Kornel udostępniony.
Miziek Luzak Krzywousty wg najświeższych doniesień pozostanie krzywousty

tj. szczęka jest pęknięta, ale nie będzie drutowana, bo w takim młodym nicponiu sama się zrośnie, a poza tym rośnie - więc nie można blokować jej rozwoju. Kocich został najprawdopodobniej właśnie kopnięty, lewa torebka stawowa żuchwy jest prawie-zerwana, staw obluzowany, lewy oczodół też lekko cofnięty - od uderzenia. Nie widać tego jednak - a dzieciak przystojnieje.
Panie wetki stwierdziły z całą stanowczością, że jest super przystojny i będzie OGROMNYM kocurem (łapy ma jak bokser). Usunięto mu też dzisiaj 4 mleczaki na nową drogę życia

To kopnięcie przyczyniło się do tego, że w pyśku siedzi wirus kociego kataru (stąd nienajświeższy oddech). Dostał antybiotyk z działaniem stopniowym dwutygodniowym. Trzeba będzie też sprawdzać, czy przez to skrzywienie pysiaka kieł nie będzie go uwierał w dziąsło, bo wtedy trzeba będzie go usunąć.
Poza tym testy FIV i FeLV ujemne, krew w porzo, kotek jak laleczka

Odkąd przyszliśmy jest rozanieloną, mruczącą torpedą. Cieszy się, że już w domie - nie podobała mu się wycieczka nic a nic, 3 przesiadki i dźwięki metra - drżałom, kocisko. Jak przyszedł, myślałam, że mnie zje - mimo że dostał suchego i mokrego z biotykiem, ukradł mi prażynkę i ją pochłonął

potem wskoczył mi na ręce i chciał zjeść głowę, zaręczam ;P widać już zbiera opał na to rośnięcie do bycia ogromnym kotem

W sprawach kuwetowych jest bardzo porządny, poprawia nawet po mnie

no i.. co tu gadać... jest do zjedzenia. I pięknieje z dnia na dzień, serio.