Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 08, 2012 19:37 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Maluszki puściłam z klatki. Biegają jak małe piłeczki z ogonkami jak antenki.
Naładuję kamerę i jutro spróbuję zrobić im filmik.

Obrazek

Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 08, 2012 21:04 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

czarne pięknoty :D :D czwartego nadal nie ma :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 09, 2012 0:21 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Niestety, nikt nie potrafi go złapać. Szkoda malucha, boję się, że też może mieć biegunkę. Mam nadzieję, że po niedzieli wreszcie się uda.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie wrz 09, 2012 21:14 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Maluchy cudowne takie czarniutkie :1luvu: szkoda tamtego może uda sie go jednak złapać :ok:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie wrz 09, 2012 21:51 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Małe rozrabiają, biegunka pomału przechodzi. Nie chcą siedzieć w klatce, muszę je kilka razy dziennie wypuszczać, ale kłopot, bo nie mogę pozwolić, aby zetknęły się z białaczkami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Moje koteczki na YouTube:
http://youtu.be/77ywtU_aHfI

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 10, 2012 17:58 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Byłam dzisiaj u weta z Majką, mamą moich starszych maluchów. Zrobiłam testy FeLV i FiV - wyszły ujemne, więc zaszczepiłam z białaczką. Za 4 tygodnie powtórka szczepienia.
Facet, który chce Majkę mieszka na 10 piętrze i powiedział, że nie zabezpieczy balkonu. Ma już jedną kotkę która podobno chodzi po poręczy balkonu, więc uważa że nie trzeba teraz też tego zrobić, bo po co, skoro tamta tak chodzi to i tej nic się nie stanie. Jeśli osiatkuje, dam mu Majkę, jeśli nie to nie ma mowy.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 10, 2012 18:06 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:Byłam dzisiaj u weta z Majką, mamą moich starszych maluchów. Zrobiłam testy FeLV i FiV - wyszły ujemne, więc zaszczepiłam z białaczką. Za 4 tygodnie powtórka szczepienia.
Facet, który chce Majkę mieszka na 10 piętrze i powiedział, że nie zabezpieczy balkonu. Ma już jedną kotkę która podobno chodzi po poręczy balkonu, więc uważa że nie trzeba teraz też tego zrobić, bo po co, skoro tamta tak chodzi to i tej nic się nie stanie. Jeśli osiatkuje, dam mu Majkę, jeśli nie to nie ma mowy.

Ludzie są tacy bezmysni że szok...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon wrz 10, 2012 18:09 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Czytam na Twoim wątku że też byłaś u weta. A co z sunią? Jak czuje się ten kociak z chorą trzustką i Grażyna?

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 10, 2012 19:32 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 ślicznr te maluszki, chciałabym je wszystkie przytulić,
moja Zuzia jest dalej chora, znowu cieknie jej z oczków,
pisze do Ciebie, bo Ty wszystko pewnie wiesz, otóż w Warszawie podobno jest lekarz specjalista od oczków kocich, potrzebuję jego namiary bo bym sie zapisała na wizytę,
niewiem już co robić, strasznie martwię sie o maleńką, jej to nie przeszkadza, jest żywym /aż za bardzo/ kotem
tylko te oczka, nie zaszczepiam jej bo sie boje, ze jest osłabiona i znowu bedzie kryzys,
polecam się Twojej pamięci :piwa:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 10, 2012 20:26 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Przykro mi, ale akurat nie wiem, trzeba popytać na forum. Spróbujmy się dowiedzieć. Szkoda Zuzi, a co Twój wet na to? Może on wie o tym w Warszawie?

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 10, 2012 20:34 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:Przykro mi, ale akurat nie wiem, trzeba popytać na forum. Spróbujmy się dowiedzieć. Szkoda Zuzi, a co Twój wet na to? Może on wie o tym w Warszawie?

dzięki, będę u mojej wetki jutro albo pojutrze, bo ona nie codziennie przyjmuje i zapytam,
było o tym lekarzu na którymś watku ale nie pamiętam na którym, muszę poszukać
mój mały zuch juz spi,
dzięki jeszcze raz :lol:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 10, 2012 22:21 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

wiesiaczek1 pisze:
iwoo1 pisze:Przykro mi, ale akurat nie wiem, trzeba popytać na forum. Spróbujmy się dowiedzieć. Szkoda Zuzi, a co Twój wet na to? Może on wie o tym w Warszawie?

dzięki, będę u mojej wetki jutro albo pojutrze, bo ona nie codziennie przyjmuje i zapytam,
było o tym lekarzu na którymś watku ale nie pamiętam na którym, muszę poszukać
mój mały zuch juz spi,
dzięki jeszcze raz :lol:

Namiary masz na wątku Lidki :)
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon wrz 10, 2012 22:30 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Tak, wiem, wklejam. Dziękuję :)

puszatek daje namiary na tego weta:

Polecam DRGarncarza,ale i dr Buczek wiem,że jest dobra
Okulistyczna Przychodnia Weterynaryjna
ul. Grupy AK "Północ" 2 lok. U10 (dojazd od ul. Bartyckiej)
00-713 Warszawa

Zapisy pacjentów pod nr tel. (22)858 80 62
w dni powszednie w godz. 9.00-13.00
i 17.00-21.00, w soboty w godz. 10.00-14.00.

Wyłącznie w sprawach nagłych prosimy dzwonić pod nr 0-601 30 80 80.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 11, 2012 8:03 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:Byłam dzisiaj u weta z Majką, mamą moich starszych maluchów. Zrobiłam testy FeLV i FiV - wyszły ujemne, więc zaszczepiłam z białaczką. Za 4 tygodnie powtórka szczepienia.
Facet, który chce Majkę mieszka na 10 piętrze i powiedział, że nie zabezpieczy balkonu. Ma już jedną kotkę która podobno chodzi po poręczy balkonu, więc uważa że nie trzeba teraz też tego zrobić, bo po co, skoro tamta tak chodzi to i tej nic się nie stanie. Jeśli osiatkuje, dam mu Majkę, jeśli nie to nie ma mowy.

Straszne. Czasami się zastanawiam, że sporo osób w blokach ma koty, a osiatkowanych balkonów jakoś mało widzę :?
Mam nadzieję że facet jest reformowalny i osiatkuje.
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 11, 2012 8:43 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Jak nie osiatkuje, nie dam mu Majki, jednak szkoda mi tego kota, którego ma już w domu. Ale wydaje mi się, że jest nieodpowiedzialny i nie wiem jak traktuje w ogóle koty, zdaje mi się, że tamta jego kotka nie jest szczepiona nawet. Coś mi się zdaje, że nie dam mu Majki, jeśli z nim poważnie nie porozmawiam to nie ma mowy.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości