16dniowa Tomcia dostała szansę na życie. znów traci dom :(

Simran kwitnie, ma się dobrze, rozrabia, molestuje Groszka i Chrupka i morduje myszki. Dzisiaj ulokowała się na głośniku.
Obrazek

Z niepokojem czekam na pierwszą rujkę. To już pewnie niedługo.
Pozdrawiamy wszystkie Cioteczki.

Piękna

Simran jest bardzo strachliwa. Nikt z moich znajomych jeszcze nie miał okazji jej oglądać, bo na dżwięk dzwonka do drzwi chowa się pod szafę. Czy to jej minie?

ciężko powiedzieć, możliwe, że nie... moje koty też uciekają na dźwięk dzwonka za piec... tyle, że pomału wychodzą, prócz Fruzi która wychodzi ok 20 min jak gość wyjdzie... Fruzia nie wychodzi odkąd wujek wiercił w pokoju, tak się wystraszyła, że teraz ma uraz jak ktoś przychodzi... Zdarzyło mi się np, że przyszli ludzie adoptować kota, a kot za piecem... dziwnie to wyglądało jak kota wyciągałam zza pieca i mówiłam, że on tak ma i że wcale nie jest dziki :roll:

Poproś kiedyś znajomego, żeby nie dzwonił tylko puścił Ci sygnał jak będzie pod blokiem/pod drzwiami. Może wtedy nie ucieknie, bo nie będzie słyszała dźwięku dzwonka...

Simran też wychodzi spod szafy dopiero jak wszyscy wyjdą. Kiedy na siłę ją wyciągam to tak się chwyta pazurami, że robi dotkliwe rany, bo pazurki ma cienkie i ostre a sama nie potrafię ich obciąć.
Co do niedzwonienia do drzwi to nic nie da, bo Simran ucieknie jak tylko zobaczy obcego. Szkoda mi jej, jak tak siedzi pod szafą czasem kilka godzin.

Przyłapana na błogim spanku :1luvu:

Piękna panienka

Widać, że szczęśliwa i że czuje się bezpiecznie, bo koty się tak "rozwalają" jak czują się bezpiecznie

Miło patrzeć na takie zdjęcia

Simran od wczoraj ma pierwszą rujkę. Późno i już zaczynałam się martwić, ale wreszcie się doczekałam i już mam dość. Widać że biedaczka się męczy. Jutro pójdę do weta omówić szczegóły sterylki. Nie udało się tego zrobić zgodnie z umową adopcyjną do doku od adopcji

, ale zgodnie z umową będzie po pierwszej rujce.
A poza tym wszystko u nas w najlepszym porządku. Simran jest zdrowa i radosna, chociaż taka malutka jak kociak. Uwielbia aportować piłeczkę i mordować myszki. Apetyt jej dopisuje i nie ma biegunek.
Muszę porobić jakieś zdjęcia, bo trochę to zaniedbałam ostatnio.
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie!

Cześć, piękna panienko

czy to normalne że mi sika gdzie popadnie i raczej nie do kuwety?

A czy Simran jest już po sterylizacji? Może po prostu znaczy teren, kotki bez sterylizacji czasem posikują.
Jeśli jest po sterylce, nie zmieniłaś żwirku/karmy nie ma nowego kota, czy innego czynnika który mógł wywołać stres to może warto zrobić badania moczu.

EDIT nie doczytałam,poprzedniego Twojego postu tak to normalne, ma rujkę może posikiwać.