Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron cz. II

Dzień dobry Moniko

Dobry wieczór!` Oj miałam ci ja odwiedzin .....az nad to !!!!! Dzis wyrwałam sie do Galeriii i chyba przedobrzyłam ? bo noga spuchła mi w kostce. Tak to jest jak przez pól roku nie wychylałam nosa !!!!!Ewuniu , kuzynostwo za długo sie zastanawia i nic z tego nie będzie . Ja twierdze , że jak sie chce kota to jest to natychmiast!!! a nie tam zastanawianie się !!!!Orinka jest sliczna i musi mieć odpowiedzialny i kochający domek . Tak ja myślę . No ale ....... :kotek:

Monika

Ty sie nie przejmuj ja mówię, że to byly rozmowy przedwstępne :ryk:

Niech ona sobie u nas rośnie :ok:

Przyjdzie moment że ktoś ją zechce i pokocha :ok:

Dzień dobry Obrazek

Monika, uważaj teraz na nogi, żeby nie zaprzepaścić operacji i rehabilitacji :ok:

Uważam ! uważam !!!!! Tz tez tak mi mówi a ja dzis pojechałam tramwajem na rynek!!!!!! No ale za wiele to kupić nie mogłam!!!!!!! Ale jaka radochę miałam , ze byłam ...........!
Za wiele jeszce nie moge i to mnie najbardziej wkurza !!!!!!
Ale za miesiąc , może za dwa??????? :roll:

Ważne że w domu jesteś, z kotami :ok:

Witamy ! O tak koty są jak plastry miodu , Obrazek

Witam! I pogoda sie zpaprała Obrazek

Przywitamy sie po południowo!!
Wczoraj miałam najazd moich dzieci i wnuczek! Koty szczęsliwe , zabaw nie było końca.Sa kochane!!!!!!!! Inne miałyby dość i schowały by się a one nie wprost pchały sie do zabaw !!!! Lesiu oczywiście pierwszy , Miron za nim,dziewczynki dorwały mały wózeczek,zabawka z lat dziecięcych mojej córki.Ale była zabawa ,koty pokochały wożenie w wózku,wyglądało to przekomicznie.Raz jeden,raz drugi wskakiwały do wózeczka i woziły sie po całym domu.Tylko Miłek obserwował to wszystko z pewnej odległości co też Ci jego bracia wyczyniają?!!! Sam owszem łasił się do dziewczynek,jadł z ręki kolację ale tak odwazny jak jego bracia to nie jest !! Ma pewien dystans do zabaw !!! Teraz śpią jak zabite zmęczone ale szczęsliwe.Dziewczynki juz pojechały a one głośno chodziły i miałczały , gdzie podziały sie ich towarzyszki zabaw ????

Coś nowego do zabawy!

Miron ,zobacz jak fajnie !

Bez chodzenia , jestem i tu i tam!

Czesanko odchodzi!

I przytulanie!

KOlejka do wózka

Teraz moja kolej!

Fajna zabawa

Cierpliwy kot

No i jest cudownie !

Spiewaj mi kołysankę !

Trochę toalety!

UMiłek na to wszystko patrzył z pewnej odległości !!

Kochany Lesio!!!
A córka tylko stwierdziła : No takiego kota jak Lesio to bym mogła mieć ........???????????!!!!!!!!!!

Troche mi sie zle podpisało ,ale wiadomo o co chodzi :piwa:

ale fajnie....naprawdę aż się nie chce wierzyć, że kot może być tak cierpliwy i dać się wozić w wózku

po prostu świetnie dogadują się z wnuczkami :1luvu:

Sami z mężem sie dziwimy ,że one takie sa cierpliwe i wytrzymałe ,bo na ogół koty nie lubia pisków , glośnych rozmów biegania itp.zabaw dzieciarni !!!! A lesiu wprost przeciwnie , pcha sie pierwszy jak tylko usłyszy dzwonek do drzwi , jak zobaczy dzieci to prowadzi z podniesionym ogonem do pokoju i kładzie sie na zabawkach , klockach,zwala budowane wiezyczki i domki ,łapie puszczane samochodziki a przy tym daje sobie wszystko zrobic, nie wyciągając pazurów !!!!(nie obcinam kotom pazurów). Oba z Mironem maja fantastyczne usposobienie , To ja czasami napominam dzieci ze koty sa zmęczone ale one pchają się same do zabaw , bo gdy maja dośc to po prostu chowają się pod łóżko i to jest znak że jest koniec zabawy .

Uwielbia przeszkadzać

Złodziej torebek foliowych!!!

I pcha sie wszędzie gdzie sa dzieci !!!!!!

Monika, no, zdjecia udało Ci się zrobić super

Dziewczynki śliczne, a koty niesamowicie pieknie pozuja w tym wózku

Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron cz. II

Kto przegląda forum