WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Czw wrz 06, 2012 18:09 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Zuri pisze:Na wystawie nie kupisz kota, obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży kotów na wystawach. Ale jest to dobre miejsce na pierwszy kontakt z hodowcami, rozmowę i zobaczenie przedstawiciela rasy której szukasz na żywo. A kota powinnaś zakupić po przynajmniej kilku wizytach w hodowlach, które dadzą Ci możliwość poznania w jakich warunkach żyją koty, rozmowy z hodowcą i przekonania czy charakter rasy, którą wybrałaś będzie Ci odpowiadał.
Z tego co widzę wypisałaś bardzo dużo ras z kotami o bardzo różnym charakterze, warto zwrócić uwagę nie tylko na wygląd zewnętrzny kota przy wyborze rasy ale także na jego charakter, usposobienie.
A kota rasowego można kupić za 400 zł a nawet adoptować za darmo jak się dobrze poszuka. Oczywiście przy wyborze kota rasy rzadkiej nie jest to takie łatwe.


Hej, już jestem, bardzo mi miło że tak wiele osób odpisało na mój post i starało sie doradzić, dziękuję Wam :)
Jeśli chodzi o wystawy , to prawdopodobnie w błąd wprowadziła mnie moja nikła wiedza na ich temat.Byłam dwa lata temu na "wystawie" (nie pamietam jakiej rangi, itd) kotów na pradze niedaleko placu Hallera i tam płaciło sie za wejscie i stali wystawcy z kotami w skrzynkach i sprzedawali je.Jakies pokazy też były ale nie interesowało mnie to , bardziej chciałam zaznajomic sie z rasami i cenami kotów.Także nie wiem co to była za wystawa i jakie są różnice między tymi gdzie się sprzedaje a gdzie tylko pokazuje koty ;)

Faktycznie jeśli chodzi o rasy to patrzyłam głownie na wygląd, ale to z tego powodu że tak naprawde ciężko mi uwierzć że dana rasa naprawde cechuje sie konkretnym charakterem, wydaje mi się że wiele wynika z dzieciństwa kota, socjalizacji i sposobu z jakim właściciel się nim zajmuje i nie można okreslic od razu ze dana rasa jest powiedzmy uległa czy wredna , chetna do zabawy czy raczej dzika, no przecież kazdy kot ma swój własny charakter.Poza tym jak przeglądałam opisy ras na stonach hodowców to wszystko mi sie tak wmieszało w jedną całość , wszedzie każdy zachwalał własna rasę i pojawiały się słowa "inteligentny""wierny ale chodzi wlasnymi drogami" "indywidualista ale też pieszczoch" no wszystko wychodziło mi na masło maślane co też utwierdzało mnie w przekonaniu ze kazdy kot ma indywidualny charakter i nie mozna go sprecyzować odwołując się do rasy.Ale może się mylę...

Jeśli chodzi o mojego wymarzonego kota to (chociaz niezabardzo wierzę ze da sie wybrac z ras charakter) chciałabym zeby był indywidualną osobowością ale lojalnym kompanem, żeby nie chciał tylko ciagle wylegiwac na kanapie, żeby chetnie chodził ze mna na spacery na smyczy i odkrywał swiat, żeby był inteligetny i rozumiał moje nastroje,tak samo jak ja jego.Chciałabym miec towarzysza który czasem zrozumie że nie wrócę na noc bo zostanę u chłopaka i bedzie musiał zostac z moja mama i nie zrobi z tego poowodu kupy na mojej ulubionej książce.Ale czy taki ideał istnieje?kazdy ma swoje wady.
Ja napewno mogę poswiecic kotu duzo energii i czasu na interaktywne zabawy,uczenie go czegos(wiem że to nie pies ale fajnie jest rozumiec sie z kotem)
Jesli chodzi o wygląd to uwielbiam koty w typie misiów pysiów z wielkimi polikami jak własnie brytyjczyki i tłustymi łapkami , które chodzą po pokoju jak lew, pokazująć wszystkim jakie są piekne, bardzo podobaja mi sie błekitne, szare i zielone oczy u kota, i wielkie oczy-dlatego podobają mi sie np Nevy i koty orientalne typu Bengalskiego ktore maja wielkie piekne slepia.Lubie duzo ciała i futerka, czesanie to byłaby dla mnie przyjemnosc, ale nie musi byc długowłosy.Rozkładają mnie na łopatki foldy szkockie-mój chłopak ma takiego Mariana, srebnrego folda z bursztynowymi oczami , przywiezionego z rosjii, jednak on ma swój charakter, nie lubi nikogo poza domownikami i jest dość nieśmiały.Ujmmuje mnie jego majestatyczny chód jak przechadza sie po pokoju niczym pan i władca calej posesji, albo jak swoimi wielkimi pulchnymi łapkami poluje na ćmy.Jedyne co bym w nim zmieniła to te oczy, wolałabym błekitne albo zielone.Kurcze rozpisałam sie ale mysle ze przynajumniej bedziecie wiedzieli jakiego kota mi doradzić :D

gumis

 
Posty: 92
Od: Wto lip 19, 2011 19:36

Post » Czw wrz 06, 2012 18:19 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Zapomniałam napisać -
Jesli chodzi o wystawy to raczej nie zamierzam chodzic z kotem, jestem zajeta własnym zyciem i studiami, natomiast może bardziej dla własnej przyjemności nie chciałabym sterylizować kotki , chetnie umówiłabym w odpowiednim czasie jej spotkanie z jakimś miłym rodowodowym panem i wychowała kociaki , później oddała w dobre ręce, dla samej radości, tego widoku maleńśtw, chociaż raz, potem mogę ja wysterylizować.Ale nie wiem czy w tym wypadku musiałabym zakładać hodowlę?

Nie zalezy mi na żadnych czempionach czy certyfikatach, mój kot bedzie moim wlasnym czempionem w swoim stylu i nie potrzebuje jezdzic i wystawiac , narażając go na stres.Natomiast planuje adopcję jakiegoś drugiego kociaka , niekoniecznie rasowego żeby było im weselej we dwójke jak bede na uczelni, wiem z własnego doswiadczenia że samotny kot nawet przez 5 czy 6 godzin jest nieszczesliwy, a zupełnie inaczej to wyglada jak ma towarzystwo.
Pozdrawiam

gumis

 
Posty: 92
Od: Wto lip 19, 2011 19:36

Post » Czw wrz 06, 2012 18:31 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Nie znam się to się wypowiem.
Szkockie foldy są fajnymi kotami, ale nie znajdziesz ich na wystawach Felis Polonii.
Mają jeden mankament - w przeciwieństwie do american curli (koty z uszami wywiniętymi w drugą stronę), zmutowany gen oklapniętego ucha u folda pociąga za sobą też inne. Często pojawia się gen osteochondrodysplazji, który powoduje u osobnika deformację stawów, kości i chrząstek. Z tego powodu nie są one uznane przez większość federacji, została jednak zaakceptowana w WCF.
W hodowli jak na razie nie krzyżuje się folda z foldem, aby wyeliminować ryzyko pojawienia się wadliwego genu, z tego powodu w miocie niewiele rodzi się kociąt, którym oklapną uszy. Jeżeli zdecydujesz się na kociaka, musisz szukać w hodowlach dbających o zdrowie i dobro tej rasy.
A tak poważnie to mieszkam z jednym takim czarnym zwisouchym na piętrze i sporo doczytałam i dowiedziałam się od innych domowników oraz hodowcy tego kota. Kot bardzo majestatyczny, raczej niskopodłogowy - wskoczy najwyżej na fotel. :wink:
Co do drugiego Twojego postu - tak, aby mieć kociaki nawet raz musisz założyć hodowlę, a przede wszystkim kupić kotkę z prawami hodowlanymi, której cena często przekracza cenę dobrego samochodu. :wink: Odchowanie kociąt to również nie są grosze. A jeśli nie znajdą domów czekają Cię kolejne miesiące ich odchowania. Aby czerpać radość z odchowanych kociąt zaadoptuj ciężarną kotkę, Wtedy spełnisz się jako hodowca, kocia mama i odmienisz życie kilku kotów na raz.
Pozdrowienia, Anka.
(...) powiedział kiedyś do mnie: „Nie wiem, czy uda ci się poprawić rasę, ale zrób wszystko, żeby przynajmniej jej nie zepsuć". Zrozumiałam wtedy, jak wielka odpowiedzialność ciąży na hodowcach i jak ważne są podstawowe zasady, którym powinni oni pozostać wierni przez całe życie. (...)

mów mi Fatum

 
Posty: 802
Od: Pon maja 03, 2010 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2012 18:32 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

[quote="CZANKRA"]W ten wekend jest wystawa FIFE wiec byc moze beda koty tych ras: Neva Masquarade, Turecki Van, somalijski, Bengalski, Birmański.

Natomiast tydzien pozniej jest chyba wystawa w Pruszkowie (WCF ) gdzie dojda Ci jeszcze takie rasy jak: Selkrik Rex , singapurski , Seszelski i nabardziiej Szkocki Fold. Te rasy nie uznane sa przez FIFE wiec na wystawach tej organizacji ich nie ma ew tylko jako goscie wystawy i to sporadycznie. Czy i na wystawie WCF beda to tez inna sprawa, ale mozesz sprawdzic.

Dziekuje za informację.
Jezeli chodzi o kwote 1000 pln to jest marna szansa ze kupisz kota w tej cenie juz kwota 1600 pln bedzie bardziej realna. Musisz tez sobie odpowiedziec czy bedzie cie stac nie tylko na samego kota ale i na ew. wizyty u weterynarza i na jedzenie dla niego ( kot nie powinien jesc resztek ze stolu ).

Oczywiscie że nie zamierzam karmic kota resztkami ani zadnymi whiskasami 8) juz nie posadzajcie mnie o takie rzeczy. to że nie stać mnie na rasowego kota i muszę oszczędzać to jedno ale nawet jak miałam kotka przygarnietego ze wsi to karmiłam go najlepszą karma jaką udało mi sie znalezc (wg opinii wlascicieli , weta i hodowcow), akurat na zdrowi nie zamierzam oszczędzać.Tak samo jesli chodzi o badania.Kiedy u mojego kociaka wet wykrył wodobrzusze (chociaz od dawna wydawalo mi sie dziwne ze ma taki opuchniety brzuszek i ociagali sie z wynikami badan na robaki) to poruszylam niebo i ziemie zeby sprawdzic czy to napewno fip (jesli nie myle pojec, wiecie o jaka chorobe chodzi w kazdym razie) i siedzialam na forach itd az moj wet sie wrecz obrazil jakim prawem kwestionuje jego wiedzę.Tak samo jak dwa tygodnie temu musiałam uspic mojego psa- dzwoniłam do sggw i konsultowalam sie osobiscie z innym weterynarzem bo nie bylam pewna czy nowotwor watroby mojego psiaka jest faktycznie nieoperowalny i czy jest mozliwosc leczenia...ja naprawde walcze o kazde zwierze jakie miałam.

gumis

 
Posty: 92
Od: Wto lip 19, 2011 19:36

Post » Pt wrz 07, 2012 9:25 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

@ moderator - czas chyba tę część przenieść do właściwego wątku - tu się juz off-top zrobił.

gumis pisze:
Byłam dwa lata temu na "wystawie" (nie pamietam jakiej rangi, itd) kotów na pradze niedaleko placu Hallera i tam płaciło sie za wejscie i stali wystawcy z kotami w skrzynkach i sprzedawali je.Jakies pokazy też były ale nie interesowało mnie to , bardziej chciałam zaznajomic sie z rasami i cenami kotów.Także nie wiem co to była za wystawa i jakie są różnice między tymi gdzie się sprzedaje a gdzie tylko pokazuje koty ;)


Zatem nie byłła to wystawa ale targowisko :)
a różnica polega na tym że:
http://demotywatory.pl/2162190/Labrador-z-targu

gumis pisze:
Faktycznie jeśli chodzi o rasy to patrzyłam głownie na wygląd, ale to z tego powodu że tak naprawde ciężko mi uwierzć że dana rasa naprawde cechuje sie konkretnym charakterem, wydaje mi się że wiele wynika z dzieciństwa kota, socjalizacji i sposobu z jakim właściciel się nim zajmuje i nie można okreslic od razu ze dana rasa jest powiedzmy uległa czy wredna , chetna do zabawy czy raczej dzika, no przecież kazdy kot ma swój własny charakter.Poza tym jak przeglądałam opisy ras na stonach hodowców to wszystko mi sie tak wmieszało w jedną całość , wszedzie każdy zachwalał własna rasę i pojawiały się słowa "inteligentny""wierny ale chodzi wlasnymi drogami" "indywidualista ale też pieszczoch" no wszystko wychodziło mi na masło maślane co też utwierdzało mnie w przekonaniu ze kazdy kot ma indywidualny charakter i nie mozna go sprecyzować odwołując się do rasy.Ale może się mylę...


Masz dużo racji,... ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach.
Dam przykład analogiczny - teoretycznie pies daje się tresować, a jednak Rottweiler nieprowadzony "silną ręką" może zbzikować, a golden raczej będzie przyjacielam dzieci, jamnik tropić lisy, a speniel nie odpuści ptactwu... itd itp. Podobnie z kotami.
I druga rzecz -
Każdy kot uczy się pewnego wzorca, można by powiedzieć pakietu zachowań od swojej matki. Nie ma możliwości żeby agresywna, znerwicowana i nieufna kotka wychowała idealnie zsocjalizowane kocię. A zachowania nabyte w pierwszych tygodniach życia będą w praktyce niemożliwe do zmiany.

Z drugiej jednak strony jest wiele zalet z kociej nauki w dzieciństwie. Na przykład praktycznie każda domowa kotka uczy swoje dzieci korzystania z kuwety, higieny, zaufania do opiekunów jak również niektórych zabaw czy sztuczek takich jak np. aportowanie, picie wody bezpośrednio z kranu i wielu innych czynności. Każda w zależności od tego co sama potrafi.

- żródło: http://www.kotrosyjski.com.pl


Jeśli chodzi o mojego wymarzonego kota to (...) bedziecie wiedzieli jakiego kota mi doradzić :D


Nie łatwo... W twoich opisach jest znaczny rozrzut. Każdy ma w sercu swój ideał kota... Ja na "rasowe" trafiłem przypadkiem..., mimo że planowałem dachowca, "moja rasa" urzekła mnie bezapelacyjnie i do samego końca - wygląd, charakter, wierność, przywiązanie, inteligencja... I ani przez chwilę nie żałowałem decyzji. Każdy wybrał taką a nie inną rasę bo właśnie ta go urzekła..., I to co dla jednego jest wadą dla innego będzie zaletą. De gustibus non est disputandum.

Chcesz odchować kociaczki... i wysterylizować kotkę... hmmmmm tylko po co. Rejestracja hodowli, opłata za krycie itp itd... IMHO dołorzysz do interesu ze 3x wartość kota. No ale kto bogatemu zabroni :D

Jeśli nie interesuje Cię hodowla, wystawy, standardy rasy, genetyka, czasem podróż przez 3 kraje "bo tam mają takiego kocura, po którym moje koty miałyby..." to nie wiem czy jest sens. Chyba że, tak jak napisano powyżej - adoptujesz ciężarną kotkę... I najzwyczajniej pomożesz tym kotom.

Na podstawie Twojego kolejnego postu - ja bym sugerował zakupienie kocura... to tak odnośnie oczekiwań wzglądem kociego zachowania. Poza tym kocury są zazwyczaj bardziej "misiate" od swoich sióstr. Kotka jest także zazwyczaj bardziej niezależna (nie dotyczy mojej - jest od nas emocjonalnie uzależniona).

I w końcu - może to powinno być napisane na początku - nie spiesz się... najpierw spokojnie wybierz rasę, poznaj ją nieco a dopiero myśl kiedy skąd, od kogo i za ile kupić.
Czy kot ma być z daleka widoczny że to jakaś rasa (Sfinx, orient? pers? bobtail?) czy dyskretna elegancja arystokracji (ocicat, korat, rosyjski, bengalski, norweski), a może jakaś cecha - charakterystyczna dla rasy ? ( indywidualizm Syjama, albo Tajskiego, a może tajemniczy uśmiech Rus'a?)... tu jest fajny "dobieracz kotów" - oczywiście pół-żartem http://www.kotyrasowe.org.pl/psychokot/

I na koniec ostrzeżenie: - uważaj na "rodowody" różnych stowarzyszeń które nie należą do żadnej światowej federacji - ich wartośc jest taka sama jak wartość użytego do ich wydrukowania papieru i tonera.
"Common sense is not so common" - Voltaire, Dictionnaire Philosophique (1764)

Obrazek

misiol

 
Posty: 90
Od: Wto maja 15, 2012 9:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 07, 2012 18:12 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Na uczestników Wystawy Specjalistycznej NFO oprócz wielu nagród czekają także dyplomy :D

Obrazek

Mamy też małe niespodzianki dla naszych zmotoryzowanych norwegów 8)

Jeszcze raz miłej zabawy i do zobaczenia :wink:

Siasia

 
Posty: 975
Od: Czw lip 27, 2006 16:37
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 07, 2012 19:56 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Tu jutro beda wyniki wystawy:

http://catshow.eu/2012-09-jedynka/
Obrazek

CZANKRA

 
Posty: 2148
Od: Pt sty 13, 2006 0:36
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki k/Warszawy

Post » Sob wrz 08, 2012 9:42 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Macie wyniki on-line? czy tylko u mnie nie widać ?

Salami

Avatar użytkownika
 
Posty: 2316
Od: Sob lis 25, 2006 22:43

Post » Sob wrz 08, 2012 9:45 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

nie działa...
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 08, 2012 12:29 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Chwilę działały koło 10, ale teraz stoi ciągle ekran na tym samym, nic się nie zmienia
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 08, 2012 12:32 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Tak tez czekam na wyniki na ON LINE :(
Obrazek

CZANKRA

 
Posty: 2148
Od: Pt sty 13, 2006 0:36
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki k/Warszawy

Post » Sob wrz 08, 2012 20:31 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

:ryk: Co tu tak cicho :?: ...
kto ma może foteczki :1luvu:

De'TrojanS*pl

Avatar użytkownika
 
Posty: 24
Od: Pon cze 06, 2011 11:59
Lokalizacja: Warszawa & Sosnowiec

Post » Sob wrz 08, 2012 20:46 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Ktoś ma...jak przejrzy to wrzuci :mrgreen: a pewne fotki wyszły rewelacyjnie... :ok:
Nie o to chodzi by człowiek miał kota ale o to by kot miał człowieka...
Obrazek

Witek Nowak

 
Posty: 1994
Od: Pon lut 18, 2008 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 08, 2012 21:09 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

A co to znaczy CHANGE COLOUR?

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Sob wrz 08, 2012 21:13 Re: WYSTAWA = 8 i 9 września 2012 = WARSZAWA - SMK JEDYNKA

Zmiana koloru
Obrazek

CZANKRA

 
Posty: 2148
Od: Pt sty 13, 2006 0:36
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki k/Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: scott i 12 gości