Rolly & Miszka II :) Fotki z impry Rollka s95

» Sob gru 04, 2004 21:23

http://myszeida.blog.onet.pl

» Sob gru 04, 2004 21:32

» Sob gru 04, 2004 21:38

Myszku bomba :ok:

» Sob gru 04, 2004 21:43

Misza przegina :evil:

Usnelo mi sie smasznie na kanapie. Snilo mi sie, ze pracuje w tartaku, potem, ze mam ogromne myszy w domu, ktore zzeraja kanape pode mna, a potem ze mi zzeraja sufit nade mna. Sen ten mnie zbudzil podnoszac klaki do pionu. Wpilam sie wzrokiem w sufit, czy aby nie naruszony, ale nie. Sufit w calosci. Ufff... kamien z serca. To byl tylko sen. "chrrrrup... chrrrrrup... chruuuup". No co jest? Rozejrzalam sie nieprzytomnie. Wzrok moj zahaczyl Mamutka, tudziez jego stopy wystajace w gore z hamaka na drapaku i podrygujace do rytmu "chrrrrup... chrrrrup... chrrrup...".

Do stop po chwili dolaczel ogon wyprezony jak struna w rytmie "chrrrup... chrrrup... chrrrup..."

Aż z ciekawosci wstalam zobaczyc, co moj lekko glupawy kotecek wymyslil. Otoz kotecek z upodobaniem zul drapak. A konkretnie szcytowa jego polke. Gryzl wpity kurczowo pazurami i zarl, zul i przezuwal. Miedlil, gryzl i chrupal. Z widocznym apetytem. No przeciez dopiero co zarl kolacje :evil:

http://dragcave.net/user/JagaP · » Sob gru 04, 2004 21:49

Dowiedział się, że promocja u wiklinki i chce nowy :?:

» Sob gru 04, 2004 21:55

ina pisze:Dowiedział się, że promocja u wiklinki i chce nowy

» Sob gru 04, 2004 22:09

» Sob gru 04, 2004 22:14

Bo kolacja była za mała!

» Sob gru 04, 2004 22:26

Albo zeby zmienia

Wlasnie lezy kolo mnie i pastwi sie nad rolka recznikow papierowych :roll:

a co tam, ide im sypnac zarcia troche :twisted:

» Nie gru 05, 2004 0:44

Myszka.xww pisze:Na gieldzie

A na powaznie:

Chlopaki ostatnio niczym ciekawym nie zaskakuja. Poza jednym malutkim szczegolem Mamutkowym.
Noc ciemna, sapiemy spiaco juz niemal, odplywamy w nicosc i takie tak. Wtem rozleglo sie "dup" TZ sie wzruszyl trzesliwie i zrobil . Kontynuujac w uszy nasze wdarlo sie donosne mrrrmrrrmrrrmrrrmrrr.... znaczy Mamut idzie spac. TZ lypnal okiem na Mamuta na szczycie, zdjal go i wyeksmitowal poza swoj teren. Po chwili "dup" sie powtorzylo poprzedzone "lomot lomot lomot" znowu TZ i mrrrmrrrmrrrmrrr... i tak jeszcze kilka razy.
Problem polega tylko i wylacznie zdaje sie na tym, ze Mamut nie "chodzi" spac. On galopuje w podskokach. Wpada w poslizg przy zakrecie w drzwiach do sypialni przez chwile galopujac w miejscu, nastepnie wybija sie o brzeg lozka jak Malysz z progu i szerooooooookim lukiem loduje na TZcie. Tam szybkim udreptaniem okreca sie w kolo siebie po czym rzuca swym cielskiem o podloze i rozpoczyna mrrrrrmrrrrrmrrrrrmrrrrr...
Sie w sumie TZowi nie dziwie. Jakie 3 i pol kilo kota

Ha

to i tak mam lepiej :twisted:

Moje ponadsześćkilokota jedynie się subtelnie "rzuca" na mienia w celach spannych lub glumannych :twisted:

Ale nigdy z dzikiego rozbiegu :twisted:

» Nie gru 05, 2004 18:56

Mamut ma zawieszenie pneumatyczne. Slowo harcerza i z reka na sercu. Najpierw stojac na wysokosciach nabiera powietrza i rosnie nastepnie zeskoczywszy wydaje z siebie dzwiek "ujeeeek" i powietrze spuszcza. Drzwi jeszcze pasazerom nie otwiera, ale jak dojdzie do wprawy, to go na trase po miescie puszcze. Moze chociaz na biletach za przejazd zarobi na zarcie. :roll:

» Pon gru 06, 2004 20:45

Siedzac przy kompie poslyszalam dziwne odglosy. Brzmialy jakos tak "iijooou iiijjjjou iiijooouuuuuooooouuuu..." . Wyszlam zobaczyc, co sie dzieje. Na przedpokoju niemal wlazlam na koty lezace na podlodzie i robiace... no wlasnie

Rollunio moj pruderyjny lezal nieczem dziewica rozkraczon plasko na podlozu z oczetami

a na nim Gruby Mamut wpity paszcza w karczycho Dziewicy Radzionkowskiej i usilujace sie zadkiem dobrac zadka Rollkowego

A sie tak zapamietal w swoim dzialaniu, ze nawet moje zwyczajowe "ejjj! chlopaki!!" nie poskutkowalo i musialam silowo odrywac go od Rollka

Roll zas lezal jak pierwsza lepsza latarnica z ogonkiem gdzies w hektarach i czekal na to, co to bedzie

No wiec w skrocie, naszlam moje dzieci usilujace robic dzieci

I co ja mam teraz zrobic? Pogadanke o zabezpieczeniach? Do kastracji jeszcze troche, najpierw drugie szczepienie. A przez ten czas Mamut mi Rollka rozdziewiczy na amen

Dzieci z tego nie bedzie, ale trauma moze byc :roll:

http://dragcave.net/user/JagaP · » Pon gru 06, 2004 21:22

Przyjdzie Ci za przyzwoitkę robić :conf:

» Pon gru 06, 2004 22:39

Trochę wyrozumiałości dla kochających inaczej :roll:

» Pon gru 06, 2004 23:19

Hahaha... jak przeczytałam tytuł to pomyslałam zgoła o czyms zupełnie innym... tak mnie ten Radzionków zmylił :lol:

Rolly & Miszka II :) Fotki z impry Rollka s95

Kto przegląda forum