Prośba o pomoc, karmę, budki. Lębork.

[natalq22]

Witam,
chciałam się zwrócić o pomoc do wszystkich osób, którym nie jest obojętny los kotów wolnożyjących..
Jak już kiedyś wspomniałam, dokarmiam sporo kotów mieszkających na moim osiedlu( jest ich kilkanaście..) Noce są coraz chłodniejsze i chciałabym zrobić im ciepły kąt, w którym będą mogły się schronić w deszczowe, wietrzne dni. Sama nie jestem w stanie zrobić domków dla wszystkich kociaków, sama też nie jestem w stanie ich wszystkich dokarmić...

Nie proszę o pomoc finansową, może ktoś po prostu ma zbędny domek lub domki, który mógłby się przydać kociakom. Może ktoś posiada karmę w dużej ilości, z której dzikuski na pewno by się ucieszyły. Naprawdę będę wdzięczna za chociażby najmniejszą pomoc;-)

W przyszłym miesiącu zajmę się ich sterylizacją( UM ma przeznaczyć na to kolejne środki), żeby na wiosnę nie było ich kilkadziesiąt.

JESZCZE RAZ BAARDZO PROSZĘ POMOC I DZIĘKUJE W IMIENIU KOCIAKÓW BĘDĄCYCH W POTRZEBIE

[iwona66]

A jaka miejscowość

[AniaU]

natalq22 skąd jesteś?

[Kasia D.]

Z poprzednich postów wynika że z Lęborka...

[ASK@]

[ASK@]

Też dokarmiam kociaste.Jak większosć z nas tutaj. Wiem jak jest cieżko. Na domki doskonale nadają się szafki kuchenne , biurka, skrzynie, regały... Byleby drzwiczki były co zasłaniają otwór. Wyłożone steropianem i polarem sprawdzają się. Czasem zwykła głęboka miska czy pojemnik plastykowy postawiony w zacisznym miejscu a wyłożony pociętym polarem i obciągnięty nim pozwala kotu przetrwać chłody.
Daję swoim kotom nerki (u nas są najtańsze). Trudno, jeśli mnie ktoś skrytykuje ale i psie puszki ,te duże także daję. Niestety forsy nie zawsze wystarcza a to jest ekonomiczniejsze.Jeść muszą. Gotuję na jesieni ,przez zimę i wiosnę ryż+ baton miesny, dzielę na porcję (w pojemniki po maśle) i mrożę.Potem co dziennie zagrzewam to i mieszam z karmą jaką mam. W ten sposób mają gorące danie. Suche sypię w zimę do woli.Miski są poprzykrywane postawionymi dyktami od regałów czy wersalek... Postawione tak też są inne płyty przy murach i wyłożone środki polarami. To wystarcza by spokojnie na jedzenie czekały. Skupuję cały rok polary na ciuchach.

Ciężkie życie dokarmiacza. Gotowanie tylko "na wygląd" zajmuje dużo czasu.Ale jest opłącalne. Ryz wystarczy zagotować z batonem mięsnym ,przykryć i odstawić.Sam dojdzie.

[natalq22]

Jestem z Lęborka.
Życie dokarmiacza jest bardzo ciężkie, zwłaszcza jak się nie ma pracy..;/ Dostaję stypendium z czego opłacę czesne a reszta na kociaki. Dobrze, że rodzice mnie utrzymują;P Dlatego zwróciłam się tutaj o pomoc. Za każdą okazaną pomoc będę naprawdę wdzięczna...

[AniaU]

natalq22 jeśli masz kogoś znajomego kto czasem jeździ do Warszawy to z chęcią dam Ci budkę styropianową (w zeszłym roku wziełam od Praksasy na całe szczęście się nie przydała - kotki znalazły domy).

[itaka]

Napisz w tytule, że chodzi o Lębork i że potrzebujesz budek oraz karmy.

[Olat]

Poprawiłam tytuł. Przenoszę na właściwe podforum.

[kropkaXL]

Jak jeszcze nie byłam na Miau robiłam budki z dwóch duzych kartonów(jeden większy-drugi sporo mniejszy, wstawiony do tego duzego)pustkę między nimi ze wszystkich stron wypełniałam pogniecionymi gazetami i dokładnie oklejałam grubą folią.Wiem ,że to zbyt wiele ciepła nie dawało,ale wstawiona budka pod krzak,opatulona później sniegiem naprawdę sprawdzala się.
Jeśli chodzi o jedzenie,to też gotowałam ryż i skórki drobiowe.

[Poker71]

nie obiecam na bank bo nie wiem jak się poukłada

ale teoretycznie w okolicy października/listopada jest możliwość że TŻ zrobi kilka budek, również być może uda się je dostarczyć do Lęborka.

nic pewnego, bo jak będą mieli firmowe obłożenie w stolarni to nie wyda, wiadomo.

do miejsc jako-tako osłoniętych od deszczu przydają się (sama robiłam, zwykle co najmniej jeden sezon wytrzymywało)
1. kartony z lidla albo biedronki albo kauflanda (wykładają za darmo). kilka wpakować jeden w drugi, przekładając w środku folią i przeklejając kilka razy mocną taśmą klejącą. jeśli dostępne- między pierwszą a drugą warstwą przydaje się wyłożyć styropianem. wierzch bardzo dokładnie okręcić stretchem. przydają się obrusy ceratowe i folia np. do remontów (koszt znikomy) albo folia z dużych worków na śmieci (są takie 100 i 120litrów, grube, idealne).

uszkodzone kawałki styropianiu można wydębić na budowach,. przy ociepleniach bloków itd. trzeba połazić poszukac poprosić. popytać czy znajomy znajomego od sąsiada nie robi remontu/docieplenia domu/garażu/altanki/czegokolwiek bądź.

2. zamiast styropianu ewentualnie moga być resztki z wykładzin, często są wyrzucane/wystawiane. przyda się zszywacz tapicerski (zresztą zawsze się przydaje)
resztki wykładzin również jako wyłożenie środka perfekcyjnie się sprawdza. zamiast zszywacza ewentualnie nożyczki i mocny klej.

3. na obudowę budki doskonale nadają się często wystawiane przy śmietnikach GŁOŚNIKI (tylko wypatroszyć, nawrzucać ścinek polarowych starych kocy itd i gotowe), a także różnego typu stare szafki szafeczki skrzynie etc. inwencja jeszcze raz inwencja.

po znajomych sąsiadach kuzynach kolegach trzeba zbierać stare gazety niekolorowe, podarte prześcieradła pościel koce polary itd.

[natalq22]

Jeszcze raz zwracam się z prośbą o pomoc....