

Razem z nim był adoptowany rudy,ale on ma się dobrze.
W inne miejsce poszła szylkretka-ona też źle sie czuła,ale stan sie ustabilizował.
Wet najpierw podejrzewał pp,ale odrzucił...prawdopodobnie silna robaczyca:(
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Alienor pisze:Dymniaczku [*]
A miały robione testy przez właścicieli? To 5 minut i wiadomo z czym i jak walczyć.
mgj pisze:A ile tych paprotek potrzebujesz? I obojętnie jakie? Jeśli w tym miejscu skąd brałam na bazarek jeszcze będą to moge Ci przesłać.
Tu na tym wątku jest zdjęcie moich paprotek.
viewtopic.php?f=20&t=140992
Użytkownicy przeglądający ten dział: moniczka102, Talka i 84 gości