Wyga pisze:
Ja ostatnio tak nie mogę, nad czym ubolewam, bo zaczynam z domu muzeum robić...
Muzeum ? hmmm co zwiedzamy, po ile bilety ?





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wyga pisze:
Ja ostatnio tak nie mogę, nad czym ubolewam, bo zaczynam z domu muzeum robić...
Miraclle pisze:Wyga pisze:
Ja ostatnio tak nie mogę, nad czym ubolewam, bo zaczynam z domu muzeum robić...
Muzeum ? hmmm co zwiedzamy, po ile bilety ?![]()
![]()
![]()
![]()
Wyga pisze:
Za wyszorowanie podłóg nawet do szaf pozwolę zaglądaćhahahaha
Ale serio, muszę zacząć inaczej myśleć, bo nawet głupi kubek mnie drażni..
Miraclle pisze:Wyga pisze:
Za wyszorowanie podłóg nawet do szaf pozwolę zaglądaćhahahaha
Ale serio, muszę zacząć inaczej myśleć, bo nawet głupi kubek mnie drażni..
Co się głupotami przejmujesz to tylko kubek
Wyga pisze:
No właśnie!? Zawsze wkurzało mnie jak ktoś tak pedantycznie się zachowywał, a teraz proszę!![]()
Grunt, że chociaż to zauważam..
Miraclle pisze:My remontujemy stopniowo żeby nie stresować za bardzo chłopaków
saintpaulia pisze:Ja sama siebie drażnię, ale nic mi się nie chce.![]()
solarie pisze:Właśnie u nas najbardziej logistycznym zadaniem było przemieszczanie Malagi - on też strasznie ten remont przeżywał.Właściwie przez dwa miesiące miał do dyspozycji zawsze tylko jeden pokój i ewentualnie kuchnię, gdzie był przenoszony na rękach na posiłki, bo w całym domu był syf. Tyle że starałam się go wtedy brać jak najczęściej na pole, żeby tak nie odczuwał zamknięcia, no ale wiadomo ile to czasu się przy remoncie ma - niewiele.
Za to już po remoncie pierwszy raz jak dostał dostęp do wszystkich pomieszczeń to nie mógł się nagonić.Biegał z pokoju do pokoju, wyjąc najgłośniej jak umiał - zupełnie jakby wrzeszczał ile sił w płucach "woooolnooość!"
saintpaulia pisze:Tofiku masz rację, nie jedz, do takieś paskudztwo.
Brawcia
Znamy taką, co wybrzydza.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 2 gości