to znaczy że dobre serduszko z Ciebie. Ja też straciłam Baśke [*] 30 czerwca

a sie dokociłam dwoma sztukami w sierpniu. Taki pusty dom miałam

i powim Ci , że tez jestem przwrazliwiona bo moja Baśka młodo odeszła (10miesięcy) - zaczęło sie wymiotami, brakiem kupy, brakiem apetytu, brakiem sikania , potem padaczka i odeszła. Także miała wszystkie symptomy po których widać że kicia choruje. Dlatego teraz patrze na kupy, na jedzenie, czy wymiotuje, na oczy, na siki, NA WSZYSTKO HIHI

a mąż mówi że wariuje, bo moje dzieci np rozsypia klocki lego a ja już krzycze że zaraz koty się zadławią, no ale w sumie jak mają się zadławić to kamyczkiem z buta to zrobią. Nie ustrzeżesz się wszytskiego

taki juz los-nas-matek- że się przejmujemy
