uczuć może się równać ze szczęściem i satysfakcją na wieść o szczęściu byłego tymczaska
nie sposób wypytać o całą setkę chociaż obiecałam sobie że w okolicach świąt napisze do wszystkich
lada dzień wyjeżdżam-opiekę dla kotków mam na stałe w domu i to dwuosobową, najlepszą jaką moge mieć-łącznie w wizytą kontrolną p,dr podczas naszego urlopu .
mam nadzieję wreszcie odpocząć bo bardzo, bardzo nam to potrzebne i z nowymi siłami zająć się kiciami po powrocie
