Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotika pisze:morelowa pisze:Dzięki Kotika![]()
A dt to ten co sie tak dopytywał i sugerował, że ma powody?![]()
Rodzina trzyłapka ma jakieś szanse?
Morelowa, przykro mi to napisać, ale one nie mają żadnej szansy.
Tam nie przeżył żaden kociak, oprócz trzyłapka. Myślę, że dlatego, że on będąc niepełnosprawny,
był bardziej ostrożny od swego rodzeństwa.
Wielka szkoda, bo kociaki mają tak z 6 tygodni, jeszcze nie panikują wobec ludzi, można wybrać je ręką.
Ich matka jest bardzo zaborcza, gdy podeszłam blisko domku, rzuciła się na mnie z pazurami i zębami
i muszę powiedzieć, że to pierwszy taki wypadek.
Kiedyś łapałam kociaki na Szerokiej i ich mama też była zaniepokojona, krążyła niespokojnie wokół,
ale gdy złapałam ostatniego podeszła do mnie i dała się pogłaskać i był to pierwszy i ostatni raz, bo była dzika.
Niedługo jednak ich matka zacznie ich przeganiać, tak samo jak wyganiała trzyłapka od jedzenia.
Maluchy mają śliczne niebieskie jeszcze oczka, wyglądają zdrowo, aleich matka wygląda nędznie,
musi wykarmić 4 kociaków, a jest karmiona najgorszymi puszkami.
Mąż karmicielki niestety nie lubi zwierząt i stale robi jej awantury, że wydaje za duży kasy na koty.
Przepytałam już wszystkich, nie ma DT.![]()
Tu fotki kociaków, może ktoś chciałby chociaż jednego ?![]()
![]()
![]()
![]()
Kaprys2004 pisze:Ile tych malców do wzięcia?
Nie żebym ja chciała, albo raczej mogła..
Kaprys2004 pisze:Fakt, różnie to z sercami i miejscami bywa. Czasem rozsądek za dużo ma do powiedzenia..
Gdańsk duży, Warszawa też duża, a musiałam równo rok temu ściągać do Warszawy z Gdańska matkę z małymi, bo najmniejszego kąta tam nie było![]()
Mam nadzieję, że przez rok coś się zmieniło. I nie ma dokąd i szkoda targać małe przez pół Polski..
Na FB mają już wątek?
Kaprys2004 pisze:No wiem, wiem, ale u nas też jest kiszka, a jednak ktoś się złamał..![]()
Straszna liczba..
Miejmy nadzieję, że po wakacjach adopcje ruszą.. Trzymam mocno kciuki.
Jednak jak pomyślę o tym zdaniu, że nie mają szansy, to mi się robi gorąco.. To chociaż może je zawieźć do schronu, żeby nikt ich nie przejechał, nie zabawiał się nimi czy żeby z głodu nie umarły..? Aż ręce mi drżą, kiedy to piszę..
Kaprys2004 pisze:kotika pisze:morelowa pisze:Dzięki Kotika![]()
A dt to ten co sie tak dopytywał i sugerował, że ma powody?![]()
Rodzina trzyłapka ma jakieś szanse?
Morelowa, przykro mi to napisać, ale one nie mają żadnej szansy.
Tam nie przeżył żaden kociak, oprócz trzyłapka. Myślę, że dlatego, że on będąc niepełnosprawny,
był bardziej ostrożny od swego rodzeństwa.
Wielka szkoda, bo kociaki mają tak z 6 tygodni, jeszcze nie panikują wobec ludzi, można wybrać je ręką.
Ich matka jest bardzo zaborcza, gdy podeszłam blisko domku, rzuciła się na mnie z pazurami i zębami
i muszę powiedzieć, że to pierwszy taki wypadek.
Kiedyś łapałam kociaki na Szerokiej i ich mama też była zaniepokojona, krążyła niespokojnie wokół,
ale gdy złapałam ostatniego podeszła do mnie i dała się pogłaskać i był to pierwszy i ostatni raz, bo była dzika.
Niedługo jednak ich matka zacznie ich przeganiać, tak samo jak wyganiała trzyłapka od jedzenia.
Maluchy mają śliczne niebieskie jeszcze oczka, wyglądają zdrowo, aleich matka wygląda nędznie,
musi wykarmić 4 kociaków, a jest karmiona najgorszymi puszkami.
Mąż karmicielki niestety nie lubi zwierząt i stale robi jej awantury, że wydaje za duży kasy na koty.
Przepytałam już wszystkich, nie ma DT.![]()
Tu fotki kociaków, może ktoś chciałby chociaż jednego ?![]()
![]()
![]()
![]()
Przypominam, że mają szansę, ale musi ktoś je uratować. Ile ich jest do wzięcia? Trójka czy czwórka? Ten czarny na focie to Trójłapek?
DT potrzebny i tyle. Gdańsk to duże miasto przecież, a każdy ma serce..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości