WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

W chwili kiedy wystawa dobiegała końca uwiecznione na zdjęciu zostały kociaki, które ostały się handlarze: 2 kociaki syberyjskie i 1 devon, przy czym wczoraj w klatce/na klatce sibków było 6 (czasami 4, czasami 3, potem znowu materializowały się kocięta dopełniając do 6, ale nie czepiajmy się szczegółów :twisted:

) a devonów 5. Zakładając optymistycznie te jedynie 11 kociąt - 3 które zostały, opchniętych wychodzi nam 8. Fajnie można zarobić :roll:

Dzisiaj nadal sibów na początku było 6, devonów 3, w chwili kiedy steward poszedł prosić o przyniesienie miotu devonków do oceny została zgłoszona absencja, bo upsss, okazało się, że jeden kociak się dematerializował :evil:

Nawet nie wyobrażałam sobie jakie cyrki można wyprawiać, żeby wystawcy nie połapali się, że "wyprawka" jest wynoszona dla nowego właściciela, w pewnej chwili mogłam się już tylko śmiać

A kociaki pod hotelem nowi państwo wyciągali np z damskich torebek.

Dopiszę tylko pokrótce..., od 01.01.2012 weszła pewna ustawa..., niektórzy ci bardziej myślący (w zasadzie cwańsi) założyli stowarzyszenia..., mam nadzieję, że ta pierwsza litera skrótu, klubu do którego sama należę, nigdy nie będzie miała nic wspólnego z tym co niedawno powstało.....

Jestem bardzo rozgoryczona zaistniałą sytuacją....

aniamat pisze:Jestem bardzo rozgoryczona zaistniałą sytuacją....

A mnie hodowczyni z miotami z nr 179 i 287 zepsuła duża przyjemność z pobytu na wystawie. Kociaki traktowane jak towar, wciskane każdemu chętnemu w ręce, pomęczone leżące jak szmatki godzinami na klatce, macane przez dziesiątki rąk... Smutny widok.
Nie chcę się więcej znaleźć na ten samej wystawie blisko tej osoby. I mam nadzieję, że na wystawę mojego klubu nigdy nie zostanie przyjęta.

Na pocieszenie chciałam dodać że ma moich oczach był wynoszony kociak z całą wyprawką. Ale z całej rozmowy wynikało że hodowca jedzie do nowego domu z kociakiem i wszystko pokarze na miejscu.

a_kostyra pisze:Na pocieszenie chciałam dodać że ma moich oczach był wynoszony kociak z całą wyprawką. Ale z całej rozmowy wynikało że hodowca jedzie do nowego domu z kociakiem i wszystko pokarze na miejscu.

Nadal jest to złamanie prawa

I tak, ja też widziałam ten handelek.

No, ja też widziałam, że kociaki "wyparowały"

Wstyd dla organizatorów, bo sprawa była zgłaszana, i to nie przez jedną osobę. W ten sposób organizator stał się wspólnikiem w łamaniu prawa

Ręce opadają.

Natomiast dla mnie osobiście wystawa była bardzo udana.
Pierwszego dnia mój czarny kocurek w klasie młodzieży miał nominację do BIS, a debiutująca w kociętach koteczka wygrała BIS, BIC i BOB3!

Drugiego dnia koteczka BIS

Wyniki malutkiej Wilmy (Wellman Sheramar) przeszły moje oczekiwania :dance:

Gratulacje dla zwycięskich kotów, szczególnie dla BOB 1 !!! :ok:

Pięknie dziekuje za wspaniełe zorganizowaną wystwe specjalistyczne Kotów Norweskich Lśnych przez CCNFO . REWELACJA !!!

Gratuluje Maji fantastycznych debiutu cudnego norweskiego rudzielca :1luvu:

....... BOB 1 w sobote i niedziedzielę !!!! BRAWO !!!!

Dla klorowego plemienia KIYO'KAG*PL :1luvu:

, wystawa specjalistyczna NFO i wystawa Jedynki pełna emocji i sukcesów.

Strona WWW

Ja również widziałam ten handel i rozumiem że jedynka na to pozwala? Kieruje się innymi przepisami?

A poza tym incydentem to my też z sukcesem.
Miot A hodowli Fedra Rex w sobotę dostał BIS litter
a w niedzielę NOM BIS.
To wielki sukces dla nas :-)

Arabella Fedra Rex w oba dni Ex2. Ale przegrać z Wellman Sheramar to żaden wstyd.
Aga wielkie gratulacje

izabel pisze:Ja również widziałam ten handel i rozumiem że jedynka na to pozwala? Kieruje się innymi przepisami?

A poza tym incydentem to my też z sukcesem.
Miot A hodowli Fedra Rex w sobotę dostał BIS litter
a w niedzielę NOM BIS.
To wielki sukces dla nas
Arabella Fedra Rex w oba dni Ex2. Ale przegrać z Wellman Sheramar to żaden wstyd.
Aga wielkie gratulacje

Izabel, to nie kwestia przepisów, taki handel to złamanie Ustawy o ochronie Zwierząt

A Arabella śliczna :1luvu:

Zagląda tu masa przedstawicieli zarządów klubów - może czas założyć sobie w klubie kajecik pod tytułem "tej pani/pana nie wpuszczamy na wystawę".
Przecież najczęściej w regulaminach wystawowych kluby mają zapis, ze dopuszczają możliwość nie przyjęcia na wystawę bez podania przyczyny.

Po co się potem wstydzić braku reakcji na zgłaszany problem

Dla przypomnienia - oto wątek z Sopotu ubiegłorocznego.

viewtopic.php?f=10&t=126477&start=270

Przypominam, że sprawa handlu dotyczyła tej samej pani. Na szczęście CC Amber już jej na wystawy nie wpuszcza.
Kociaki nie miały poza tym 3 miesięcy. Handel szedł jak burza, a w miejsce sprzedanych wyrastały nowe kociaki...

Jak można sprzedawać koty byle komu na wystawie?
Przecież jest się przy porodzie, śledzi rośnięcie i "ogarnianie świata". Pierwsze samodzielne jedzenie, pierwsza qpka do kuwetki, pierwsze mruczenie i spanie na piersiach :1luvu:

Szuka się najlepszego domu a nie kogokolwiek

Dulka pisze:Dla przypomnienia - oto wątek z Sopotu ubiegłorocznego.

viewtopic.php?f=10&t=126477&start=270

Przypominam, że sprawa handlu dotyczyła tej samej pani. Na szczęście CC Amber już jej na wystawy nie wpuszcza.
Kociaki nie miały poza tym 3 miesięcy. Handel szedł jak burza, a w miejsce sprzedanych wyrastały nowe kociaki...

Byłam na wystawie 4-5.08.2012 w Sopocie, niestety na wprost wejscia dla zwiedzających stały obie Panie, handel kwitł, więc Amber nadal je wpuszcza.

mulancat pisze:
Dulka pisze:Dla przypomnienia - oto wątek z Sopotu ubiegłorocznego.

viewtopic.php?f=10&t=126477&start=270

Przypominam, że sprawa handlu dotyczyła tej samej pani. Na szczęście CC Amber już jej na wystawy nie wpuszcza.
Kociaki nie miały poza tym 3 miesięcy. Handel szedł jak burza, a w miejsce sprzedanych wyrastały nowe kociaki...

Byłam na wystawie 4-5.08.2012 w Sopocie, niestety na wprost wejscia dla zwiedzających stały obie Panie, handel kwitł, więc Amber nadal je wpuszcza.

Czyżby w uwagach przy zgłoszeniu było: "proszę o klatkę na wprost wejścia, bo mam kociaki do opchnięcia"?
Na tej wystawie też taką klatkę miała.

Może się czepiam, ale chyba owe panie z WCFu mają wielu przyjaciół w FPLowskich klubach, bo są na wielu wystawach, dostają super stragany zawsze na wprost wejścia.
Mimo skargi z ubiegłego roku (nomen omen NIE ROZPATRZONEJ I ZAPOMNIANEJ PRZEZ WŁADZE FPL), panie nadal są mile widziane przez organizatorów.

W ten weekend wystawa WCF. Ciekawe czy mają jeszcze "towar", bo teraz szło im znakomicie.

P.S. Nie chodzi mi tu o znajomości pomiędzy hodowcami z różnych organizacji, bo sama mam kilku przyjaciół.
Jednak nie czuję się upoważniona do wykorzystywania tych znajomości. A owe panie robią to w bardzo bezczelny sposób, BO KTOŚ IM NA TO POZWALA...

WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Kto przegląda forum